sesja cd.

Chciałbym przedstawić jeszcze treści uchwał  podjętych na sesji.

1) Uchwała w sprawie górnych stawek opłat za usuwanie i uniszkodliwianie odpadów komunalnych

- odebranie worka ze śmieciami - 6,20 zł

- odbieranie posegregowanych odpadów w workach foliowych - 1 zł/miesiąc

- unieszkodliwianie pozostałych po segregacji odpadów stałych dostarczonych na skłądowisko odpadów - 150 zł za tonę

- za usuwanie z nieruchomości odpadów zgromadzonych w kontenerach KP-7 , z transportem na składowisko, segregacją i unieszkodliwieniem - 220 zł za tonę

- za usuwanie i unieszkodliwianie odpadów ciekłych (fekaliów) ze zbiorników bezodpływowych samochodem cysterną - 18,52 zł/m3

2) uchwała w sprawie ustalenia wysokości opłaty miesięcznej za korzystanie ze świadczeń przedszkoli samorządowych  prowadzonych przez Gminę Nowy Wiśnicz

 

- pobyt dziecka w przedszkolu do 5 godzin - za darmo

- pobyt dzienny powyżej 5 do 7 godzin - 75,00 zł

- pobyt dzienny powyżej 7 do 10 godzin - 110,00 zł

W przypadku objęcia świadczeniami od 7 do 10 godzin drugiego dziecka opłata za jego pobyt w przedszkolu obniżana jest o 20 zł

Znajomi zwrócili mi uwagę, że jeżeli chodzi o przedszkole w Starym Wiśniczu to stawka za pobyt w przedszkolu jest wyższa o prawie 200%. Przyznam, że ponieważ nie znałem poprzedniej stawki nie zwróciłem na to uwagi akceptując podwyżkę bez zadania pytania o powód takiego jej poziomu....

3) uchwała w sprawie wyrażenia zgody na ustanowienie specjalnej strefy ekonomicznej pod nazwą "Krakowski Park Technologiczny" na terenach Gminy Nowy Wiśnicz.

Sprawa dotyczy działek Pana Włodarczyka, właściciela firmy Igloo - tych ogrodzonych. Na ich terenie miałyby powstać nowe firmy.

I tutaj mamy, jak się później okazało, duży problem ponieważ Pan Burmistrz przedstawił uchwałę do uchwalenia bez zapytania się o zdanie okolicznych mieszkańców, czyli bez przeprowadzenia tzw. konsultacji społecznych. Po sesji odezwało się do mnie kilka osób oburzonych tą sytuacją. Wydaje mi się, że ta sprawa nie przejdzie gładko, ale tak to zwykle bywa kiedy najbardziej zainteresowani nie są stroną w sprawie.

 

Jeżeli chodzi o dziury w drogach to najprawdopodobniej "władza" uznała, że nie jest w dobrym tonie upominać się o takie luksusy a wręcz osoby mające takie oczekiwania rewizjoniści i niewdzięcznicy. Dlatego w myśl przytaczanej wcześniej zasady "dziury są bo muszą być" uznano, że nie ma co się przejmować utyskiwaniami i jakimiś tam oczekiwaniami. A szkoda bo czas leci i jeżeli uda dziury się załatać może być nam dane ich nie widzieć jedynie kilka miesięcy. Nawet takiej namiastki luksusu nie można doświadczyć