Problemy alkoholowe
Istnieje w gminie instytucja, która nazywa się Gminna Komisją Rozwiązywania Problemów Alkoholowych. Instytucja ta przedstawiła Program Profilaktyki i Rozwiązywania Problemów Alkoholowyh i Przeciwadziałania Narkomanii. Nadmieniam, że instytucja ta posiada budżet ponad 160 000 zł.
Ponieważ byłem żywotnie zainteresowany tym "programem" przeczytałem go wiele razy.
Oto cytat: "Na terenie gminy znajduje się Państwowe Liceum sztuk PLastycznych, w którym uczy się 100 uczniów z terenu Polski południowej. Może zatem zachodzić prawdopodobieństwo, że młodzież ta może mieć kontakt lub dostep do narkotyków.
Są też 4 Zespoły szkół i 2 szkoły Podstawowe, w których łącznie pobiera naukę 1677 uczniów. Uczniowie, głównie z klas gimnazjalnych mogą być zagrożeni przez kontakt z młodzieżą szkół średnich w Bochni".
Zwróciłem na komisji uwagę na niefortunnosć tego zapisu ale nikt chyba mnie nie zrozumiał. Sama komisja wg mnie również działa powiedzmy słabo; czekanie na przyjście "petenta" do urzędnika i proszenie go o pomoc, w tych czasach już nie wystarcza. Inaczej zostałoby przyjęte, przez osoby poszkodowane, gdyby to urzędnik zaoferował pomoc i opiekę.
90 % dokumentu to naukowe stwierdzenia oraz tabelki pokazujące co było zrobione w latach poprzednich. Tzw "program" zawiera wszystko co można znaleźć w internecie, oczywiście bez dat, wydatków, osób odpowiedzialnych, zadań... Nie podano również na co zostanie wydane to 160 000 zł.
Ot takie sobie... Udało mi się upomnieć jedynie o likwidację pijackiej meliny przy sklepie w Starym Wiśniczu, która od lat jest akceptowana przez wszystkich za to odpowiedzialnych. Mam nadzieję, że uda się to wyegzekwować... :)
Popieram! Prosze przy okazji się też przyjrzec kto siedzi w tej komisji, aby czasem nie powtórzyła się sytuacja z paru lat wstecz, kiedy to w komisji była osoba, która sama miała poważny problem z alkoholem i było to powodem wielu żartów na terenie gminy i nie tylko. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrzyznam szczerze, ze problem alkoholowy w naszej gminie istnieje i jest naprawde ogromny. Mnóstwo ludzi, któzy nie mają żadnych perspektyw spedza wolny czas w miejscowych drink barach i sklepikach, do ktorych strach wejsc. To naprawde duże zagrozenie, nie mówiąc juz o innych uzaleznieniach! Rodzice, szczegolnie na wsiach nie mają zadnej wiedzy albo bardzo niewielka w tym zakresie. Może warto by było w tych swietlicach, które i tak swieca pustkami, poruszyc temat narkomanii. Zapoznac ich z istniejącym w dużym stopniu zagrozeniem. Zazwyczaj rodzic dowiaduje sie ostatni, że jego dziecko jest uzależnione albo że rozporowadza "towar". Jeśli ma Pan możliwośc podjęcia takeigo tematu to bardzo proszę. W innych gminach pozyskano na podobne inicjatywy pewne srodki w ramach róznych projektów, niestety projekt jest zawsze dotowany, potrzebna jest czesc finansowania z Gminy a na to pewnei nigdy nei bedzie pieniązków ale może sie myle, moze komus zapali sie la. Nie dba sie o ludzi w tej gminie!!
OdpowiedzUsuńCo do "melin przysklepowych" to idzie pan na łatwiznę i widzi pan jednie to co chce pan widzieć tylko dlatego, że zajmuje się pan WŁASNYMI problemami szukając winy w innych osobach, a osoba uzależniona od alkoholu jak będzie chciała się napić to i tak to zrobi tam czy gdzie indziej!
OdpowiedzUsuń