sesja

W dniu wczorajszym odbyła się kolejna, dwunasta już sesja Rady Miejskiej.

Niewiele różniła się ona od tych poprzednich; podniesione zostały podatki, zwiększone zostały wydatki na działalność bieżącą, zmniejszone zostały wydatki na inwestycje, Pan Burmistrz wciąż nie odpowiada na pytania.

Żałość...

 

Podniesienie podatków na rok 2012 było najważniejszym wg mnie punktem obrad.

Dyskusja na ten temat rozpoczęła się już w czasie posiedzenia komisji.

Pan Burmistrz zaproponował podniesienie podatku z obowiązującej obecnie stawki 86,25 zł za hektar do 125 zł za hektar co daje podwyżkę 45%.

Rozgorzała zacięta (o dziwo) dyskusja, której efektem było ustalenie o zmianie proponowanej stawki do ok 95 zł co dawało podwyżkę ok. 10%

Wszyscy wyszli zadowoleni: radni, ponieważ udało się zmniejszyć podwyżkę a Pan Burmistrz ponieważ doprowadził do powszechnej zgody w komisji do podwyżki tego podatku o 10%.

Sam, przyznaję, nie miałem wtedy nic do zarzucenia temu pomysłowi bo przecież 10% to nie 45%.

Przemyślałem sobie to jeszcze raz i zadałem sobie pytanie: czy gdyby Pan Burmistrz zaproponował 100% podwyżki to nie przyjęlibyśmy z zadowoleniem 50% obniżki takiej propozycji.

Dałem się złapać, przyznaję... Pan Burmistrz osiągnął najprawdopodobniej to co zamierzał. Gdyby od razu zaproponował 10% podwyżki, wydawałoby się to również wysoko więc skończyłoby sie na kilku procentach.

Przemyślałem, zmieniłem zdanie co wzbudziło oburzenie Pana Burmistrza podczas sesji.

Bo dlaczego ma być 10% a nie mniej?

Koronnym argumentem na taki poziom podwyżek, padajacym z ust Pana Burmistrza było to iż w sąsiednich gminach podatki są wyższe niż w naszej.

Zapomniał Pan Burmistrz jednak, że owych gminach mieszkańcy mają nieporównywalnie większy komfort życia za sprawą owych podatków. W większości mają oni kanalizację, wodociągi utwardzone drogi, odnowione centra wsi.

 Zaproponowałem więc aby podatki, jeżeli już trzeba, podnieść o poziom inflacji czyli ok.4,2%.

Niestety mój wniosek przepadł w głosowaniu.

Podobna sytuacja miała miejsce w przypadku podnoszenia stawek podatku od nieruchomości dla przedsiębiorców.

Pan Burmistrz zaproponował na najważniejsze pozycje podwyżkę rzędu 12-21%, następnie swą propozycję zmniejszył o trochę, ja zaproponowałem 4,2%, radni się na to nie zgodzili i ponownie wszyscy radni koalicyjni oraz Pan Burmistrz byli zadowoleni. Radni, ponieważ nieświadomie padli ofiarą sprytnego zagrania a Pan Burmistrz, ponieważ osiągnął bardzo wiele a przez najbliższe 3 lata wszyscy zapomną.

CDN...

 

P.S. Zachęcam do wpisywania propozycji we wpisie "biała księga". Pojawiło się już wiele wpisów, kilu osobom "puściły" nerwy   ale jest ciekawie.

Wpisujcie proszę zwoje propozycje zmian, myślę że nie tylko dla mnie będą one ciekawe.