radni bez sesji
Nic się nie dzieje.... Skandal tu, skandal tam.... Nic poza tym. Dla nie wtajemniczonych: mamy koniec czerwca a Wielka Rada spotkała się dotychczas dwukrotnie: raz na sesji nadzwyczajnej w styczniu (która trwała 10 minut) oraz na sesji w marcu. W pierwszym roku trwania kadencji, kiedy Burmistrz i Przewodniczący Rady jeszcze uznawali za nieprawdopodobne to iż ktoś może zadawać pytania, Rada spotykała się 14 razy. W drugim roku, kiedy spotkania te okazałaby się być dla rządzących mniej wygodne sesji tych było już 8 w tym dwie nadzwyczajne. W tym roku zapowiada się max 6 w tym 2 nadzwyczajne. Trzeba przy tym pamiętać, że dieta wypłacana jest radnemu czy jest sesja w danym miesiącu czy też jej nie ma. W czasach gdy zaciągane były kredyty a pieniądze wydawane bez opamiętania spotkania były łatwe i przyjemne. Teraz, kiedy Gmina targana jest tak poważnymi problemami, nie jesteśmy w stanie ukończyć żadnej inwestycji, Burmistrz używa Urzędu Gminy do tłumaczenia prywatnych spraw, kiedy należałoby rozmawiać a również lepiej kontrolować to co dzieje się w Urzędzie, nie ma czasu na sesję. Wystarczy, że radny się rozchoruje albo obowiązki zawodowe nie pozwolą mu na uczestniczenie, zostaje on „wyłączony” na nawet pół roku. Taktyka Burmistrza i Przewodniczącego Rady jest następująca: jak najmniej sesji, jak najwięcej uchwał i innych punktów na sesji, namówienie co najmniej dwóch radnych do przewracania ze zniecierpliwienia oczami oraz ochy i achy w okolicach godziny 12 i sesja przeleci. Do tego Burmistrz albo odpowie albo nie odpowie, kilka razy pogonimy radnych... Dziwi mnie ta postawa. Po doprowadzeniu Gminy prawie do upadku, po tylu skandalach, Burmistrz powinien zwoływać sesję co najmniej raz w miesiącu i raportować oraz tłumaczyć radnym każdą podjętą przez siebie decyzję, skoro nie ma na tyle odwagi by odejść. Jeżeli nie chce zwoływać powinni wnioskować o to radni. No cóż... Mając do pomocy dwunastu radnych w tym Pana Przewodniczącego idzie łatwo i bez odrobiny zażenowania. Wielokrotnie Pan Przewodniczący zapewniał o dozgonnej jego przyjaźni z Burmistrzem, dając do zrozumienia że będzie go wspierał niezależnie od tego co się wydarzy a „zdrady” polityczne były i są mu obce. Serce rośnie słysząc o tym że w polityce może mieć miejsce tak szlachetna postawa. Z tego co wiem tą przyjaźnią „po grób” interesuje się już najwyższe kierownictwo PiS do którego należy Pan Przewodniczący, chcąc użyć jej jako przykładu w zbliżającej się kampanii wyborczej celem pokazania mieszkańcom najlepszych wzorców sprawowania władzy samorządowej. Najwyższe kierownictwo PiS ma zamiar wydać poradnik samorządowca, którego treść będzie studium przypadku bazującym na prawdziwych epizodach z życia samorządu wiśnickiego. Ponieważ poważne opracowania są zawsze dobrze widziane postarajmy się pomóc. Oto kilka pytań na które wg mnie, powinny znaleźć się wyczerpujące odpowiedzi w owym poradniku:
P.S. Panie Burmistrzu!!! 2 lata temu obiecał Pan załatać dziury w drogach gminnych. Niech Pan spełni tą obietnicę – zaklinam Pana!!!
- Jak będąc radnym sprzedać Gminie działkę?
- Jak skutecznie pozbawić pracy radnego?
- Jak podnieść koszty działalności Gminy nie wykorzystując urlopu i jak poprzez niechodzenie zabezpieczyć się na wypadek przegrania wyborów?
- Jak uświadomić rodziców, że nie mają nic do powiedzenia w sprawie wychowania przedszkolnego i szkolnego ich dzieci?
- Jak skutecznie blokować dostęp do informacji publicznej?
- Co zrobić kiedy dieta wydaje się być zbyt niska?
