minął pierwszy rok
Ani się obejrzałem a minął pierwszy rok pełnienia przeze mnie funkcji radnego.
Tak naprawdę to nie mogę się pochwalić żadnymi znaczącymi sukcesami: udało mi się załatwić kilka drobnych spraw ale nie ma to właściwie żadnego wpływu na życie mieszkańców. Ot taki sobie radny bez możliwości wpływania na sprawy ważne.
Udało mi się uczestniczyć w prawie wszystkich sesjach (oprócz jednej), musiałem opuścić kilka posiedzeń komisji... Na sesjach starałem się być aktywny, czasami wg niektórych aż zanadto i tyle...
Jak już wcześniej wspominałem, moje wyobrażenie funkcji Rady było trochę wypaczone.
Przynajmniej w Nowym Wiśniczu nie radzi się ani nie dyskutuje nad przyszłością a jedynie akceptuje podjęte już decyzje lub omawia to co wydarzyło się w przeszłości.
Z przyjemnością pokłóciłbym się z radnymi na tematy inwestycyjne gdyby była taka możliwość. Nie doświadczyłem sytuacji kiedy każdy "ciągnąłby" w swoją stronę żądając zrobienia w swojej miejscowości czegoś kosztem innych. Niestety nie mamy takiej szansy.
Wszystko podane jest na tacy i rozdysponowane wcześniej.
Zostałem członkiem rady sołeckiej w Starym Wiśniczu, która okazała się być fikcją, gdyż nie odbyło się jeszcze żadne spotkanie pomimo tego że sołtys zapewniał mnie że już w tym tygodniu...
Nie udało mi się również zasięgnąć nawet 5% oczekiwanej przeze mnie informacji gdyż Pan Burmistrz bardzo skutecznie torpeduje moje wysiłki uważając, że kiedyś mi się w końcu znudzi... Generalnie z uzyskaniem nawet prostej odpowiedzi na proste pytanie nie jest takie proste. Trzeba przyznać, że informacja w naszej Gminie jest dobrze chroniona... Jest to bardzo przygnębiające, szczególnie dla kogoś nowego, wkraczającgo w życie samorządowe z wypaczonymi jak się okazuje ideałąmi.
Co mi się udało to wyrobiłem sobie zdanie na wiele tematów związanych z finansami oraz ogólną sytuacją w Gminie Nowy Wiśnicz, niegdyś obce sprawy samorządowe przestały dla mnie być obcymi...
Zauważam również smutek, zniechęcenie i brak entuzjazu zarówno w Radzie jak i w poszczególnych instytucjach gminnych a to bardzo źle wróży na przyszłość...
Rok ten dla naszej Gminy uważam za "stracony" i beznadziejny....
To co dzieje się obecnie z finansami naszej Gminy jest bardzo niepokojące a jest efektem wieloletnich błędnych działań oraz zaniechań Pana Burmistrza, który wg mnie w tym wszystkim zapętlił się bezgranicznie.
Kiedy kilkanaście lat temu Pan Burmistrz obejmował urząd w całym naszym kraju panowało można powiedzieć "dziadostwo" i wszyscy bez wyjątku startowali z bardzo niskiego poziomu. I to zbytnio uśpiło Pana Burmistrza...
Powoli, drobnymi krokami nasza Gmina zaczęłą asfaltować drogi i chodniki, budować sale gimnastyczne, remontować szkoły... Obok tych działań z ust Pana Burmistrza płynęła bezgraniczna fala obietnic bez pokrycia, które krótkoterminowo i jak widać skutecznie zaspokajały potrzeby mieszkańców.
W tym sielskim postępowaniu nie zauważył Pan Burmistrz, że pojawiły się unijne pieniądze na które bez skrupułów i z pasją "rzucili się" samorządowcy z innych gmin chcąc poprawiać byt mieszkańców kosztem najtańszego z możliwych pieniądza. Zaczęli oni budować więcej dróg, chodników, oczyszczalnie, kanalizacje, odnawiano centra miejscowości, tworzono i realizowano plany rozwoju gmin...
U nas ciągle życie toczyło się swoim tempem. Powoli; "czasami wystarczy dobrze obiecać"...
