zebranie

Kilka tygodni temu dowiedziałem się, że sołtys kopalin oraz radny Groblicki usilnie zabiegają o przybycie na zebranie wiejskie Pana Starosty, radnych powiatowych Kołodziejczyka i Cholewy oraz dyrektora PZD odniosłem wrażenie że coś zaczyna pękać.
W warunkach w których żyjemy w tym n aszym małym światku, należy się szacunek zapraszającym za odwagę której tak mało w wiśnickim samorządzie.
Kiedy było pewne, że zaproszeni przybędą pewne było również, że Pan burmistrz zrobi wszystko żeby na tym spotkaniu nie być obecnym.
I stało się: już w sobotę na spotkaniu rady sołeckiej okazało się, że Pana Burmistrza nie będzie w niedzielę na spotkaniu gdyż jest chory.
Jeżeli nie będzie go na spotkaniku w Starym Wiśniczu to pewne było, że nie będzie go na spotkaniu w Kopalinach.
Właściwie przez każdą z miejscowości Gminy przebiegają drogi powiatowe co do których mieszkańcy mają przeróżne oczekiwania.
W Kopalinach sprawa dotyczyła chodnika w stronę Małego Wiśnicza.
W Starym Wiśniczu jest również jedna, piekląca sprawa związana z powiatem a mianowicie budowa chodnika od remizy w Starym Wiśniczu w kierunku Kobyla.
Niestety, w naszym przypadku zabrakło odwagi sołtysowi i nie zaprosił Pana Starosty czy radnych powiatowych Cholewy i Kłodziejczyka, którzy przecież na własnej skórze powinni odczuć "ciśnienie" związane z brakiem tego chodnika, porozmawiać z mieszkańcami, przedstawić aktualną sytuację.
Nadmienić trzeba, że nikt im jeszcze nie podziękował za "załatwienie" remontu naszej głównej drogi, który gdyby nie oni z pewnością zostałby wykonany w innej gminie.
Sołtys zobowiazał się jednak, że na kolejne spotkanie owych Panów zaprosi, będzie to jednakże w roku przyszłym a budżet na ten rok ustalanu jest teraz...
Pojawił się natomiast na owym zebraniu Pan Kopańczyk, również radny powiatowy, który w niewiarygodny wręcz sposób starał się obrazić grono radnych powiatowych z których się przecież wywodzi.
Zamiast podkreślić przynajmnie, że do remizy dojechał równą drogą wyremontowaną przez powiat, że chodnik w kierunku Małego Wiśnicza również jest powiatowy, że nawet będąc w opozycji przyczynił się do tak znaczącej poprawy komfortu życia mieszkańców Starego Wiśnicza on powtarzał jak mantrę ulubione stwierdzenie niektórych samorządowców "niech powiat zajmuje się drogami powiatowymi". Odnisłem wrażenie, że lepiej czułby się gdyby urwał koło na drodze powiatowej za którą odpowiada a to że się coś udało jest dla niego dużą osobistą porażką.
Ja osobiście tego Pana nie zrozumiałem, można było odnieść wrazenie , że dla mieszkańców powinno ważniejsze być to hasło niż równa droga.
Osoby skostniałe w samorządzie nie zdają sobie sprawy, że 90% mieszkańców nie wie która droga jest czyja i oczekują oni jedynie aby była równa. Wszystkie inwestycje na drodze wojewódzkiej w kierunku Limanowej, czy drogach powiatowych były w przeszłości dotowane przez Gminę i nie było problemu.
 
