rodzice!!!

Jak już zapewne wiecie byliśmy w czwartek świadkami rzenującego spektaklu pod nazwą"udzielenie absolutorium Burmistrzowi Nowego Wiśnicza".
Nie o tym jednak chciałbym dzisiaj napisać gdyż na to będzie czas i nie jest to wg mnie obecnie najważniejsza sprawa.
Jak zainteresowani zapewne wiedzą, jesteśmy obecnie świadkami rozpaczliwej próby naprwiania tego co zoatało zepsute w naszej Gminie przez ostatnie lata.
Ma to miejsce niestety po części kosztem dzieci i młodzieży szkolnej.
Przyznam, że miałem nadzieję iż na sesję, zgodnie z szumnymi zapowiedziami, pofatygują się rodzice dzieci, które w nadchodzącym roku szkolnym będą zmuszone uczyć się w 25-cio  a nawet trzydziestoosobowych i liczebniejszych klasach.
Cóż w obecnych czasach może być ważniejszego niż zadbanie o właściwe wykształcenie własnego dziecka?
NIestety zawiodłem się srodze. Na sesję przybyła jedynie kilkuosobowa reprezentacja rodziców ze szkoły w Nowym Wiśniczu.
Czy w takim mieście i całej Gminie nie ma więcej osób chcących powalczyć o przyszłość swoich dzieci?
Czy w Starym Wiśniczu nie ma rady rodziców, nie ma dzieci które zasługują na odrobinę odwagi i rozwagi ze strony dorosłych?
Wygląda na to, że nie. Nikt nie chce się narażać bojąc się nie wiadomo czego, większość woli ponarzekać w domu lub w małych grupkach, licząc na to, że ktoś zajmie się tą sprawą.
Dobrze, że w wiśnickiej delegacji był Pan Wełna, który swoim donośnym głosem dosłownie wykrzyczał swój sprzeciw w tej sprawie.
Efekt byłby z pewnością lepszy, gdyby rodziców było więcej.
Nie zmienia to faktu, że ze Starego wiśnicza nie przybył dosłownie nikt. Czy w naszej miejscowości mieszkają gorsze dzieci?

Kompletnie nie rozumiem , jak w obecnych czasach można tak dać się zastraszyć i obezwładnić jednej osobie. Dyrektorzy, Rada, nauczyciele, urzędnicy a teraz w dodatku rodzice.
Nie rozumiem w imę czego dorośli biernie przyglądają się temu jak ich dzieci, zamiast iść do przodu, zostają cofnięte do wczesnych lat dziewięćdziesiątych.
Nie można nie wiedzieć, że w obecnych czasach dzieci nie mogą zdobyć właściwego wykształcenia siedząc ściśnięte jak w sardynki w puszce. 
W  każdej klasie są mniej zdolne i zdolniejsze dzieci. Być może te zdolniejsze sobie poradzą... Większe klasy to więcej konfliktów, mniej poświęconego czasu dla każdego dziecka.

Na drugim froncie tej całej sytuacji mamy trzy malutkie szkoły, w których uczy się po kilkoro dzieci. Pan Burmistrz z wielkim oporem podał liczbę uczniów w tych szkołach, nie zdecydował się jednak na podanie informacji o koszcie ich utrzymania.