Nie wziął jednak pod uwagę Pan Burmistrz, że mieszkańcy Gminy są bardzo mobilni, odwiedzają inne miejscowości, rozmawiają z innymi i zaczęli dostrzegać, że coś tu nie gra. My mamy sale gimnastyczne, oni też, mamy szkoły oni też, my mamy nieutwardzone drogi oni mają utwardzone, my nie mamy kanalizacji oni mają, my nie mamy wodociągów oni mają itd..
My mamy masę kredytów oni też mają....
I tutaj zaczęły się schody bo czego niby nam brakuje aby mieć to co inni.
A mamy coś więcej niż inni: piekny zamek, mnóstwo zabytków - po prostu marzenie...
Niestety, jak pokazuje przykład naszych szkół, które najskuteczniej starają się o środku unijne, do starania się o pieniądze potrzeba kilku dobrych i wykształconych osób , których w naszym urzędzie było za mało lub skutecznie tłumiono ich ambicje. Mówi się, że we wspomnianej wcześniej Szczurowej jest zatrudniona jedna Pani, którą wójt wysyła na wszystkie możliwe szkolenia z zakresu pozyskiwania środków zewnętrznych...
A obietnice wciąż płynęły i to coraz bardziej futurystyczne: a to bus dla Małego Wiśnicza sprowadzny z Anglii, a to droga z Kobyla na Podgródek...
1500 000 zł na boisko w Królówce, 750 000 zł za budynek szatni na stadionie Szreniawy, remonty budynków, budowa chodników, wodociągi, kanalizacja... Każda inwestycja powinna być zasilana środkami zewnętrznymi... Niestety u nas większość wydatków inwestycyjnych pokrywanych jest z gminnej kasy...
Nie widzę np nic złego w tym, że doinwestowuje się poszczególne jednostki straży pożarnych, remizy są bardzo potrzebne, sprawne jednostki również ale była i jest możliwość zdobycia ogromnych pieniędzy na remonty remiz czy zakup sprzętu. Jednym projektem termomodernizacji w który trzeba by zainwestować 200 000 zł można było ocieplić, wymienić wszystkie instalacje , okna, drzwi za 2 mln zł we wszystkich remizach w Gminie Niestety ktoś taki projekt musi przygotować... Wyobraźcie sobie: za 200 000 zł dwa miliony...
Sprawę możliwości wykonania prawie za darmo termomodernizacji obiektów gminnych, podjąłem kilka razy na posiedzeniach Rady, dotyczy to również szkół, przedszkoli, urzędów, budynków socjalnych.
Samochody strażackie kupowano bez umiaru, doprowadzając do tego że mamy ich ponad 20 w tym co najmniej kilka starych gruchotów, które trzeba naprawiać , ubezpieczać, zbudować im garaże... A przecież wystarczyłby jeden sprawny i nowoczesny samochód w jednostce oraz po dwa w jednostkach które należą do Krajowego Systemu Ratownictwa....
Nie było w tym żadnej racjonalności i błysku tak potrzebnego do tego aby zamierzony efekt osiągnąć jak najmniejszym kosztem, tylko "rozbuchanie" na pieniądze mieszkańców zamiast z dotacji...
Nie jest sztuką wydać milion zł na straże ale sztuką jest 800 000 zł z tego miliona zdobyć ze środków zewnętrznych i wtedy wydać ten milion. Efekt ten sam a wydanych z budżetu Gminy pieniędzy wielokrotnie mniej.
Sporo pieniędzy na straże przeznacza Starostwo ale tutaj kłania się konflikt Pana Burmistrza z Panem Starostą na którym nie tylko w tym ale i w wielu innych przypadkach Gmina traci.
CDN...
Znalazłem kolejną ciekawą Gminę na której moglibyśmy się wzorować:
http://www.rp.pl/artykul/763653.html?print=tak&p=0
http://www.malopolskie.pl/RozwojRegionalny/Informacje/?id=7084
Proponuję zobaczyc jeszcze tę stronę http://www.lipnicamurowana.pl/z30-11-2011-2.html
OdpowiedzUsuńW naszej gminie za przyłącz do wodociągu płaci się ponad 3 tyś, zł a w gminie Gnojnik 1.300 zł ,czym to jest podyktowane ,że u nas tak drogo może trzeba zmienić wykonawcę a na pewno trzeba się temu przyjrzeć.
