wodociągowanie Podgródek - spotkanie
Odbyło się ...
Spotkanie Burmistrza z mieszkańcami Podgródka odbyło się wg znanego schematu: obietnice, pytania, prezentacja góry potencjalnych problemów, kolejne obietnice...
Burmistrz wciąż hołduje swojemu flagowemu stwierdzeniu iż "czasami wystarczy tylko dobrze obiecać".
Na Podgródku jest do wykonania 8 km wodociągów co ma kosztować 400 000 zł.
Nie jest to lot na księżyc gdyż prawie dwa razy tyle koalicja wydaje na utrzymanie piłkarzy i trenerów w Wiśniczu.
Na pytanie "kiedy?" padły coraz mądrzejsze wypowiedzi na temat podkładów geodezyjnych, map, uzgodnień itp.
Wszystko aby pokazać z jak wielkim problemem Gmina musi się zmierzyć i na jaką wdzieczność zasługuje.
Burmistrz zaproponował więc że będzie robił tą inwestycję etapami, po kilkaset metrów rocznie.
Moim zdaniem będzie tak: w tym roku będą prowadzone tzw. uzgodnienia, Gmina nie spiesząc się postara się o pozwolenie na budowę, raczej nic nie wkopie a jeżeli tak to krótki odcinek.
W roku 2014, który jest rokiem wyborczym będzie mu już wszystko jedno. Dogada się z jak największą ilością firm, zaczną grzebać w ziemi więc dla niektórych widzę szansę...
A nuż się uda i mieszkańcy zapomną o całym tym syfie i ponownie wybiorą...
Obym się mylił...
Trochę czasu zajęło aby Burmistrz zauważył problem i zorganizował spotkanie więc trzeba chociaż z tego się cieszyć. Jego skala jest duża sądząc po frekfencji.
Ja ze swej strony mogę zapewnić, że będę przyglądał się sprawie i pytał o nią na każdej z jakże rzadko odbywających się ostatnio sesji.
Spotkanie Burmistrza z mieszkańcami Podgródka odbyło się wg znanego schematu: obietnice, pytania, prezentacja góry potencjalnych problemów, kolejne obietnice...
Burmistrz wciąż hołduje swojemu flagowemu stwierdzeniu iż "czasami wystarczy tylko dobrze obiecać".
Na Podgródku jest do wykonania 8 km wodociągów co ma kosztować 400 000 zł.
Nie jest to lot na księżyc gdyż prawie dwa razy tyle koalicja wydaje na utrzymanie piłkarzy i trenerów w Wiśniczu.
Na pytanie "kiedy?" padły coraz mądrzejsze wypowiedzi na temat podkładów geodezyjnych, map, uzgodnień itp.
Wszystko aby pokazać z jak wielkim problemem Gmina musi się zmierzyć i na jaką wdzieczność zasługuje.
Burmistrz zaproponował więc że będzie robił tą inwestycję etapami, po kilkaset metrów rocznie.
Moim zdaniem będzie tak: w tym roku będą prowadzone tzw. uzgodnienia, Gmina nie spiesząc się postara się o pozwolenie na budowę, raczej nic nie wkopie a jeżeli tak to krótki odcinek.
W roku 2014, który jest rokiem wyborczym będzie mu już wszystko jedno. Dogada się z jak największą ilością firm, zaczną grzebać w ziemi więc dla niektórych widzę szansę...
A nuż się uda i mieszkańcy zapomną o całym tym syfie i ponownie wybiorą...
Obym się mylił...
Trochę czasu zajęło aby Burmistrz zauważył problem i zorganizował spotkanie więc trzeba chociaż z tego się cieszyć. Jego skala jest duża sądząc po frekfencji.
Ja ze swej strony mogę zapewnić, że będę przyglądał się sprawie i pytał o nią na każdej z jakże rzadko odbywających się ostatnio sesji.