- Jak wybudować kurnik za 700 000 zł?
- Jak konserwować druty wystające przez lata z fundamentów?
- Jak rozsądnie i przejrzyście gospodarować pieniędzmi?
- Jak długo i skutecznie budować przedszkole?
- Jak łatać dziurę w drodze przez 2 lata nie łatając jej? 12) Jak nie chcąc wyrównać drogi kamieniem, wytłumaczyć się brakiem pieniędzy ale obiecać całkiem nową drogę. 13) Jak sprawić żeby mieszkańcy uwierzyli iż inni mają gorzej? 14) Jak skutecznie aplikować o kredyt? 15) Jak sprawić żeby suma zobowiązań wymagalnych wykazywana na sprawozdaniach wynosiła „0”? 16) Jak dwukrotnie nie uzyskać pozytywnej opinii RIO z wykonania budżetu? 17) Itd... itp... Mógłbym dopisać jeszcze sporo pytań ale liczę na Was... Piszcie..
P.S. Panie Burmistrzu!!! 2 lata temu obiecał Pan załatać dziury w drogach gminnych. Niech Pan spełni tą obietnicę – zaklinam Pana!!!
Jak robić z ludzi idiotów przy aplauzie zniesmaczonej koalicji na różnych stanowiskach począwszy od radnych, pracowników UM i dyrektorów?
OdpowiedzUsuńJak mieć o sobie dobre mniemanie i nie mieć wyrzutów sumienia, pomimo wszelkich znaków na niebie i ziemi, że mam diabła za skórą?
OdpowiedzUsuńJakie dokumenty należy złożyć starając się o bezzwrotną pożyczkę?
OdpowiedzUsuńJak wyrazić zgodę na urządzenie odcinka specjalnego w 1rajdzie Bocheńskim bez wcześniejszego spotkania jakichkolwiek uzgodnień z mieszkańcami na terenie wsi Stary Wiśnicz ,Zagrody Łomna, Borówna, odcinając mieszkańców od świata w godź. od 10 do 19 zamykając im całkowicie drogę w dniu 29 ????
OdpowiedzUsuńJak i za co naprawić później drogę i tak już w fatalnym stanie na odcinku Stary Wiśnicz ,Zagrody?
Ależ Kalino, co za brak taktu! To nie jest pani gmina, to jest gmina Pana Burmistrza! Co za pytania, proszę.
OdpowiedzUsuńNo tak, faktycznie zapomniałam o "MAJESTACIE", najmocniej przepraszam.
OdpowiedzUsuńNo. Zapiszę w notesie i może dostąpisz łaski wybaczenia.
OdpowiedzUsuńnie ma łaski wybaczenia !Podpadłaś, będę się mścił do końca.
OdpowiedzUsuńto już niedużo zostało, wytrzymam.
OdpowiedzUsuńZawsze jestem w biegu, ale ostatnio postanowiłem przejść miasteczko powoli i zwrócić uwagę jak tu jest naprawdę, i oto moje spostrzeżenia ;mało ławek!- w rynku jedyne 4 ,stare, dawno nie malowane, zajęte najczęściej przez ,,stałych bywalców", stojące pod kasztanami z których na głowę lecą ,, rozmaitości" 2 są jeszcze pod wc, ale tam nie za bardzo ktoś siada.WC jedyne czynne bodajże do 16.oo a co potem ? tylko tojka ale dopiero pod Kościołem.komu uda się dolecieć to ma szczęście a np.dziecko, no cóż dziecko - pod drzewem.Prawie całkowity brak kwiatów. -inne ryneczki toną o tej porze w kolorowym kwieciu, a u nas ? kilka pojemniczków za śmierdziuchami i to wszystko. Sytuację odrobinę ratują prywatne przydomowe ogródeczki.Plac zabaw nawet ładny, ale co z tego, trawa na placu zabaw wysoka, pełna kwitnącej białej koniczynki, na której jest zatrzęsienie pszczół i os. Co jak co ale trawa na placu zabaw to powinna być koszona żeby takie ozdoby nie rosły, bo jak dziecko ma wejść w ten rój . Wiadomo że użądlenie może grozić nawet śmiercią. Na samym wejściu na plac zabaw , zaparkowany