Po prostu stwierdził iż nie posiada takiej wiedzy.
Rodzice z Nowego Wiśnicza przyszli grzecznie i kulturalnie prosić, przesiedzieli na krzesłach wiele godzin słuchając bzdur i na sam koniec Pan Przewodniczący oświadczył im, że nie dopuści ich do głosu.
Wielka, Szanowna Rada nie miała ochoty wysłuchać problemów rodziców, gdyż właśnie załatwiła problem zjedzenia wielkiej żaby, którą zjadła z odrazą.
Nawet takiej sprawy nie można było niestety załatwić z klasą.
Niby coś się udało, rodzice powiedzieli co chcieli powiedzieć, ale Rada nie znalazła czasu aby omówić ten temat.
Pan Przewodniczący, który reprezentuje tych właśnie rodziców, przerwał sesję aby czasami nie umieścić słów rodziców w protokole pokazując im co o nich myśli.
Oprócz opozycji, na sesji żaden z radnych nie zainteresował się sprawami oświaty... Przecież oni też reprezentują tych rodziców i ich dzieci...
Ale cóż może kilkoro rodziców i to w dodatku takich, którzy jeszcze wierzą, że w kulturalny spoób  można jeszcze coś w naszej Gminie wskórać.
Rodzice ze Starego Wiśnicza, podobno byli u Pana Burmistrza i wręczyli mu petycję w tej sprawie.
Wg nich, Pan Burmistrz obiecał im, że odczyta ową petycję na posiedzeniu Rady.
Kiedy przypomniałem mu to na sesji, odpowiedział że nic takiego nie obiecywał bo i po cóż miałby odczytywać to pismo Radzie?
I tak minęło... Kurz opadł.  Wszyscy pozostaliście w domach oglądając się jeden na drugiego, obawiając się nie wiadomo kogo i czego.
Dziwię się temu... XXI wiek, demokracja... Większość z nich to moi rówieśnicy lub osoby odrobinę młodsze lub starsze, często po studiach... Wszyscy swiadomi tego co znaczy w obecnych czasach słowo "edukacja"...
Wszyscy wiedzą również, że możliwości zapanowania przez nauczyciela nad taką dużą grupą dzieci są obecnie znacząco ograniczone gdyż nauczyciel nie ma już takigo szacunku, posłuchu i możliwości jak w latach kiedy my uczęszczaliśmy do szkoły.
Jedno czy dwoje niesfornych dzieci mogą obecnie zdestabilizować życie całej klasy.
Dziwię się, że rodzice ze Starego Wiśnicza nie protestują, pomimo tego  że budynek szkoły do której uczęszczają ich dzieci jest "obrazem nędzy i rozpaczy".
Dzieci w lecie nie mają możliwości pobiegania czy też pogrania w piłkę, gdyż nie ma przeznaczonego do tego boiska sportowego.
Nieszczęsne kartoflisko obok szkoły, z kupą gruzu obok nie daje takich możliwości ze względów bezpieczeństwa.
Dojście na nowy plac zabaw po deszczu jest właściwie niemożliwe, okna w szkole pamiętają lata siedemdziesiąte, w zimie jest zimno a pod nieogrzewaną salą gimnastyczną podniosłą się w czasie mrozów ziemia niszcząc to co jest ponad nią.
A teraz, rodzice swoją biernością "fundują" własnym dzieciom nauczanie w przepełnionych klasach.
Klasy, budowane obecnie, były konstruowane z myślą o mniejszej ilości dzieci, które teraz będą zmuszone wciskać się do ostatnich rzędów a w pierwszych będą dotykać głową tablicy.
Czy dorosłych to nie interesuje?
W Kobylu rodzice pozostawili samego Krystiana Steca z ciężarem prowadzenia klubu bez pieniędzy.
Bez echa przeminęły sytuacje kiedy chłopcy odchodzili z płaczem od drzwi szkoły, kiedy klub mógł zapłacić za salę poniważ od wielu miesiecy nie otrzymał z Gminy pieniędzy należnych mu z tytułu dotacji.
Jeden facet, który w dodatku dzieki pomocy radnych i Pani Dyrektor ze Starego Wiśnicza stracił pracę, dokłada własne pieniądze, których nie ma do tego aby dzieci mogły wyjechać na mecz czy uczestniczyć w treningach.
Wyobraźcie sobie, że nawet wśród przedsiębiorców (zwących się mężczyznami) panuje strach i nie decydują się oni na pomoc klubowi, gdyż jak to się mówi "nie jest to nieoficjalnie zabronione".
Czy to jest normalne? Jakiej tutaj potrzeba "odwagi"? W gminie jest kilkaset firm a nie można uzbierać pieniędzy na autobus dla dzieci nie mówiąc już o piłkach czy butach.
Dobrze, że chociaż Panowie Kołodziejczyk i Klimek wspierają jak mogą klub, gdyż dzieci z Kobyla i okolic zastygłyby już na zawsze przed komputerami czy telewizorami.
Tak oto świat dorosłych opuścił własne  dzieci zostawiając je na pożarcie cyfryzacji.

