Gdzie są miliony z kredytów?
W dniu dzisiejszym odbyła się kolejna sesja. Jak zwykle ciekawa i burzliwa. Jej przebieg postaram opisać się wkrótce. Dowiedziałem się podczas jej trwania rzeczy niesłychanej. Na początku chciałbym podać wam przykład dla zobrazowania sprawy. Wyobraźmy sobie, że dziecko ma kupić sobie zabawkę za 7 zł 20 groszy. Pożycza od kolegi całą tą kwotę. Później od mamy otrzymuje na ten cel 4 zł, od taty pożycza 1,80 złotych, od wujka 1,30 zł. Po dokonaniu zakupu liczy ile wydało swoich pieniędzy na ową zabawkę. Dostało po zakupie 5 zł 30 groszy. Pożyczyło 1,80 ale jeszcze nie oddało czyli ostatecznym rozrachunku z własnej kieszeni wydało 10 groszy. Pamiętacie jak w poprzednich Burmistrz zaciągał miliony zł kredytów twierdząc, że są one przeznaczone na budowę oczyszczalni... Ileż to się on nie zapewniał, że oczyszczalnia to ogromna inwestycja, że potrzeba milionów kredytów a każdy kto to podważał był mącicielem i działał politycznie. Również wszystkie niepowodzenia Gminy oraz jej zapaść finanso...