samochód.Matka z wózkiem dobrą chwilę musiała kombinować, to z jednej strony auta , to z drugiej jakim cudem przecisnąć się między pojazdami , żeby na plac się dostać. W rynku kupcy i ich towar dosłownie na środku alejki służącej do przejścia. Przechodzić trzeba pojedynczo, z wózkiem nie za bardzo- za mało miejsca. Kupcy wychodzą zdaje się z założenia; będzie chciał przejść, musi najpierw kupić.Pod Urzędem na zboczu trawa , żadnych kwiatów.I schody, ciągle te schody , wszędzie schody.do Urzędu, do ratusza, do bankomatu, do restauracji, do MOPS-u . do ksera, itd.. A kulawy czy na wózku, to jak ma się gdzieś dostać? Później udałem się w stronę zamku. Cała droga pod zamek obskórna, brak chodnika- jak mają iść turyści, kiedy cały czas muszą się oglądać żeby ich co nie przejechało.Nikt nie dba o pobocza, nie ma żadnej ławeczki po drodze, dopiero na samej górze jedna ,stara, brudna obskórna. A trasa pod górę ciężka , starszy turysta przysiąść musi. po bokach drogi stare betonowe słupki , poobijane, brudne aż niemiło patrzeć. obok zamku parking , a tam żywego ducha, prócz byle jakiej krzywej wbitej na jednej nóżce tabliczki z napisem PARKING. Tuż obok jakiś jeszcze drugi , jak mówi tabliczka na wejściu , parking płatny, zarośnięty cały w pokrzywach. obok zamku żadnej ławeczki.A dalej, Koryznówka , co ją ledwo z drogi widać przez zarośnięte ochydne ogrodzenie.I dwie ławeczki po obydwu stronach wejścia. Obydwie stare, brudne , obskórne , a jedna z nich dodatkowo połamana. Usiąść na nich nie da się na pewno. Dalej bloki a pod blokami placyk zabaw dla dzieci , a jakże . Wyglądający jak ze slamsów , ze niech Pan Bóg broni. Wracam i stwierdzam że zniknął na dole sklepik z pamiątkami. Ale nic dziwnego , jak mądra władza zrobiła dla autobusów wycieczkowych parking pod progiem zamku.Przyjadą, wysiądą popatrzą, na zamek , wsiądą i do widzenia.A który rozsądny gospodarz tak robi ? a kto kupi pamiątki, a kto zje w naszych restauracjach, kto skorzysta z naszego szaletu, kto zrobi u nas zakupy . kto kupi chociażby lody, picie, zapiekankę , no kto ?pieniądze wyciekają nam koło nosa. Chyba że chodzi właśnie o to żeby nikt po naszym mieście nie chodził, bo wstyd go pokazywać.No i Kościół, piękny, odremontowany, ale czemu zamknięty ??? zapewne budowany przez wiernych, utrzymywany przez wiernych zabytkowy, chluba Wiśnicza i... zamknięty przed wiernymi. Czemu przez dzień nie mogą wierni, lub turyści wejść, pomodlić się,zobaczyć , złożyć ofiarę.Tak jak to jest np. w Bochni.Dom Boży dla wiernych, zamknięty przed wiernymi- coś to nie tak. No i do czego mają turyści przyjeżdżać, co oglądać ? z czego wiśniczanie mają być dumni? Miasteczko w całości, do tego jeszcze te drogi, to już teraz obraz nędzy i rozpaczy, i nic nie idzie do przodu, coraz to gorzej i gorzej. tyyyyyle potrzeb. A teraz jeszcze ten mur oporowy . Panie Burmistrzu , Rado ,zacznijcie w końcu myśleć o mieszkańcach i wydawajcie nasze pieniądze rozsądnie!!!!!!
OdpowiedzUsuńjak to nie dużo? , przejdę jeszcze do następnej!
OdpowiedzUsuńTo się właśnie nazywa REWITALIZACJA!
OdpowiedzUsuńNigdy nie widziałeś REWITALIZACJI czy co?
