rzeź niewiniątek
Wszyscy zapewne zauważyli ostatnią medialną nagonkę na tzw. "ustawę śmieciową". Nagonka owa była prowadzona ze szczególną zaciekłością przez samorządowców, przedstawiających siebie jako ofiary systemu, zmuszonych jakoby do naliczania mieszkańcom (wyborcom) nowego, ogromnego podatku lokalnego od poboru śmieci. Trwało to dosyć długo więc większość społeczeństwa nieświadomie zaakceptowała wysokość planowanych podwyżek. Ponieważ sprawa ta "śmierdzi" na odległość postanowiłem dobrze przeanalizować temat tak aby nie dać się "wkręcić" na dzisiejszej sesji. O co chodzi w tym wszystkim? Generalnie o to aby zlikwidować dzikie wysypiska śmieci. Wspomniana ustawa nakłada na gminy obowiązek odbioru wszystkich śmieci wytworzonych przez mieszkańcó na jej terenie. Czy to jest aż tak duże wyzwanie? Ja osobiście i tak oddaję Gminie wszystkie moje śmieci i mniemam, że takich osób jest sporo więc w takim przypadku nic się nie zmieni poza opłatą. "Biedni" pokrzywdze...