OdpowiedzUsuńPanie Mirku gratuluję rocznicy i życzę dużo wytrwałości i sił. Nie zazdroszczę współpracy z radą - bo jej nie ma, a tym bardziej z burmistrzem. To coś strasznego do czego doprowadził naszą gminę. A jak przejmował władzę to miał plus na koncie a teraz.......Powodzenia!
OdpowiedzUsuńPanie Mirku dzięki Panu pozyskujemy wiadomości na czym polega rządzenie w Wiśniczu. Bardzo dobrą robotę Pan wykonuje. Liczę na Pana i nie tylko ja, że będzie Pan kandydatem na burmistrza w następnych wyborach. Szkoda, że aż trzy lata będziemy musieli czekać na poważną zmianę, może jednak opatrzność pozwoli wcześniej na to. Fakt, że brak pieniędzy na pobory dla pracowników podległych burmistrzowi sygnalizuje, że koniec rządów burmistrza Gaworczyka może nastąpić wcześniej, bo to już dno. Na szczęście każde kłamstwo kiedyś wypływa i tak się też dzieje na tym lokalnym podwórku, dzięki Pańskiej pracy również. Dużo złego zrobił burmistrz swoim bezmyślnym gospodarowaniem. Inwestycje takie jak szkoła, które powinny być dawno zakończone stoją w miejscu i wygląda na to, że jeszcze dużo wody i dni upłynie zanim będą zakończone. Słabym powodem do dumy jest wykonanie w sposób niedbały ileś tam kilometrów chodnika, który w wielu miejscach nadaje się już do remontu. Ludzi zatrudnia się nie z myślą o tym by byli przydatni i kompetentni, ale w ramach rewanżu za świadczone przysługi. Narzeka Pan, że nie ma wniosków o pieniądze, burmistrz sam nie potrafi takiego wniosku przygotować, a jego dewiza mówi " NIKT MĄDRZEJSZY ODE MNIE NIE ZOSTANIE DOPUSZCZONY DO POWAŻNIEJSZYCH WYZWAŃ" więc skutek taki, że BIDA Z NĘDZĄ. Tą drogą, korzystając z pańskiego Bloga chcę zwrócić się do Gawrczyka Stanisława, zapewne czyta każde słowo tutaj się ukazujące:Panie Stanisławie, czy pamięta Pan jak to wypominał Pan burmistrzowi Kokoszce, że korzysta do celów prywatnych ze służbowego samochodu, pamięta Pan prawda? A teraz szanowny Pan prywatnego auta nie używa, bo szkoda paliwa, po co masz Pan publiczną darmochę i wszędzie jeździ służbową Skodą, czy to kampania wyborcza, spotkanie prywatne itp... itd.....
OdpowiedzUsuńMirku proszę na najblizszej sesji zapytać burmistrza czy to prawda że gmina musi zapłacić około 70 tyś, karnych odsetek jednej z firm sprzedającej materiały budowlane za niezapłacone w terminie faktury na zakup materiałów na budowę szkoły- widmo w Nowym Wiśniczu. Ciekawy jestem kto za to beknie- 70 tyś. poszło w błoto ?
OdpowiedzUsuńZ tego co było słychac w kuluarach to juz zapłaciła gmina te 70 tys. Kto beknie? Ano nikt. Radni siedzą ze spuszczonymi głowami ( wyłączając 3), reszta to sługusy.
OdpowiedzUsuńciekawy blog, w bezsennej nocy przypadkowo trafiłam tutaj...życzę powodzenia i pozdrawiam.. http://www.cafewoman.iscool.pl
OdpowiedzUsuńPanie Mirosławie życzę wytrwałości przez następne lata, proszę się nie zrażać - kropla drąży skałę!Jest Pan wyrazicielem setek osób z terenu naszej gminy, które nie mają możliwości lub odwagi upomnieć się o prawdę. Mściwość i długie ręce władzy skutecznie blokują wiele oddolnych inicjatyw, a my chcemy normalności, po prostu normalności - reszta się ułoży.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZnalazłem na stronie Urzędu Gminy Lipnica sposób na kontakt z mieszkańcami - w dzisiejszych czasach wydaje się to być normą -tylko pogratulować .Wnioski przemilczę .Pozdrowienia http://www.lipnicamurowana.pl/kontakt-wojt.php
OdpowiedzUsuń