Ale mamy PAWILON SZATNIOWY, KTÓRY DŁUGIE LATA BĘDZIE SŁUŻYŁ NAM WSZYSTKIM!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńOdnośnie kościoła to w sumie chyba można się nie dziwić, jakież zdziwienie moje było, gdy w jednej z ostatnich ławek kościelnych zobaczyłam HWDP wyryte ostrym przedmiotem i teraz odnośnie zamykania kościoła nie mam pytań :(
OdpowiedzUsuńno i co, że to napisałeś. nasi radni (tfu jego radni) przeglosują wszystko. to są ludzie bez ambicji i honoru. jedno mnie zastanawia. jak mogą patrzeć ludziom w oczy na ulicy, sklepie,...właściwieto sam sobie odpowiedziałem. szkoda pisać i sie wku....ć. 1,5 roku i wypad. czas postawić na młodych i mądrych ludzi.
OdpowiedzUsuńA na szkolnych ławkach to mało cudów wyryte i wymalowane ? i co zamyka się szkoły z tego powodu ? Co z tego że kościół macie piękny , zabytkowy ,(teoretycznie jeden z elementów zwiedzania) jak przyjedzie ktoś obcy, czy wycieczka i nawet nie może go zobaczyć , .A i wierni , lubią nieraz do kościołów ot tak sobie wejść, z problemem do Boga przyjść,pomodlić się zwyczajnie w ciszy, w skupieniu, zatonąć w modlitwie. Nie wszyscy idą (zaliczyć) przekazać się tylko księdzu w niedzielę że ja byłem , żeby mnie ludzie widzieli. Kościół to - DOM BOŻY, a Bóg raczej by nie zamykał przed ludźmi swoich drzwi , dlatego bo mu ktoś coś zniszczy, albo ukradnie.Widziałem Kościoły otwarte częściowo - przy wejściu. Przeszklone drzwi ukazujące piękno wnętrza, klęczniki, skarbona. Jak to zabytek , to trzeba by to rozważyć, zamiast zamykać na dziesięć spustów. Z takim podejściem , to nigdy do Was żadni turyści nie zjadą, no sami popatrzcie co robicie - BO PO CO ?.
OdpowiedzUsuńW niedzielę raczej nie rył , prędzej w czasie rekolekcji do których ostatnio młodzież szkolna jest zmuszana, pod ścisłym nadzorem do kościoła i z kościoła prowadzona i pilnowana .A młodzież ma to do siebie, że jak się ją siłą zmusza, i pilnuje to się buntuje i robi odwrotnie.Mnie dziwi to zmuszanie i pilnowanie, bo raczej nie tędy droga do wiary . Potrzebny PRZYKŁAD z góry ze strony nauczycieli uczących wiary , a nie zmuszanie.
OdpowiedzUsuńAż boję się myśleć ile jeszcze przez półtora roku ,, dobrego" mogą dla nas zrobić.
OdpowiedzUsuńczemu Oni nam to robią ? burmistrzowi to już nawet się nie dziwię , Jeden człowiek, ma prawo różnie może myśleć, postępować, zachowywać się. Ale że ci nic nie widzą, nic im nie przeszkadza , nie widzą problemu że źle się dzieje . Ludzie im już prawie plują w twarz, a oni nic.Głowa dumnie do góry, uśmiech na twarzy ..itd.., jakby się nic nie działo, jakby to nie oni byli winni.
OdpowiedzUsuńJeżeli ktoś doświadczył czegoś ze strony osób z Urzędu ,z władzy ,został np. okłamany, pokrzywdzony, olany,wykorzystany , itp. to nie bójcie się tylko piszcie i dzielcie się tym z innymi.Tylko piszcie prawdę.Wiele osób nie daje wiary temu , że coś takiego u nas mogło by się dziać, a jednak, Jak długo osoby pokrzywdzone będą milczeć i chronić ich , tak długo nic się nie zmieni, no chyba że na gorsze.Dziękujemy nielicznym co mają odwagę o tym mówić. Oni nie robią tego dla siebie, bo nic z tego nie mają,robią to dla nas wszystkich aby uświadomić opinię społeczną .DZIĘKUJEMY IM ZA TO .
OdpowiedzUsuńJest powiedzenie ;,,wymuszona modlitwa do nieba nie idzie ", więc po co to ?
OdpowiedzUsuńPiszcie bo ludziska nie wierzą, Dojdzie do tego że obecną władzę , będziemy mieć jeszcze w przyszłej kadencji.A, czemu nie, kto im zabroni. I możecie sobie głosować.
OdpowiedzUsuńpogłosują zwolennicy, rodzina, ci co maja coś z tego, ci co mają pracę-a przy nowej by nie mieli, ci co mają poobiecywane a jeszcze nie zrobione, wymuszeni, zastraszeni, ci co nie wierzą. No i kto zostanie przeciwko ?
