Miejski Zespół Edukacji

Najważniejszą wg mnie uchwałą poddaną pod głosowanie na sesji była uchwała "w sprawie likwidacji jednostki budżetowej - Miejskiego Zespołu Edukacji w Nowym Wiśniczu" której treść brzmi:

1) Z dniem 1 lutego 2012 r. stawia się w stan likwidacji jednostkę budżetową pod nazwą Miejski Zespół Edukacji w Nowym Wiśniczu.

2)Termin zakończenia czynności likwidacyjnej ustala się na dzień 29 lutego 2012 roku.

3)Na likwidatora jednostki wyznacza się Panią Annę Jasińską-Kruk.

4) Likwidator przedstawi Burmistrzowi Nowego Wiśnicza harmonogram przebiegu likwidacji - w terminie do dnia 13 stycznia 2012 roku a sprawozdanie z przebiegu procesu likwidacji do dnia 29 lutego 2012 roku.

5) Czynności likwidacyjne obejmują przede wszystkim uregulowanie spraw pracowniczych, zamknięcie ksiąg rachunkowych, zarchiwizowanie akt i dokumentów  i przekazanie ich do archiwum, sporządzenie protokołów stanu majątku, wierzytelności i długów, uregulowanie wymaganych należnosci, zgłoszenie likwidacji do odpowiedznich rejestrów i instytucji, przekazanie majątku.

6) Zadania MZE będą realizowane w szkołach, przedszkolach będących gminnymi jednostkami organizacyjnymi oraz w Urzędzie Miejskim w Nowym Wiśniczu.

 

Uzasadnienie

Zgodnie z art. 5 ust. 9 ustawy o systemie oświaty MZE prowadzi całość spraw związanych z rachunkowością poszczególnych szkół i przedszkoli a dyrektor danej  jednostki oświatowej był dysponentem środków finansowych własnej placówki i realizował obowiązki z zakresu inwentaryzaji majątku i prawa pracy nad podległymi pracownikami. W przypadku naszej gminy, tak z uwagi na koszty utrzymania nie jest konieczne funkcjonowanie Miejskiego Zespołu Edukacji.

Przyjmując, że wszelkie decyzje finansowe w szkołach podejmują dyrektorzy szkół i przedszkoli utrzymanie odrębnej jednostki z funkcją dyrektora nie znajdują uzasadnienia, co więcej likwidacja MZE jest jednym z elementów konsekwentnie realizowanego programu oszczędnościowego. Zadania związane z obsługą ekonomiczno-administracyjną szkół i przedszkoli pozostaną mimo rozwiązania MZE jako obowiązki Gminy.

 

To tyle.... Przekazano radnym takie informacje i nie planowano powiedzieć nic więcej.... To taj jakbyśmy likwidowali warzywniak na rynku.

Jedyne informacje, które zostały "wydarte" przedstawiają się następująco:

Na posiedzeniu komisji Pan Burmistrz powiedział że:

* w Urzędzie Gminy powstanie 3-osobowy wydział oświaty

*w poszczególnych szkołach będą urzędowały księgowe i sekretarki

* na całej operacji Gmina zaoszczędzi ok. 250 000 zł przy obecnym koszcie funkcjonowania tej instytucji na poziomie 310 000 zł czyli po likwidacji obecną pracę ZAS wykonamy za

 60 000 zł rocznie 

*Pracownicy ZAS nie zostali wcześniej poinformowani o zamiarze likwidacji, jak to Pan Burmistrz stwierdził "żeby ich nie stresować przed podjęciem uchwały" Trzeba niestety mieć więcej odwagi w takich sytuacjach i wziąć na "klatę" trudną rozmowę z pracownikami, którzy pracują w Gminie wiele lat.