Jeżeli chcecie Państwo jeszcze coś wskórać w tej sprawie zacznijcie działać.
Nikt za Was niestety nie "załatwi" tej sprawy. Każdy widzi w telewizji, że zdeterminowani rodzice mogą posunąć się daleko walcząc o dobro swoich dzieci - dlaczego nie w naszej Gminie?
Trzeba podniesionym głosem wyrazić sprzeciw. Rodzice powinni do tego czasu nachodzić Burmistrza i Panią Dyrektor aż wywalczą dla dzieci chociaż tą namiastkę normalności.

Idźcie do radnych, którzy Was reprezentują.

Przecież nie są oni jedynie od tego aby wiecznie chronić niemo Burmistrza. Nie jest problemem dzieci, ze są oni "umoczeni" po uszy w "wiśnickim skandalu" i ze strachu przed nie wiadomo czym boją się odezwać w imieniu wyborców. Nie chcę nawet powtarzać komentarzy, padających z ust niektórych z nich (na szczęście niektórych) padających pod adresem protestujacych rodziców.

 Skoro potwierdzili, udzielając absolutorium, że w naszej Gminie jest ok. niech teraz wpłyną na Pana Burmistrza aby zmienił plany i nie informował wokoło, że to dyrektorzy podejmują takie decyzje. To ona i Pan Burmistrz powinni się obawiać rodziców a nie odwrotnie.
Jest jescze czas na zmianę tej chorej i niesprawiedliwej decyzji - trzeba jedynie zacząć działać i do tego chciałbym zachęcić rodziców wszystkich dzieci, aby nie potwierdzić twierdzienia , że "pokrzyczą trochę a i tak będzie jak chcemy".
Wiedzcie, że jeżeli teraz te klasy zostaną połączone, będzie to precedens i  w przyszłości nie da się już tej decyzji zmienić. Kolejne roczniki, również będą uczyć się w takich warunkach "skoro tamte mogły".

Apeluję do rodziców: nie słuchajcie bzdur i dyrdymałów bo w tym przypadku chodzi o Wasze dzieci!!! Nic nie robiąc w tej sprawie akceptujecie pogłębianie się zacofania naszej Gminy na wiele kolejnych lat.

 


 

 

Komentarze

  1. Mirek podziwiam Ci za Twoj upor i odwage, to niesamowite jaka jest przepasc w mysleniu.... brak słow na to jak Ci skamieniali radni trzymaja sie swoich stołkow.... jak osły ze spuszczonymi głowami ....

    OdpowiedzUsuń
  2. Pan burmistrz i radni zapomnieli że mają nam służyć , o nie my im.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem nauczycielem i potwierdzam pańskie obawy odnośnie tego co proponuje szanowna rada zrobić z naszą oświatą - szczególnie niech drodzy rodzice do serca wezmą sobie te słowa - "Wszyscy wiedzą również, że możliwości zapanowania przez nauczyciela nad taką dużą grupą dzieci są obecnie znacząco ograniczone gdyż nauczyciel nie ma już takiego szacunku, posłuchu i możliwości jak w latach kiedy my uczęszczaliśmy do szkoły.Jedno czy dwoje niesfornych dzieci mogą obecnie zdestabilizować życie całej klasy." Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jestem rodzicem, który odwiedził w zeszłym tygodniu chyba wszystkich decydentów w tym naszym grajdołku. Ale towarzystwo się chyba zmówiło. wszyscy jak mantrę powtarzają: będzie dobrze, wszystko jest na dobrej drodze, nie ma problemu. A za plecami robią swoje! Banda oszustów.