OdpowiedzUsuńa reszcie się obieca to i owo i tez będą za.
OdpowiedzUsuńNie rozumię księdza proboszcza w Nowym Wiśniczu, Przecięż cały kościół jest monitorowany. Założone jest sześć profesjonalnych kamer, nawet na zewnątrz kościoła na plac kościelny .
OdpowiedzUsuń28 czerwca o godz. 8 rano sesja, czyżby pogoda zmusiła wodza do zmiany godziny, czy tez boi sie że będzie długo trwać.
OdpowiedzUsuńz tego co wiem, kościół jest cały dzień otwarty, od porannej mszy św. do wieczornej. Chyba, że chodzi o noc.
OdpowiedzUsuńAle który kościół ? w jakiej miejscowości ?- jest otwarty. W Bochni ?.
OdpowiedzUsuńsprawdziłem, czy kościół w Wiśniczu rzeczywiście jest zamknięty w ciągu dnia. Ilekroć przechodzę obok kościoła, zwłaszcza po pracy, wstępuję do kościoła na chwilę modlitwy (kościół zawsze otwarty). Nie wiem dlaczego ktoś próbuje siać zamęt. Chyba że komuś na tym zależy, by odwrócić uwagę od innych osób. Dlatego najpierw sprawdź a potem pisz...
OdpowiedzUsuńpisałeś komentarz niespełna dwie godziny później, w środku nocy , niż pisał ,,własne zdanie". i piszesz że sprawdziłeś czy rzeczywiście jest otwarty. w nocy chodziłeś? to sprawdziłeś i wiesz, czy wiesz bo chodziłeś? Jak chodziłeś po pracy , to chyba w okolicach mszy wieczornej.
OdpowiedzUsuńNie siej niepotrzebnego zamętu i kościół zostaw w spokoju. Chyba, że właśnie chodzi o odwrócenie uwagi od czegoś innego, ale Ci się zebrało na zwierzenia...
OdpowiedzUsuńJak , przy takim podejściu ludzi , chcecie cokolwiek u siebie zmienić?. Na Burmistrza - nie pisać !!! na księdza - nie pisać!!! na radnych - nie pisać !!! że ktoś krzywdzony - nie pisać!!! że nie wypłacony - nie pisać !!! , Na zebraniach wiejskich - milczeć!!! .A powinno się właśnie pisać i mówić. Bo tylko w taki sposób można coś zmienić Słusznie ktoś zwraca uwagę że Kościół jako jeden z elementów zabytków( a ponadto i dom modlitw dla wiernych )powinien być przynajmniej częściowo zawsze otwarty. Czemu więc próbujecie mu zamykać usta .A parking autobusów to faktycznie powinniście mieć na dole, a nie przy zamku, a na parkingu piękną wielką tablicę ze zdjęciami, mapą miasta i zachęcającą informacją , co można ciekawego oprócz zamku w Wiśniczu jeszcze zwiedzić i zobaczyć ,a niech turysta połazi i pieniążki zostawi. I jednym z takich punktów , powinien być Wasz piękny kościółek.
OdpowiedzUsuńtu też by zostawił.
OdpowiedzUsuńczytam o drodze, i tak się dziwię, co za głupoty radna robi,Czyim chciała by rozporządzać, komuś granice bezprawnie przerysowywać.Ona się w to miesza, ona w tym pomaga, ona Panią też karze, żeby się ....... przypodobać, swojego karku nadstawia, żeby dla Gminy wytargać.( naprawdę tak pilno ci kobieto za kratki ? naprawdę warto dla nich to robić ?) Swoje działki radna ma. Jak tak ukochała Gminę i tak się faktycznie o nią martwi, to dlaczego swojego Gminie nie odda. Niechże idzie i pooddaje im , nawet wszystko co ma,może nawet bez papierów oddawać, może sobie nawet poprzerysowywać.
OdpowiedzUsuńDobry żart .Lasem nie wolno przejechać, bo by sąsiad szyszki zagniótł a ty z takim wyskakujesz.
OdpowiedzUsuńa przejść łąką to inaczej?
OdpowiedzUsuńo..jak by się Gmina wspomogła.