Swięta prawda. Teraz przejdzie po wsiach, wysłucha co komu potrzeba,ponotuje, naobiecuje że wszystkim się zajmie i wszystko zrobi. Na wszystko potrzeba dopiero środków, nieraz zrobienia dokumentacji, więc przez kolejny rok będzie cisza i nic robione nie będzie że to niby to wszystko się przygotowuje. A przed wyborami , tak jak Pan pisze, nagle to tu , to tam, zacznie się coś robić, żeby pokazać, jak władza rozumie potrzeby mieszkańców i jak stara się żeby im pomóc.Po wyborach wszystko stanie i przez kolejne 4 lata będzie jak teraz, bo przecięż każdy wie że już teraz toniemy w ogromnych długach po uszy, wyprzedajemy masowo majątek gminy.Nie ma na nic teraz, i po wyborach również nie będzie, no bo skąd. W dodatku będziemy musieli zacząć spłacać te wszystkie kredyty, które tak beztrosko Rada Uchwala i pozwala na ich zaciąganie.Ja również , tak jak i Pan, mam nadzieję że ludzie nie dadzą się po raz kolejny na to nabrać, i nie będą głosować na nieodpowiednich kandydatów.Ze nie zwiodą ich obietnice bez pokrycia i psychologiczne manipulacje.
OdpowiedzUsuńna stronie Urzędu Miasta jest ;Koncepcja budowy sieci wodociągowej Stary Wiśnicz-Kobyle ,, Podgródek ''.Pod spodem w nawiasie pisze ;zasilenie w wodę z wodociągu Gminy Brzesko. Jest też mapa z pięknie wyrysowaną czerwoną linią , jak ta woda popłynie i nie ma nic poza tym. Moi kochani, zanim zaczniecie się cieszyć, muszę Was trochę zmartwić i wyciągnąć z tego co zamieszczono na stronie kilka prostych wniosków, które mogły nie zostać przez Was dostrzeżone 1) Użyto słowa ,,koncepcja"- co oznacza; taki pomysł,, tak by to np. mogło lecieć gdyby oczywiście leciało. Nie jest to natomiast żaden ważny projekt , który daje jakąkolwiek gwarancję że to co tam sobie narysowano zostanie kiedykolwiek wykonane. 2)To odbicie z mapy nie jest przez żaden Urząd opieczętowane, ani nie jest podpisane. Projekt taki, bez pieczęci i podpisu Burmistrza jest całkowicie nieistotny i nieważny . Zwykły nawet projekt wstępny, aby był wiarygodny musi być opieczętowany i podpisany. 3)Pisze że zasilanie w wodę będzie z wodociągu Gminy Brzesko. Czyli z innej gminy.Nie zaszkodziło by , zapytać władze tejże gminy, o to, czy ona wogóle o tym wie.I czy wyraziła na to zgodę.Czy posiada taki zasób wody, aby zasilać jeszcze naszą gminę, i czy spisała z naszą gminą jakiekolwiek Porozumienie lub Umowę w tej sprawie. Bo to jest rzeczą pierwszą i podstawową. Szanowni mieszkańcy, obietnice są piękne, ale pilnujcie sobie wszystkiego, wnikliwie przyglądajcie się dokumentom jakie się Wam przedstawia, nie dajcie się zwieść pozorom. . Żądajcie zawsze udokumentowania tego , co się Wam obiecuje. Życzę powodzenia i wytrwałości w zrealizowaniu tego zadania.
OdpowiedzUsuńA ile Brzesko każe sobie płacić za tą wodę? Rozmawiali wogóle na ten temat?Może gmina narobi nam nadziei , nic nie zrobią a potem winę zwalą na nich, że zrobić chcieli , tylko z nimi nie można się dogadać. Jak już tak zaczynają, to pewnikiem tak się to skończy.Każdy wie że pieniędzy na wodociąg nie ma.
OdpowiedzUsuń