sesja

Kolejna sesja, która odbyła się dzisiaj, nie wniosła nic nowego w życie mieszkańców. Gdyby nie interpelacje i wnioski byłoby bardzo smutno i posępnie. Zawsze wyobrażałem sobie, że Rada służy omówieniu najważniejszych decyzji inwestycyjnych jakie podejmowane są w Gminie. Myślałem, że Burmistrz prezentuje swój projekt, radni o tym rozmawiają, wyrażają opinię, doradzają, po dyskusji tworzy się uchwałę , która następnie jest głosowana. A tutaj - wszystko gotowe, niby przemyślane, tylko podnieść rękę...  No i mamy wspomniane wcześniej nietrafione projekty lub brak potrzebnych i oczywistych działań. W ostatnich dniach, próbując znaleźć wytłumaczenie dlaczego ja i wielu mieszkańców Gminy toniemy w błocie poruszając się po drogach gminnych, zawędrowałem do Królówki. To tam ma powstać spektakularna inwestycja czyli boisko sportowe za 1 500 000 zł.  Całkiem spora sumka z której coś możnaby uszczknąć na asfalt lub kamień gdyby była taka wola. Tam oto, powstaje boisko sportowe umiejscowione w dolince w której zbiegają się dwa wzniesienia. Dolinka ta leży daleko za wsią, przy dróżce wijacej się wśród zabudowań, po której z wielkim trudem można się poruszać. Ciężko będzie zachęcić mieszkańca czy małego trampkarza do przybywania na stadion położony na tzw. z.....u. Ciężko będzie również uchronić go przed dewastacjami. Ale nie to jest najważniejsze - skoro mieszkańcy czy ktoś inny tak zadecydował... Najważniejsze jest to, że przez środek planowanego boiska płynie strumień... Tak - strumień... A opadający z obu stron teren trzeba wyrównać. Tak oto planiści zadecydowali, że strumień ów będzie płynął pod płytą boiska w kręgach o średnicy 1,60 metra. Na moje zdziwienie tym faktem Pan Burmistrz odpowiedział: " rzeka płynie nie przez środek ale przez kręgi a woda na stadionie jest potrzebna, jest pozytywnym dodatkiem" . Planowana płyta boiska będzie wyniesiona kilka metrów ponad kręgi. Zastanawiam się, jak utwardzić taki nasyp aby ta ziemia się nie zapadała a jednocześnie odpowadzała wodę. Wg mnie jest to niemożliwe i na coroczne remonty płyty pójdą dodatkowe pieniądze. Pełen zadowolenia z podjętych decyzji Pan Burmistrz stwierdził, że koszt 1 500 000 zł jest uniarkowanym kosztem.  W przypadku, jeżeli ta kwota nie pochodzi z własnej kieszeni, zważywszy na punkt widzenia, można stwierdzić, że ma rację. Co tam miliony... Można je wydawać.  Operowanie takimi kwotami z pewnością jest bardzo przyjemne.  Wciąż jednak  zastanwaiam się dlaczego można wydać taką sumę na boisko, które mogło powstać w innym miejscu za 400 000 zł, a nie można mieszkańcom poprawić komfortu zycia poprzez chociażby dokończenie dróg i załatanie dziur.  To jest jak igrzyska w starożytnym Rzymie. Słyszałem (to jest niepotwierdzona wiadomosć), że istniała możliwość zakupu działki w centrum Królówki, istniało porozumienie miejscowych przedsiębiorców w którym zobowiązali się oni do wykonania wielu prac za darmo... Jeżeli coś o tym wiecie napiszcie... Przyznam, że drogi gminne w Królówce są w równie opłakanym stanie co w Starym Wiśniczu więc za te pieniądze możnaby przynajmniej poprawić infrastrukturę w tej miejscowości. W ten sposób byłoby wiecej pieniedzy dla innych miejscowości. A tak, w roku wyborczym, czyli za 3 lata, planowane jest wydanie na tą inwestycję bodajże 700 000 zł, a łącznie od dzisiaj ponad milion zł. A milion zł wkładu własnego to 4-5 milionów dotacji ze środków unijnych na kanalizację... Zaproponowałem wstrzymanie tej inwestycji, przeznaczenie placu na inne cele i wybudowanie boiska w dogodniejszym miejscu. W ten oto sposób, zostanę z pewnoscią przedstawiony jak ten, który chce pozbawić boiska sportowego mieszkańców Królówki. Oczywiście o dobro mieszkańców tej miejscowości powinni się zadbać radni z Królówki i nic mi do tego ale ta ogromna suma pochodzi z budżetu całej Gminy... Gminy bez dróg, kanalizacji czy wodociągów...