OdpowiedzUsuńKto myśli że Gmina naprawdę aż tak nie ma pieniędzy na nic, to jest w błędzie. Pragnę podzielić się z mieszkańcami tym co w ostatnich dniach zobaczyłem w Olchawie . To co się tam wyrabia , to jest wstyd i hańba na całą gminę. Chodzi o drogę gruntową, prowadzącą do domu Pani Wrona i tą drugą utwardzoną kamieniem co z kolei biegnie do p. Kupczyka. Nie jestem ani za tym, ani za tym, ale razi mnie bezczelność, chamstwo , kłamstwo , i głupota.Te dwie drogi rozwidlają się na dole jedna prowadzi w prawo, druga w lewo. Bodajże przedwczoraj w nocy, padał deszcz. Idąc rano w ten rejon do lasu , widziałem że na samym dole na tej utwardzonej drodze deszcz wyżłobił w kamieniu ,w jednym miejscu niewielką dziurę.Dosłownie do zasypania łopatą - roboty dla 1 chłopa góra 5, 10 minut i po sprawie.Dodatkowo z deszczem spłynęła z tej drogi z góry dosłownie kupeczka kamienia. Jako że jest to miejsce rozwidlenia się tych dwóch dróg , owy kamyk siłą rzeczy poturlał się w dół prosto przed drogę którą dojeżdża Pani Wrona.Patrzę i tak pomyślałem sobie jak to Pan Bóg mądrze robi.Jednemu drogę dawno utwardzili, a drugiemu nie dali nic. Więc Sam siłą natury kamień z jednej drogi na drugą przenosi i pokazuje radnej już czarno na białym że tam tez powinien być, że powinno się dzielić po równo, bo co tu dużo mówić, każdy widzi że krzywda się ludziom dzieje.Idąc w drugi dzień widzę że ktoś tą dziurę na drodze o której wspomniałem , łopatą, kamieniem już zagrzebał, a ta odrobina kamienia co spłynęła, siedzi sobie dalej koło drugiej drog i nikt jej nie rusza .Pomyślałem że wreszcie ci państwo zasypią sobie nim chociaż kilka dołków w drodze na dole .Nie mam pojęcia jak oni po tej drodze przejeżdżają. Jestem tam dzisiaj tj. czwartek rano i moje zdziwienie nie ma granic. Proszę sobie wyobrazić że w to miejsce przyjechała ekipa gminna , kilka osób wraz z koparką . I koparka w sumie pracowała na drodze a lepiej jak pół godziny, a może nawet i całą. Niby to równała i zagrzebywała tą dziurę- której już nie było. A tak poza tym dość skrupulatnie podgarnywała tą odrobinę kamienia , który poleciał pod drugą drogę tą co dojeżdża p. Wrona i zgarnęła go z powrotem na tamtą utwardzoną .Szybciutko go zabierali z pod jej drogi , żeby czasem P. Wrona z niego nie skorzystała, czy jak? .Nie wiem czy była tego kamienia chociaż łyżka.I powiedzcie państwo czy to co robi Gmina wraz z Radną Olchawy jest normalne? .Tyle jest potrzeb, tyle dróg popsutych, w szkole podobno nawet na papier nie ma , a tu tak się marnuje pieniądze , koparki ściąga nie wiadomo po co i do czego, a ludziom się wmawia że na nic Gmina nie ma. I niech Radna więcej nie opowiada bajek że to ta pani niedobra, bo na własne oczy widziałem i przekonałem się co oni robią i do czego są zdolni.
OdpowiedzUsuńAha, i niech nie mówią że musieli poprawić tą drogę, bo były na tej drodze wieeeeeeelkie zniszczenia. bo zrobili tylko to i nic więcej i pojechali . A na drodze wcześniej , tam pod domem P. Pogwizdów, koleiny w drodze były jak byk , zostały i są nadal i ich koparka nawet nie tknęła żeby wyrównać, a przecież to ta sama droga.
OdpowiedzUsuńmusiał ktoś alarmy robić , sami by nie jechali.