Ale nie o tym chciałem pisać...
Na zebraniu w niedzielę ponownie mieliśmy "wałkować" temat owych 25 000 zł o którym pisałem wcześniej.
Znów kilkadziesiąt osób usłyszało, że lepiej nie będzie a pieniądze należy wydać na kawałek drogi (80m).
Padła jednakże z sali propozycja aby przeznaczyć je na nowy plac zabaw przy przedszkolu.
Wydawała się być to bardzo rozsądna propozycja, gdyż przysłużyłaby się ona wielu mieszkańcom.
Niestety przepadła ona w dziwnym głosowaniu...
Mając jedyną okazję spotkania się z samorządowcami mieszkańcy w dosyć niewybredny sposób przekazali co myślą o obecnej sytuacji panującej w Gminie.
Nie pomylę się twierdząc, że na czoło ich oczekiwań wysuwają się następujące sprawy: chodnik w kierunku Kobyla wzdłuż drogi powiatowej, stan dróg wiejskich oraz brak wodociągów.
Z kanalizacją chyba wszyscy dali sobie już spokój.
Dostało się sołtysowi a i moja osoba została trafiona "odłamkami".
Nasuwa się pytanie dlaczego Pan Burmistrz nie poradził sobie kilkanaście lat z problemem dróg i wodociągów skoro jest wiele gmin które to zrobiły.
W wypowiedziach mieszkańców widać było bezsilność,rozgoryczenie i żal z powodu niespełnionych obietnic Burmistrza oraz brzydoty coraz bardziej ogarniającej naszą miejscowość.
Skoro nie można uzyskać zapewnienia dostarczenia kilku samochodów żwiru na drogę gminną, rzeczywiście można się załamać.
Muszę zacytować tutaj moją 85-letnią babcię, która pochodzi z okolic polsko-ukraińskiej granicy : "Mirek... Dlaczego u Was nie widzę inwestycji unijnych. U nas to robią cały czas, drogi, wodociągi, obiekty historyczne. A tutaj tyle zabytków, taka piękna okolica... Ale my mamy wspaniałego wójta, wszystko porobił."
Rzeczywiście w odległości 10 km od siedziby urzędu Gminy, w różnych zapomnianych wywawałoby się miejscach jest tam równy asfalt na drogach i hydranty przy gospodarstwach.
Minął niestety najlepszy czas kiedy wodociągi można było robić z ogromnym dofinansowaniem, teraz pieniądze za wodę płynęłyby do kasy gmiuny strumieniami.
Nawet teraz, za karne odsetki które Gmina płaci w wyniku błędów Pana Burmistrza możnaby wybudować kilometry wodociągów.
1 metr wodociągu kosztuje średnio 60 zł  , kilometr to 60 000 zł a to przy budżecie ponad 40 mln zł rocznie nie wydaje się skokiem na księżyc.
Pan Burmistrz chyba wiedział co go czeka na spotkaniu więc wolał przysłać w swoim zastępstwie nowo zatrudnionego pracownika administracji.
Myślę sobie "nowe idzie"... Ale gdzie tam.
Burmistrza nie było a jakby jednak był...
Zaproponowano, że wszystkie sprawy należy przedstawiać pisemnie ponieważ "papier wszystko przyjmie".
Kiedy Pan zastępujący Burmistrza zaczął uświadamiać mieszkańców, że nasze Państwo jest w zapaści a rząd zleca Gminie coraz więcej obcinając jednocześnie pieniądze, nie wytrzymałem...
Przyznam, że mój poziom akceptacji kitu jest bardzo niski a w obecnej sytuacji z każdym dniem coraz niższy.
Zapytałem tego Pana jakie to fundusze zostały obcięte, ten odpowiedział iż np. subwencja oświatowa.
Zwróciłem uwagę, że mówi nieprawdę gdyż subwencja oświatowa w tym roku jest wyższa niż w roku poprzednim na co usłyszałem, że mamy różne dane...
Wyszedłem...

Komentarze

  1. ~były pracownik11 listopada 2012 09:39

    Panie Mirku jestem pełna podziwu, że Pan to wszystko jest w stanie znieść. Jak długo jeszcze to potrwa, my mieszkańcy mamy tego serdecznie dość. Myślę, że nam to Bóg jednak kiedyś wynagrodzi.A tak w ogóle to najlepiej zwalić na oświatę, a kto nią zarządza jak nie sam władca.

    OdpowiedzUsuń
  2. Pańska babcia ma rację...., sam się ciągle zastanawiam , co stoi na przeszkodzie , ,że nasza gmina nie pozyskuje dla siebie środków unijnych. Przecięż mamy takie możliwości, a stoimy jakby w miejscu, ba, nawet cofamy się do tyłu. . Inni biorą garściami i robią u siebie przeróżne rzeczy, nawet Gminy szkolą celowo swoich pracowników z głową i pomysłami, do pozyskiwania środków a u nas nic... I czym to jest?.

    OdpowiedzUsuń
  3. Kompetencjami zatrudnianych pracowników. Niczym innym.

    OdpowiedzUsuń
  4. Panie Mirku, niech się Pan prześpi z pomysłem zostania w przyszłości gospodarzem naszej gminy. Jest Pan rozsądnie myślącym, młodym człowiekiem...Kto jak nie Pan? Przecież nie ten "najbardziej wojujący z obecną władzą"...dopiero wpadlibyśmy z deszczu pod rynnę. Pozdrawiam i życzę wytrwałości. Tak trzymać!