 

Podczas sesji, po wielu prośbach i pytaniach dotyczących sposobu funkcjonowania administracji oświaty po likwidacji ZAS Pan Burmistrz  powiedział iż:

*w każdej szkole pracuje sekretarka

*sprawy kadrowe obsługiwane są w szkołach i obecnie ZAS dubluje ich pracę

*w szkołach zostaną zatrudnione ekonomistki na część etatu które wspólnie z kadrową i sekretarką będą realizować zadania ZAS,

*nie jest potrzebny dyrektor

*nie przewiduje się dodatkowych etatów, zakłada się redukcję etatów

*wyliczenia i symulacje są zrobione (ale radnym nic do tego i ich nie zobaczą)

*"nie mogę dopuścić do tego, że będzie sekretarka, druga sekretarka, Zespół Edukacji"

*"nie jest celem działanie przeciw komukolwiek, nigdy tak nie działałem"

*"widzę dwuosobowy wydział edukacji"

*"ta reforma zmierza do tego żeby ograniczyć zatrudnienie"

*"jeżeli likwidowalibyśmy żeby zatrudnić nowe osoby to nie ma sensu"

Wydaje mi się, że te cytaty nie wymagają komentarza.

Totalna porażka. Nie przedstwiono nam żadnych wyliczeń, analiz ekonomicznych, jakichkolwiek uzasadnień dla tej decyzji.

Domagałem się przedstwienia planu organizacji administracji oświaty po zlikwidowaniu ZAS - nic z tego.

Ile będzie kosztować Gminę sam proces likwidacji?

Ile nowych etatów trzeba utworzyć w każdej szkole, może części etatów, może kilka...?

Czy każda szkołą będzie miała osobną licencję na oprogramowanie, ile to będzie kosztować?

Czy Gmina ma przygotowanych odpowiednio wyszkolonych ludzi i chętnych do pracowania na część etatu...?

Do kogo będą zwracać się dyrektorzy szkół ze swoimi problemami w zakresie gospodarki finansami...?

Jakie stanowiska zostaną utworzone w Urzędzie Gminy, jakie te osoby będą miały kompetencje...

Komu Pani likwidator przekaże dokumenty, kto przejmie kompetencje Głównej Księgowej, kto będzie sporządzał sprawozdania....?

 

Dyrektorzy szkół i przedszkoli, czy też przedstawiciel ZAS, którzy powinni być najbardziej zainteresowani tą sprawą nie przybyli ani na komisję ani na sesję, nie wiem czy byli zaproszeni, chciałem sie dowiedzieć jak oni to zorganizują, jakie mają informacje i opinie na ten temat... Wszystko jest w głowie Pana Burmistrza i to ma wystarczyć. Niestety, patrząc na stan finansów i organizację naszej Gminy trudno jest mi zaakceptować takie decyzje i bezgranicznie uwierzyć w nieomylność władzy, która doprowadziła do tego iż Gmina, którą zarządza jest zmuszona do płacenia karnych odsetek różnym instytucjom i firmom, a budżety realizuje się w 80%. Nikt z kim rozmawiam nie może w to uwierzyć: "Jak to? Gmina i odsetki do ZUS? Niemożliwe... Brak wypłat?... Niemożliwe... Zaleganie przez miesiące a nawet lata z płatnosciami dla przedsiebiorców a przy tym wykazywanie zerowego poziomu zobowiązań wymagalnych... niezapłacenie składek na ZUS nauczycieli przez szkoły i nie wykazanie tego w sprawozdaniach... Niemożliwe... 80 metrów drogi gminnej na miejscowość w 2012 roku... Niemożliwe.. Brak wodociągów i kanalizacji... Niemożliwe... itd."

Dlatego domagaliśmy się z radnym Stecem i Taborem dostępu do informacji ale niestety...  

Wszystko totalnie bez sensu: jedyne co jest ważne to likwidacja tej instytucji, spowodowane tym, że jak niesie wieść gminna ktoś komuś podpadł. 

