marazm
Można zauważyć, że tempo wszelkich działań czy też zdarzeń związanych z funkcjonowaniem naszej Gminy uległo znaczącemu spowolnieniu. Coś jak leniwiec śpiący na gałęzi... Minął październik i wyobraźcie sobie nie odbyła się w tym miesiącu sesja, pomimo tego że takowa była zaplanowana. Wydaje mi się, że jest to spowodowane tym iż w Urzędzie Gminy odbywa się całościowa kontrola Regionalnej Izby Obrachunkowej, która ma miejsce co cztery lata. Różne odgłosy dotyczące tej kontroli dochodzą z kręgów zbliżonych do Urzędu Gminy ale faktem jest, że żadna kontrola nie jest przyjemna. W tym przypadku z pewnoscią bardziej dotyczy to pracowników UG niż Pana Burmistrza. Brak sesji w październiku jest jakby podsumowaniem bardzo leniwego i smutnego dla naszej Gminy roku. O podsumowanie pokuszę się jednak w późniejszym terminie. Coś jednak się powinno dziać dlatego poniżej opis tego co udało mi się zzauważyć. Na terenie oczyszczalni w Starym Wiśniczu pustki: wykonawca opuścił plac budowy kilka ty...