OdpowiedzUsuńniech oni tam nie alarmują teraz gminy jak coś się będzie z drogą działo i nie żądają że ma Gmina poprawiać tylko niech powiedzą prawdę. A jak nie mogą prawdy powiedzieć , to ja powiem. Ostatnio p. Kupczykowie sprowadzili na tą gminną utwardzoną dróżkę wielkiego tira z wanną z ciężkim materiałem budowlanym . I ten ogromny samochód wiózł im do góry pod sam dom materiał.Wszyscy się tutaj temu dziwili, który rozsądnie myślący człowiek , mając takie parametry drogi, i takie zakręty , w dodatku jazda jest cały czas pod górę,zamawia sobie dowóz tirem ciężki materiał budowlany. Kto widział tą drogę, to rozumie o czym mówię. No nie było to ani mądre, ani rozsądne. Jeżeli ktoś uszkadza świadomie i celowo drogę publiczną , to ma obowiązek naprawiać szkodę , a nie na gminę zwalać.A ta koparka to faktycznie wczoraj była tam i zagrzebywała jedną dziurę i przegarnywała kamyczki z jednej gminnej drogi na drugą. A podobno kasy nie mają.
OdpowiedzUsuńIdąc tym tokiem rozumowania można modlić się o każdej porze dnia i nocy, w drodze do pracy, jadąc samochodem i wcale niekoniecznie musi to być kościół i msza niedzielna. Poza tym jest kryzys ekonomiczny i dajcie już spokój z tymi turystami, niektórzy na chleb nie mają, a co dopiero na ciągłe wyjazdy i zwiedzanie nowych zakątków. W tym momencie to nawet promocja gminy i otwarty kościół przez całą noc dla zwiedzających nie zdziała cudów, nie oszukujmy się i nie przyczepiajmy do wszystkiego, bo to już się robi naprawdę nudne.
OdpowiedzUsuńdziurę co była w jednej koleinie mieszkańcy sami zagrzebali, bo to było 5 minut roboty. Niepotrzebnie ktoś sprowadził koparę i płacił za jej czas pracy , bo robiła właściwie nie wiadomo co. Wychodzi na to, że chodziło chyba tylko o podgarniecie tej odrobinki kamienia.żeby ta rodzina czasem żadnej dziury na swojej drodze sobie nim nie zasypała. Kto zgłoszenia robił - raczej wiadomo, ale powiedzieć muszę że nie wszyscy myślimy tak samo i popieramy tą głupotę.
OdpowiedzUsuńTeż się zastanawiałem , gdzie ten tir z materiałem pcha się tam w te dróżki i kto taki mądry żeby zamawiać coś takiego mając taki dojazd. Fakt ze droga jest po to aby nią jeździć. ale droga drodze nierówna.a auto nie może być szersze od drogi. Jak się będzie obrywać , to nie do Gminy, tylko samemu naprawiać.
OdpowiedzUsuńto tam się Gminna kończy pod tym domem państwa K...? no to czemu sołtyska zleca odśnieżanie za gminne dalej po prywatnych ? Czy pług gminny nie powinien czasem pod tym domem zawracać w miejscu gdzie koniec gminnej drogi?. Już tak się zachłysnęła władzą, że robi co chce ? a inni co mają prywatne sami odśnieżają lub za swoje. Co to ma być!!!! Wybrańcy !!!!Myślałem że tam jest wszystko gminne do tych domów skoro zleca . a tu czytam że nie.
OdpowiedzUsuńPatrzy- i nie widzi. Słucha- i nie słyszy. Tłumaczą jej - ale nie rozumie.Mówią- ale nie dociera. głosuje za absolutorium.!!!po prostu ... NIEMOŻLIWE!!!!
OdpowiedzUsuńNie ma tam dalej dróg gminnych.kończy się pod Kup.. po prywatnym Sołtyska odśnieża. robi co chce.Czuje się chyba ważna na równi z Burmistrzem.Myśli że jej wszystko wolno i wszystko może , bo jest u władzy.Oczywiście że tam powinien zawracać. bo gmina odśnieża tylko te drogi które leżą na gruntach gminnych.Niejeden co musi prywatnie płacić już o tym mówił, z jakiej racji tam zleca.
OdpowiedzUsuńNie ma tam dalej dróg gminnych.kończy się pod Kup.. po prywatnym Sołtyska odśnieża. robi co chce.Czuje się chyba ważna na równi z Burmistrzem.Myśli że jej wszystko wolno i wszystko może , bo jest u władzy.Oczywiście że tam powinien zawracać. bo gmina odśnieża tylko te drogi które leżą na gruntach gminnych.Niejeden co musi prywatnie płacić już o tym mówił, z jakiej racji tam zleca.