 

Pan Burmistrz zdenerwował się kiedy zwróciłem się ponownie o likwidację placu zabaw przy przedszkolu w Starym Wiśniczu i budowę nowego, właściwego dla naszych czasów. Obecny plac zabaw jest niebezpieczny dla dzieci, kilkudziesięcioletnie urządzenia nie mają atestów i stanowią po porstu zagrożenie dla użytkowników, którymi są zazwyczaj kilkuletnie maluchy. W końcu Pan Burmistrz stwierdził, że huśtawki, zjeżdżalnia i plac zabaw są własnością księdza proboszcza i do niego należy się zwrócić o ich usunięcie. Na nowe nie ma pieniędzy w budżecie na obecny rok w wniosek o nowy mogę składać przy uchwalaniu budżetu na rok kolejny. Biedne są dzieci, których bezpieczeństwo i umożliwienie zabawy stawia sie niżej od potrzeby wypłacania pensji półzawodowym piłkarzom z okolic Krakowa. Głupi radny...      

 

Z tematów regionalnych...

Poruszyłem sprawę koszenia boiska sportowego przy szkole w Starym Wiśniczu. To jest to boisko, które od kilku lat jest równane i systematycznie deformowane. Pan Burmistrz stwierdził, że będzie równane jeszcze raz, czyli w tym roku z grania nici.

 

Zwróciłem również uwagę na stan chodnika prowadzącego od szkoły do kościoła. Kto tamtędy chodzi ten wie, że jest pofałdowany, posiada ubytki i jest obiektem narzekań mieszkańców. Pan Burmistrz stwierdził oczywiście, że nie mam racji gdyż ten chodnik powstał osiem lat temu, położony jest na nasypie i jest normalne, że wymaga naprawy. Wiecie już więc po ilu latach należy przestać się denerwować, że coś się oberwało, połamało, podziurawiło. Jeżeli jest na nasypie, jeżdzi po nim traktor w czasie odśnieżania to czemu się dziwić... Czego chcesz niewdzięczny mieszkańcu? Nie należy oczekiwać, że coś będzie służyło na lata. A dlaczego nie? To jest właśnie myślenie rodem z początku lat dziewięćdziesiątych. Bo przecież, ktoś kto kładzie kostkę wokół domu nie kładzie jej na osiem  tylko na lat 20, 30 lub więcej. Gdyby ktoś powiedział godpodarzowi, że jego kostkę trzeba bedzie po ośmiu latach naprawiać z pewnością baczniej popatrzyłby na ręce wykonawcy.  Ale to jest jego, prywatne, więc nie odpuści...

 

Sesja zakończyła się wystąpieniem mieszkańców mieszkających w poblizu Igloo ale o tym napiszę innym razem.

 

Kolejna sesja po wakacjach... 

  

Komentarze

  1. Dziękuję za informację z sesji i trafną ocenę działań burmistrza. Zgadzam się ze stwierdzeniem, że p. G. funduje nam igrzyska, nierozważnie i niegospodarnie wydaje nasze pieniądze. Przykładów jest wiele, prace wykonywane są na chwilę, nietrwale. Stadion w Królówce będzie najprawdopodobniej rozgrzebaną inwestycją, taką która nie będzie nigdy zakończona, ani też użytkowana. Potworne długi i masa nie zapłaconych bieżących faktur świadczy o rozbuchanych ambicjach burmistrza i braku odpowiedzialności. Ja się pytam dla kogo dobudowywana jest szkoła w Wiśniczu skoro zaspokaja ona obecne potrzeby. Dlaczego ta budowa trwa aż tyle lat, ponad dziesięć - skandal.Stadion to wdzięczności burmistrza dla Królówki za poparcie w wyborach, czkawką mu się wkrótce ta inwestycja odbije.

    OdpowiedzUsuń
  2. " nad wszystkim czuwa Gospodarz Domu nieda on krzywdy swoim zrobic nikomu, zawsze pomoze o kazdej porze ,oooo Mój Boze"

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawe czy do wisniczanin.pl artykuły pisze sam Pan Burmistrz? Żenujący jest ten portal! Panie Mirku proszę sie niemartwić artykułami tam zamieszczanymi, tylko działać jak dotychczas. Jest Pan jedną z niewielu osób ukazujących absurdy w gminie. Ma Pan bardzo duże poparcie wśród mieszkańców. Gratuluję odwagi.

    OdpowiedzUsuń
  4. Panie Mirku dobrze że pan pisze, proszę częściej. Nie tylko w Starym Wiśniczu tak jest. W Nowym Wiśniczu przedszkole jest własnością gminy a plac zabaw jest taki sam ja u Pana w miejscowości. Na zebraniu w przedszkolu w 2009 roku Burmistrz osobiście oświadczył że na plac zabaw przy przedszkolu w Nowym Wiśniczu jest już wybrana oferta atestowanych zabawek i w tym roku czyli w 2009 będzie on zmodernizowany . Jest 2011 dalej jest tak jak było. Ot tak oto przyzwyczaiłem się do obecanek cacanek p. G..............