Zastanawiam się jak Pani likwidator "zamknie" księgi 29 lutego, to jest środa dzień roboczy. Aby "zamknąć księgi", cokolwiek to znaczy, trzeba mieć wszystko zaksięgowane, urząd pracuje do 15:00, szkoły i przedszkola jeszcze dłużej, więc koszty mogą być generowane do tej godziny. Faktury docierają często po kilku dniach. Tak więc Pani likwidator "zamknie księgi" 29 lutego, a Urząd Gminy "otworzy" nowe księgi 1 marca na miesiąc luty, żeby doksięgować koszty. Totalna bzdura...

A tu jeszcze do godziny 24:00 Pani likwidator będzie musiała zrobić bilans tej jednostki bo przecież do 29 lutego wszystko wg przyjętej uchwały ma być zrobione.

Nie powiedziano nam nic sensownego, ponieważ nikt nie potrafi nic sensownego na ten temat powiedzieć. Planowanie takich działań w Gminie wygląda tak samo jak planowanie budżetu czyli "napiszemy coś tam" niech się odczepią.

 

Większość radnych została przekonana co do słusznosci tej uchwały poprzez samo jej istnienie a ci którzy chcieli się dowiedzieć więcej mogli sobie chcieć.

Masakra i żałość...

Dużo jeszcze wody upłynie zanim radni  w Gminie Nowy Wiśnicz zaczną być traktowani poważnie.

 

 

 

Komentarze

  1. Przeciez nie ma co sie oszukiwać. Wiadomo ze jednostka ta zostaje likwidowana nie dlatego aby wygenerować oszczednosci (gdyby tak rzeczywiscie bylo to wielmozny Pan G. przedstawiłby wyliczenia i symulacje) bo takowe nie beda istniec. Chodzi o to zeby zwolnic pare ludzi którzy wiedza wiecej niz "wszystkowiedzacy mały czlowieczek" o rozbuchanym "ego". W urzedzie gminy zostanie przy tym "korycie" siostra Pana Burmistrza i reszta pupilków którzy mu tylko przytakuja i nie maja swojego zdania. W szkołach zatrudni sie reszte rodziny i alleluja i do przodu. A społeczeństwo "ciemne" bedzie wierzyc w słuszność poczynan naszego "wszechwładcy".

    OdpowiedzUsuń
  2. Co do oszczedności w edukacji to proponuje rozpocząć od spraw związanych z pracownikami/nauczycielami którzy już maja wiek emerytaleny. Pierwszy przykład: Czy Pani Wanda Hałatek - dyrektor ze Starego Wiśnicza - nie ma już wieku emerytalnego?? Czy nie powinna pojsc już na emeryture i dać szanse młodym?? Oczywiscie ze TAK ale to przeciez prawa reka i wielce oddana milosniczka i mieszkana naszej małej ojczyzny która w domu chyba ma powieszone obrazy Pana G. i modli sie do nich przed snem aby jak najdluzej piastować swoja funkcje. Pewnie takich przykładów jest wiele w jeszcze innych szkołach. Młodzi ludzie po studiach nie maja pracy albo sie ich zwalnia w bezczelny sposób a starzy majacy prawo do emerytury siedza na swoich stoleczkach i wychwalaja burmistrza. Jak Wam nie wstyd!!!! Zero Honoru!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Czy aby ta pani Anna Jasińska Kruk nie była kandydatem na posła z partii Gaworczyka, żenujące to wszystko. Hałatkowa zresztą podobnie ( kandydat na posła- koń by się uśmiał), sama kiedyś w porywie szczerości wyznała, że pomimo różnicy w poglądach i niechęci dla PiSu startowała pod szyldem tej partii z polecenia Gaworczyka.

