wieść gminna niesie...
Wieść gminna niesie, że w Kobylu najprawdopodobniej odbyło się zebranie z udziałem Burmistrza lecz praktycznie bez udziału mieszkańców, dotyczące nowych zasad gospodarki odpadami.
Nie wiedzieli o nim mieszkańcy, nie wiedział również radny. Ot takie sobie spotkanie dla zabicia czasu... Czy ktoś z czytelników uczestniczył w tym spotkaniu? Jeżeli tak to przydałby się krótki opis jego przebiegu.
Panie Burmistrzu. Mam do Pana gorącą prośbę. Samochód "klińca" (10 ton) kosztuje 600 zł. Taką ilością kamienia można załatać bardzo dużo dziur w jezdni. Jako użytkownik dróg gminnych nie oczekuję już, że naprawi Pan jezdnie masą bitumiczną. Oczekuję jednak, że zlikwiduje Pan te straszne dziury w których można urwać koło, które są po prostu niebezpieczne. Jest wiele dziur w drodze, których nie można po prostu ominąć.
"Kliniec" jest idealnym materiałem. Wsypuje się do dziury, wystarczu ubić łopatą, kamienie się zaklinują i dziura zasypana na dłuższy okres. Po załataniu dziur tym rodzajem materiału nic z nich nie wypływa, nie wysypuje się i po prostu da się przejechać...
Nawet gdyby trzeba było zakupić dwa samochody - to jest jedynie 1200 zł...
Nie wiedzieli o nim mieszkańcy, nie wiedział również radny. Ot takie sobie spotkanie dla zabicia czasu... Czy ktoś z czytelników uczestniczył w tym spotkaniu? Jeżeli tak to przydałby się krótki opis jego przebiegu.
Panie Burmistrzu. Mam do Pana gorącą prośbę. Samochód "klińca" (10 ton) kosztuje 600 zł. Taką ilością kamienia można załatać bardzo dużo dziur w jezdni. Jako użytkownik dróg gminnych nie oczekuję już, że naprawi Pan jezdnie masą bitumiczną. Oczekuję jednak, że zlikwiduje Pan te straszne dziury w których można urwać koło, które są po prostu niebezpieczne. Jest wiele dziur w drodze, których nie można po prostu ominąć.
"Kliniec" jest idealnym materiałem. Wsypuje się do dziury, wystarczu ubić łopatą, kamienie się zaklinują i dziura zasypana na dłuższy okres. Po załataniu dziur tym rodzajem materiału nic z nich nie wypływa, nie wysypuje się i po prostu da się przejechać...
Nawet gdyby trzeba było zakupić dwa samochody - to jest jedynie 1200 zł...
TYSIĄC DWIEŚCIE ZŁOTYCH! Panie Mirku toż to majątek, a zbieramy przecież na ulicę Fishera! W poprzednim miesiącu był mały problem z wypłatami! Ale przecież: "Zdecydowanie poprawiające się wskaźniki ekonomiczne w gminie Nowy Wiśnicz, wykonane inwestycje, a przede wszystkim pokrywane w pełni wydatki bieżące z bieżących dochodów gminy, są dobrą prognozą i wynikiem konsekwentnej realizacji programu oszczędnościowego w urzędzie i pozostałych jednostkach organizacyjnych." - napisał nie wiadomo kto na NASZYM drugim portaliku! Więc jak to w końcu jest?
OdpowiedzUsuńa tak jest , że na nic nie ma .Tylko że nie wiadomo dlaczego tak u nas właśnie jest , bo w innych gminach wciąż robi się to i owo, wciąż idzie się do przodu, a i dróżki poasfaltowane, nawet do jednych domów. A u nas błaga się o auto kamienia, o zasypanie dziury w drodze o należną pensję,Błaga się ale bezskutecznie, bo i tak nikt się tym nie przejmuje.No i dlaczego właśnie inne gminy mają pieniądze na rozmaite rzeczy, a my nie mamy? Może ktoś zna odpowiedź,
OdpowiedzUsuńOd reguły są wyjątki . Nasza gmina jest świetnym przykladem jak niewłaściwi ludzie znajdą się na niewłaściwym miejscu o niewłaściwym czasie , da się im nasze pieniądze do zażądzania nimi i będzie się czekać na wypełnienie obietnic wyborczych . Oni robią co widać a My mamy co ... pisać i narzekać .
OdpowiedzUsuńNa ,, Wiśnicz 24pl"- pisze że :Zebranie w Kobylu trwało 3 godziny i wzięło w nim udział aż 70 mieszkańców. No to w końcu było , czy nie było?Wiedzieli o nim mieszkańcy czy nie wiedzieli?Przyszło ich aż 70,czy nie przyszło?Mieszkańcy Kobyla- odpiszcie nam jak tam u Was było .
OdpowiedzUsuńW innych gminach realizowane są inwestycje poważne i kosztowne ze środków unijnych. Robią drogi, mosty, chodniki, place zabaw, miasteczka ruchu i wiele innych remontów budynków! A u nas cicho, sza tylko co robią w tym urzędzie pracownicy a zwłaszcza z inwestycji czy pozyskiwania funduszy unijnych?????????????????????????
OdpowiedzUsuńSpotkanie było, informacja o nim również, kartkę posłał Sołtys. Niestety, ku ubolewaniu wielu, radny się nie pojawił i mniemam (niestety) że o spotkaniu powinien wiedzieć. Przykro, że nas nie reprezentuje. Dlatego aż nie chce się pisać co na spotkaniu było poruszane. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOsoby te zostały przesłuchane w charakterze podejrzanych - mówi Elżbieta Potoczek - Bara- rzecznik Prokuratury Okręgowej w Tarnowie. Jednej z osób podejrzanych prokurator przedstawił zarzut posługiwania się nierzetelnymi, poświadczającymi nieprawdę dokumentami oraz wyłudzenia pożyczki z Małopolskiej Agencji rozwoju Regionalnego w kwocie 50 tys. zł. Były to środki służące na pokrycie szkód spowodowanych powodzią w 2010 roku. Druga osoba usłyszała natomiast zarzut związany z wydawaniem nieprawdziwych dokumentów, które służyły innym osobom w wyłudzeniu pożyczki - informuje.
OdpowiedzUsuńUrlop jest po to aby odpocząć, a droga po to żeby po niej jeździć! Czegoś Pan nie rozumie?
OdpowiedzUsuń