    OdpowiedzUsuń
  5. wiekszosc pilkarzy szreniawy sklada wlasnie pozwy do sadu! kazdy z nich ma kilka tysiecy dlugu! z czego gmina to wyplaci! komornik na pewno zawita wkrotce.... mozna sie tym zainteresowac

    OdpowiedzUsuń
  6. rada w sposób bardzo kompetentny rozpatruje skargi. Śledzę uchwały na BIP i zauważyłem ze pojawiło się, do Uchwały z dnia 31 maj 2012,, w sprawie skargi Pani W.- Roztrzygnięcie Nadzorcze Pana Wojewody,które to, Uchwałę w całości unieważniło.Warto przeczytać to Roztrzygnięcie, i dowiedzieć się w jaki sposób rozpatrywane są skargi. Nic dziwnego że wszystkie są bezzasadne.

    OdpowiedzUsuń
  7. no i masz przyczyny choroby

    OdpowiedzUsuń
  8. Zadania wynikające z pełnienia roli pracodawcy wobec burmistrza wypełnia zgodnie z obowiązującymi przepisami sekretarz gminy. Wcześniej ta rola była przypisana w zakresie obowiązków przewodniczącemu rady miejskiej

    OdpowiedzUsuń
  9. za niedługo , to chyba wszyscy będziemy skargi pisać. Ale kto to widział żeby tak rozpatrywać!Przecięż to czysta kpina.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja też bym chętnie widziała Pana w roli przyszłego Burmistrza

    OdpowiedzUsuń
  11. nie tylko kpina, ale też lekceważenie i całkowity brak szacunku, dla wyborców Jak kandydowali, obiecywali wszystko.a jak usiedli na stołkach to pokazują prawdziwe oblicze.

    OdpowiedzUsuń
  12. Najgorsze przed nowym burmistrzem. "Z Pustego nawet Salomon nie naleje". Ten zrobil to co chciał: zniszczył gmine. Przed nami kanalizacje - i tu niepsodzianka, bedziemy musieli wg przepisów unijnych wykonac to z własnych środków!!! Będzie ogromny ból, bo nie każdy ma tyle pieniązków i nie kazdy otrzymal bezwrotną pożyczkę powodziową!!!!!! Ludzie, to bedzie najgorszy czas dla nas. Wszystko drożeje a nasze pensje stoja w miejscu. Nie wiem, jak w Urzędzie Gminy Nowy Wisnicz, może tam wzrozły o 50 %. Skoro pracownicy dzwonią po domach z prosbą o wpłacenie zaległego podatku np 70 zl. Pani Gosiu/Kasiu/ Józiu czy jak tam masz na imie STAĆ NAS NA ZAPŁACENIE ODSETEK!!!!!! My będziemy płacić odsetki ze swoich, nie ze wspolnych pieniażków. Po drugie jest coś takiego jak GIODO. Proszę sprawdzić przepisy o ochronie danych osobowych. Po trzecie jest coś takiego jak korespondencja oficyjalna- np. list polecony. Prosze poprzyklejać znaczki i wysłać. Tak sie powinno załatwiac sprawy urzędowe- wg wskazan burmistrza!!! Ludzie, nie wolno nikomu z urzedu wydzwaniac do naszych domów i mowić o zaległościach finansowych, wymieniając kwotę zaległości. Jaką pewność ma dana Pani że rozmawia z właściwa osobą? telepatia?

    OdpowiedzUsuń
  13. Gmina Nowy Wiśnicz, powinna być już dawno skanalizowana, wstyd przyznać, że w centrum Nowego Wiśnicza nie ma kanalizacji :(, mieszkańcy innych mniejszych miejscowości nie chcą dać temu wiary, dostęp do wodociągów każdego mieszkańca gminy do druga sprawa priorytetowa. Dziwi mnie, że nie zostało to do tej pory zrealizowane, niektóre inwestycje nie były tak istotne jak właśnie te i to chyba było oczywiste, chyba liczne sygnały płynące od mieszkańców były tego potwierdzeniem! To tak jakby ktoś kupował najdroższy telewizor, a nie miał w domu toalety i załatwiał swoje potrzeby koło swojego domu. Gdzie to logika i sens, gdzie rozum?

    OdpowiedzUsuń
  14. A najgorsze jest to, że ludzie już nie po cichu mówią, że Burmistrz ze względów zdrowotnych pożegna się z naszą gminą.

    OdpowiedzUsuń
  15. Też słyszałem, że ma wyjechać.