    OdpowiedzUsuń
  5. Myślę że już czas żeby mały G. (książę) i jego pupilki zaczęli się bać A wy czytelnicy zacznijcie sami coś robić - czyli możecie wpływać na swoich radnychCzas skończyć z marnotrawieniem naszych pieniędzy

    OdpowiedzUsuń
  6. ~mieszkaniec6 lipca 2011 01:36

    Dziękujemy Panie Mirku za informacje.Mieszkańcy powinni bardziej zwrócić uwagę na pracę radnych, oprócz 2 czy trzech radnych reszta na rozkaz Pana B. podnosi ręce w górę, głosując sami nie wiedząc na co, nie zapoznając się dokładnie z tematem. Jeśli Pan to czyta Panie B. i cala rada (a myślę ze tak) to nie zapominajcie ze NIE MY mieszkańcy jesteśmy dla Waszych usług lecz Wy dla Mieszkańców. Wasze pensje pochodzą z Naszych podatków, ale o tym zapominacie.

    OdpowiedzUsuń
  7. ~~mieszkaniec6 lipca 2011 07:54

    Panie Mirku!Była podobno inna lokalizacja uzgodniona wstępnie (ludzie zgodzili się oddać swoje tereny pod boisko) ale załatwiona przez radnego Stanisława Tabora sołtysa Królówki. Nie jest on jednak w "łaskach" pana burmistrza, należy do opozycji (cóż to za opozycja 2 lub 3 osobowa) i splendor załatwienia sprawy spadł by na niego a nie na miłościwie nam panującego, podejmującego jedynie słuszne decyzje ....... Więc powstanie boisko w Królówce, w opłotkach ale z namaszczeniem burmistrza. Bo w gminie Nowy Wiśnicz wszelka, nieskanalizowana przez burmistrza działalność jest uważana za opozycję. Dla pracujących poza gminą śmieszne i żałosne, dla zatrudnionych w gminie uwłaczające i żałosne. Samo życie

    OdpowiedzUsuń
  8. Dużo kosztują nas mieszkańców gminy projekty Gaworczyka i niszczenie ludzkiej inicjatywy. Nie tylko w złotówkach to można policzyć, hamuje też rozwój mając lekceważący stosunek do ludzi myślących, niestety zadufanie tego człowieka we własną nieomylność i genialność jest nieograniczone. On się zna na wszystkim, szkoda gadać, a już na pewno wszystkim steruje. Przyjmuje do pracy ludzi za zasługi mu oddawane, tylko i wyłącznie.

    OdpowiedzUsuń
  9. Jak znam życie to prace ziemne przy tym boisku w Królówce będzie wykonywał zaprzyjażniony z burmistrzem pan. Mietek D. który tak zasłużył się przy budowie Orlika dla Szreniawy !!!

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie mam pojecia czemu ma słuzyc praca nad powstaniem tego obiektu. Aż strach myślec o co w tym chodzi, bo to że to boisko nigdy nie powstananie to chyba każdy mieszkaniec Królówki wie!! To będzie perełka Królówki, rzeczka płynąca pod boiskiem sportowym a w czasie powodzi, "Boisko w rzece". Gratulujemy pomysłu, a tym co jeszcze podejmują sie prac na tym g..... obiekcie gratulujemy rozsądku i dobrego samopoczucia!!

    OdpowiedzUsuń
  11. A czemu piszesz będzie? To juz trwa. Pewnie będzie bramkarzem na tym boisku:). Jak burmistrz płaci to czemu ma nie robić?Praca jak praca. Pieniądze dobre, tylko robić. A to ze ten obiekt jest do d...... nie podobny to juz mniejsza o to. Ja bym nie robił, jest tyle prac gdzie można zarobić dobre pieniądze, wypłacone w terminie a nie kopanie jednego dołu a potem zakopytanie i odkopywanie i przekopywanie, byle kopać:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Dobrze pan mówi:) a najbardziej śmieszą mnie te idiotyczne subiektywne artykuły z wisniczanin.pl :http://wisniczanin.pl/index.php/2011/07/04/boisko-w-krolowce-wedlug-miroslawa-chodura/Każdy człowiek, który ma choć trochę oleju w głowie błyskawicznie zorientuje się o co w tym chodzi i kto tak naprawdę ma rację.

    OdpowiedzUsuń
  13. A może Sz.Pan Burmistrz mógłby zabrać radnych na zwiedzanie dróg gminnych i przedstawić wizję ich odbudowy - skorzystają z tego wszyscy mieszkańcy. z pewnością szanowni radni byliby zachwyceni bardziej jak zwiedzaniem ruin klasztoru i słuchaniem bzdurnych opowieści o jego odbudowie ..... Podonoć sam Burmistrz mówił, że nie tylko zabytkami się żyje :0 a tu rewelacyjny pomysł ładowania kasy w odbudowę czegość co pewnie tylko więźniowie i sam Wielki obejrzeć będą mogli.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

śmieci

Przedszkole w Nowym Wiśniczu