wiśnickie rolety
Przez wiele lat byłem zawodnikiem klubów z Wiśnicza i Kobyla. Zawsze można było odnieść wrażenie, że wszystko co było związane z działalnością klubu działo się samo: organizacja treningów, pranie ubrań, organizacja transportu, sypanie linii, wieszanie siatek, zgłaszanie zawodników, sędziowie itp.... Teraz już wiem, że nie było by to możliwe bez pracy społeczników, którzy poświęcają swój czas aby inni mogli odnieść wrażenie, że pewne sprawy dzieją się same... Kiedy zaprowadziłem swoje dziecko pierwszy raz do szkoły uczestniczyłem w wyborze „trójki” klasowej. Kiedy Pani wychowaczyni podniosła temat wszyscy wpatrzyli się przed siebie i przez wiele minut trwał impas związany z brakiem chętnych. W końcu udało się i myślę, że zawsze mniej więcej wygląda to podobnie. Większość rodziców ma problem z głowy, może zająć się swoimi sprawami... Teraz również, pozostałym rodzicom, będzie mogło się wydawać, że wszystko dzieje się bez wysiłku, wystarczy tylko wpłacić pieniądze. Jednak ktoś musi poświ...