    OdpowiedzUsuń
  16. Kamczatka była by odpowiednim miejscem

    OdpowiedzUsuń
  17. A MY zostajemy i będziemy latami, dosłownie i w przenośni, płacić za czyjeś błędy (delikatnie mówiąc). I gdzie tu sprawiedliwość? Każdy za swoje czyny i działania powinien odpowiadać i ponosić ich konsekwencje.

    OdpowiedzUsuń
  18. .....Zamiast podkreślić przynajmnie, że do remizy dojechał równą drogą wyremontowaną przez powiat, że chodnik w kierunku Małego Wiśnicza również jest powiatowy, że nawet będąc w opozycji przyczynił się do tak znaczącej poprawy komfortu życia mieszkańców Starego Wiśnicza on powtarzał jak mantrę ulubione stwierdzenie niektórych samorządowców "niech powiat zajmuje się drogami powiatowymi"..... Pan Kopańczyk nie przyjechał do remizy a przyszedł wiec nie potrzebne są płaskie drogi iść można również po wyrdepach no ale chodnik to by się przydał

    OdpowiedzUsuń
  19. Albo może Pan Tabor?Jeden Burmistrzem, drugi zastępcą.We dwóch dali byście radę.

    OdpowiedzUsuń
  20. Odpowiadać powinni Radni, według tego jak i na co głosowali.można by ich rozliczyć.

    OdpowiedzUsuń
  21. Podkreślić by tu jeszcze należało to, że w samym UZASADNIENIU do Uchwały w sprawie Skargi, lepiej jak połowa tekstu to- nieprawda. Aż dziw bierze że tak poważne osoby jak radni , piszą w tak poważnym piśmie jak Uchwała , to co im się podoba , a nie to, co jest faktycznie.

    OdpowiedzUsuń
  22. A którzy radni twoim zdaniem są poważni co?

    OdpowiedzUsuń
  23. Ale wizję na drodze, jak nakazał wojewoda, Wam zrobili? - zrobili!nową uchwałę po niej podjęli? - podjęli!.Tylko że ani na BIP-ie ani na tablicy ogłoszeń jej Uzasadnienia Wam nie pokazali, żebyście za dużo nie wiedzieli.Bo w tym Uzasadnieniu pisze tak: że drogę robić planują, bo Państwo He. i Br.K. wyrazili zgodę na wejście w swoją działkę.I tutaj pojawia się problem. Ponieważ Państwo H. i B. K. nie są wogóle właścicielami działki.I klops!!!bo jak tu robić ,zgodnie z Uchwałą , gdy w Uchwale jest zgoda od kogoś , kto nie jest właścicielem.Po raz kolejny zostaliście Państwo sprytnie zrobieni na szaro.Zresztą... popytajcie na ten temat swoją Radną.To ona za każdym razem głosuje, że skarga jest bezzasadna.Bo gdyby była ZASADNA, to trzeba by było, coś, w związku z tą drogą zrobić.A tak, to nie trzeba robić nic, a ludziom to się powie ... byle co, i tak uwierzą, no, albo ewntualnie, zwali się winę na kogoś innego.

    OdpowiedzUsuń
  24. A po co Ci starzy ludzie, wyszli na wizję,. dawać zgodę?. dali się podejść? a może wszystko było wcześniej dobrze zaplanowane?

    OdpowiedzUsuń
  25. leonie.. chyba do Pana Boga, bo do nich , to jak widać szkoda nawet pisać.

    OdpowiedzUsuń
  26. lekarzu .. dziwi Cię choroba?., po takiej wodzie!!!..... jaka przeszła !

    OdpowiedzUsuń
  27. Będzie nam Go bardzo żal...., Był takim dobrym Burmistrzem......

    OdpowiedzUsuń
  28. kosztem innych , zrobić siebie, a dalej nikt mieć nie musi.

    OdpowiedzUsuń
  29. Mamy projekt budżetu gminy na rok 2013. Czy ten rok będzie lepszy od obecnego?

    OdpowiedzUsuń
  30. I to jest właśnie całe oblicze naszych rządzących.Jak żeście ich jeszcze nie znali, to własnie żeście poznali.Robienie z ludzi idiotów , to zadanie priorytetowe.Nigdy człowieku, nie wiesz, z której strony Cie w konia robią.

    OdpowiedzUsuń
  31. Ale projekt, to tylko projekt i można go dowolnie zmieniać.Ile razy ostatnio na sesjach zmieniany był projekt budżetu na obecne lata???Budżet uchwalą naobiecują żeby lud uspokoić, a jak nic z tego nie wyjdzie, to się go zmieni.Nie ma co zawracać sobie głowy czymś co nie jest pewne.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

śmieci

Przedszkole w Nowym Wiśniczu