    OdpowiedzUsuń
  5. "Karawana jedzie dalej" smutne ale prawdziwe , a może inaczej w Wiśniczu wróciła KOMUNA. Bo jak inaczej nazwać ten strach , który ogarnął prawie wszystkich i to młodych ludzi.Czego oni się boją? Burmistrza, on dziś jest- jutro pozostaną po nim niezbyt miłe wspomnienia.Natomiast pozostanie to co zostało ZEPSUTE , zniszczone.Wstyd mi za St.Wiśnicz. Czy ludzie tu nie mają oczu, nie widzą co się dzieje.Pozwalają sobą manipulować , jak bezwolne istoty. Obudzcie się MIREK sam tego nie udzwignie, chwała mu za to ,że jeszcze nie odpuścił.Jestem dumny ,że mamy takiego radnego i że oddałem głos na niego.MŁODZI podobno świat do Was należy?, ale chyba nie w Wiśniczu.Ruszcie się i działajcie,bo nikt WAM nie poda wszystkiego na tacy , na efekty musimy pracować sami.

    OdpowiedzUsuń
  6. ~bob budownizcy2 czerwca 2012 03:48

    Z uśmiechem na twarzy i perfidią w sercu po raz kolejny zostaliśmy uraczeni niestrawnym, przeterminowanym bigosem. Wasze racje nie są niestety naszymi racjami nieszczęsna trzynastko (12niemych+1głuchy). My głosowaliśmy na człowieczeństwo, sprawiedliwość i praworządność. Mamy kłamstwa obłudę i tragikomedię. Wstyd!

    OdpowiedzUsuń
  7. nie tylko w wiśniczu łączą klasy, w krakowie też

    OdpowiedzUsuń
  8. dlatego nauczycielami powinny być osoby, które się do tego nadają, które potrafią zapanować nad klasą, będą cieszyć się autorytetem. Znam takich, choć niestety dziś w szkołach w większości uczą osoby przypadkowe.

    OdpowiedzUsuń
  9. życzę moim i twoim dzieciom takich nauczycieli, którzy potrafią zapanować nad trzydziestoma i więcej uczniami w jednej klasie i jeszcze ich czegoś nauczą......

    OdpowiedzUsuń
  10. Rodzice nie przyszli bo boja się że nauczyciel będzie się mścił na jego dziecku. Włodarz potrafi.

    OdpowiedzUsuń
  11. do rodzica -Co Ty p......sz! Jak to nauczyciel będzie się mścił na czyimś dziecku, że rodzic upomniał się o poprawę warunków w szkole???!!! Chyba Ci się coś pomieszało, to jest też w interesie nauczyciela, który chce więcej nauczyć! Nauczyciele wyrażają swoje zdanie w inny sposób, ale ich nikt nie słucha. Wiem, bo znam kilku porządnych pedagogów, którzy załamują ręce i pokładają nadzieję w mądrych rodzicach. Tylko My możemy coś zrobić zanim będzie za późno...

    OdpowiedzUsuń
  12. No to dlaczego rodzice nie przyszli na sesję?

    OdpowiedzUsuń
  13. No właśnie- dlaczego nie przyszli????Ważniejszy jest dla nich strach przed nie wiadomo kim, niż dobro własnych dzieci...Siedząc cicho godzicie sie na to co jest ( a jest źle ), a zbierając się razem moglibyście dużo zdziałać!!!!!! Burmistrz tylko na to liczy.

    OdpowiedzUsuń
  14. ~nie pisz nic, prosze!9 czerwca 2012 12:19

    żenujacego!!!! w slownik zainwestuj panie

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

śmieci

Przedszkole w Nowym Wiśniczu