niespodzianka

W niedzielę otrzymałem telefon informujący mnie o nadzwyczajnej sesji Rady w poniedziałek o godzinie 18.00.

Poinformowano mnie, że wpłynęły dodatkowe pieniądze stąd ta forma spotkania. Przyjąłem do wiadomości...

Ponieważ na sesję udałem się bezpośrednio po pracy, spóźniłem się kilka minut więc ominęła mnie możliwość złożenia interpelacji. Cała sesja składała się z uchwalenia dwóch uchwał:

1) w sprawie wyrażenia zgody na nieodpłatne nabycie nieruchomości oznaczonej jako działka 1260/3 w Królówce,

2) w sprawie wyrażenia zgody na odpłatne nabycie nieruchomości oznaczonej jako działka o nr 447/1 w Nowym Wiśniczu.

Obydwie sprawy związane są jeszcze ze sprawami osuwisk z czasów powodzi w 2010 roku.

Jedna rodzina z Królówki oraz jedna z Nowego Wiśnicza straciły domy podczas powodzi.

Dla mieszkańców z Królówki ministerstwo przyznałao 300 000 zł za co postawiono wybudować na nabytej działce mieszkanie komunalne które ma zastąpić im utracony dom.

Tutaj zaczęły się kłopoty, gdyż Radny Tabor chciał się dowiedzieć czy mieszkańcy ci zgodzili się na to, żeby przez następne lata mieszkać w mieszkaniu komunalnym, które nigdy nie będzie ich włąsnoscią. Wywiązała się mała awantura, przyznam że dopiero po sesji zrozumiałem o co chodzi: zawsze wydawało mi się, że osoby które straciły swoje domy w wyniku osuwisk otrzymywały domy na własność... Dopiero po głosowaniu Pan Burmistrz stwierdził, że wszystko uzgadniał z poszkodowanymi.

Sprawa drugiej działki jest bardziej skomplikowana, ponieważ na tej działce już stoi gotowy dom, sama działka ma 1,70 ha, przeznaczono na nią 225 000 zł, a Pan Burmistrz za nic w świecie nie chciał powiedzieć od kogo Gmina zakupi tą działkę...

I znowu rozpoczęła się walka o informację, która to informacja powinna być w uzasadnieniu podana, zwłaszcza dlatego, że współwłaścicielem tej działki jest jedna z osób będących na sali...

I znowu awantura, potężna awantura...

Na koniec Pan Burmistrz stwierdził w odpowiedzi na zapytania, że oczyszczalnia w Starym Wiśniczu oczyszcza normalnie ścieki (jej stara część), wszystko z wykonawcą modernizacji owej oczyszczalni jest w porządku, Pan Burmistrz nie widzi problemu z płatnościami dla owej firmy, wszystko co związane z tą inwestycją dzieje się w Dziale Inwestycji a na pytanie czy faktury już wymagalne są zapłacone stwierdził, że wszystko jest ok.  Obecnie jest ona (nowa część oczyszczalni) postawiona w stan przestoju technicznego a techniczne uruchomienie odbędzie się w marcu. Ponieważ nie chciałem psuć podniosłego nastroju chwili nie zapytałem dlaczego wieczorami i w nocy w okolicach owej oczyszczalni unosi się bardzo nieprzyjemny, delikatnie mówiąc, zapach...

Wciąż mam problem z uzyskiwanie odpowiedzi na niektóre złożone przeze mnie interpelacje, zwłaszcza te które Pan Burmistrz obiecuje dostarczyć w późniejszym terminie, zwróciłem ponownie uwagę na tą sprawę Panu Przewodniczącemu, który powinien być strażnikiem regulaminu Rady. Niestety Pan Burmistrz nie dał mu szans odpowiedzieć, twierdząc, że Biuro Rady to on i się postara...

Najgorsze jest to, że nie ma się komu poskarżyć czyli w tej sprawie to jak to się mówi "można mu skoczyć"... Regulamin... Co tam regulamin... 30 dni na odpowiedź...

I co tu zrobić...?

 

Ot tyle... Taka sobie krótka sesja...