    OdpowiedzUsuń
  4. ~ZBULWERSOWANY7 stycznia 2012 02:42

    Czegoś tu nie rozumiem raz burmistrz mówi o 3-osobowym wydziale raz o dwu; to znowu cząstki etatów w szkołach? co to jest? w tym momencie o ile dobrze kojarzę to pracują tam 4 Panie przy biurkach, i trzech Panów (konserwatorzy i chyba kierowca) WIĘC GDZIE TE OSZCZĘDNOŚCI SIĘ PYTAM JAK WZROŚNIE ZATRUDNIENIE DOTYCZĄCE OŚWIATY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. "nie jest celem działanie przeciw komukolwiek, nigdy tak nie działałem" rozumiem że te słowa burmistrza wypowiedziane publicznie, są dla pracowników MZE gwarancją utrzymania zatrudnienia, zwłaszcza że przewiduje on zatrudnianie ekonomistek w szkołach

    OdpowiedzUsuń
  6. w temacie oszczednosci polecam ciekawy artykulhttp://www.naszwisnicz.pl/gmina-nowy-wisnicz/ile-mozna-czekac.html

    OdpowiedzUsuń
  7. ~pracownik szkoły7 stycznia 2012 04:01

    WyjaśnienieTo nie siostra burmistrza, tylko siostra żony burmistrza pracuje w MZE. Ciekawe co ona będzie robić, może zostanie główną księgową i burmistrz kłopot ma z głowy. Podpisze wszystko co jej każe, no bo będzie się bała. Zresztą ma za co być wdzięczna, no i ma jeszcze jedną córkę, która może potrzebować pracy.

    OdpowiedzUsuń
  8. Myślę że na dzień komisji burmistrz sam nie wiedział co dalej: najpierw decyzja a potem problem. A co do pytań i decyzji w sprawie zespołu to zawsze tylko i wyłącznie burmistrz (a dlaczego odszedł p. Grela?). Wiadomo likwidacja jednostki bo pani księgowa wie dużo i nie chce się podporządkować. Pani Kruk taaak zrobi wszystko naprawdę wszystko za awanse. Gratuluję takiej pracy.Satysfakcja murowana.

    OdpowiedzUsuń
  9. *"jeżeli likwidowalibyśmy żeby zatrudnić nowe osoby to nie ma sensu" zobaczymy jak burmistrz dotrzymuje słowa

    OdpowiedzUsuń
  10. http://www.naszwisnicz.pl/gmina-nowy-wisnicz/demokracja-abstrakcja.html- polecm nowy artykuł na tej stronie- ręce opadają!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  11. Cała ta prorodzinna polityka PJN w naszej miejscowości sięgnęła szczytu (albo dna): matka chrzestna wywala z pracy dziecko, któremu przed ołtarzem przyrzekała zawsze pomagać; kolejna matka podnosi łapę głosując za likwidacją zakładu pracy własnego syna. Kto będzie następny? Mąż przeciwko żonie? Brat przeciwko siostrze? Zdrady, donosy, szantaż, nienawiść. Apokalipsa jakaś.

    OdpowiedzUsuń
  12. "Jeżeli burmistrz likwiduje miejsce pracy swojej szwagierki - wiedz, że coś się dzieje"

    OdpowiedzUsuń
  13. Szok i paraliż jak mozna postepowac w taki sposób?Ciemnote wciskać ludziom!!!Ksiegowa zatrudniona w szkole musi posiadać co najmniej 6 letni staż pracy i to w księgowości jaka to jest oszczedność gdzie z pewnościa zadna z sekretarek nie ma takiego doświadczenia. Druga sprawa jak ksiegowa z gminy moze zajmować się szkołą, przeciez gmina jest organem nadzorujacym a wtedy zostaje to zachwiane nie ma sensu, kto to skontroluje....na mysl przychodzi jedno kolejny przekret burmistrza.

    OdpowiedzUsuń
  14. od kuratora: najpierw decyzja,a potem problemy i kłopoty tak działa burmistrz!

    OdpowiedzUsuń
  15. http://www.lipnicamurowana.pl/2012/pliki/biuletyn-styczen-2012.pdf

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

śmieci

Przedszkole w Nowym Wiśniczu