OdpowiedzUsuńA ja myślę że doskonale widzą , słyszą i rozumieją. tylko razem narobili tyle, że teraz już do końca muszą trzymać się razem. Gdyby zmienił się władca, to nowy wyciągnął by im wszystkie brudy na wierzch.a tak , to będą razem trwać do końca, razem odejdą ze stołków ,a nowi będą mieć tyle pracy żeby to naprawiać , ze nie będą miecz czasu na zajmowanie się nimi.
OdpowiedzUsuńNo tak, na bzdury, to się pieniążki zawsze znajdą,a na poprawienie gminnej drogi Pani Wronie od paru lat ani złotówki nie ma.Wydaje się niektórym osobom że już wszystko przeskoczyli i wszystko im wolno. Mogą kogoś gnębić, mogą utrudniać życie , mogą nie dać dojechać do domu,bo..wszystko mogą.
OdpowiedzUsuńAle hola hola. Owszem zeszli z działki dzieci , wstawiono trwałe znaki , sąsiadów nikt nigdzie nie ciąga na zeznania, jest względny spokój , ale jest tylko dlatego że to Pani Wrona na to zezwala , że nie zależało jej do tej pory na tym aby kogoś karano, że nie jest mściwa. Okazuje się jednak że nie warto być dobrym i pobłażliwym.Bo gdy ona milczy, pozostali robią co im się żywnie podoba i pokazują jak wiele mogą, jak wszystko od nich zależy , jak mogą skutecznie utrudnić jej życie i dojazd jeżeli tylko zechcą. Tym wszystkim którzy poczuli się ponad prawem warto przypomnieć że ;Prokuratura prowadziła ową sprawę, ale tak się składa, że do dnia dzisiejszego jakoś nie zdążyła wydać żadnego POSTANOWIENIA.Pani Wrona jednak pamięta i wie ,że każda prowadzona sprawa musi kończyć się postanowieniem Chciała zakończyć problem jak najbardziej polubownie, ale niestety , ciągłe celowe utrudnianie jej dojazdu i życia,zachowanie niektórych osób , zmuszają ją niestety do tego aby i ona zaczęła zachowywać się wobec nich w taki sam sposób. Chętnie więc przypomni się pewnym organom i zażąda wydania owego postanowienia. Są dowody, nagrania, zdjęcia, świadkowie, nie ma sensu żeby miała dłużej pobłażać i znosić to ,co się wyrabia. Tym bardziej że są osoby które bardzo chętnie jej w tym pomogą.
może jechać dalej, ale jak mu prywatnie zapłacą.Nie ma powodów żeby gmina miała prywatne odśnieżać, A chociażby do tego domu gdzie ani dzieci żadnych nie ma , ani osób leżących obłożnie chorych. Trzech chłopa w domu zdrowych , to chyba potrafią sobie zadbać o kawałek własnego przejazdu.
OdpowiedzUsuńoho, radna Olchawy coraz bardziej sławna. szkoda że w taki sposób .
OdpowiedzUsuńspadła teczka pod dywan? toć zakurzyć się może. Niechże Pani pomoże jej się stamtąd wydostać, a przy okazji utrze nosa.Jak im jest źle kiedy mają spokój , to mogą mieć lepiej.
OdpowiedzUsuńDywan podnieść , teczkę odkurzyć ! wreszcie radna i nie tylko otrzymała by zasłużoną nagrodę o którą się tak sama prosi. Chce tak bardzo gnębić i karać ? no to niech uważa żeby się to karanie przypadkiem nie odwróciło .
OdpowiedzUsuńJak z wami tak robią , i tak dojazd utrudniają , odpłaćcie im pięknym za nadobne ,drążcie im do końca ,nie ma co się nad nimi litować.
OdpowiedzUsuńPODOBNO zebranie wiejskie w Olchawie 10 lipca o 18 00,
OdpowiedzUsuńjak ktoś ma pytania do rządzących to na pewno rozwieją wszelkie wątpliwości rzeczowymi odpowiedziami
o tak , to to na pewno.Mówić to oni umieją jak nikt inny, rozwiewać wątpliwości też, szczególnie ,,rzeczowymi" odpowiedziami.a tak swoją drogą to nie ma nigdzie żadnej informacji publicznej o zebraniu w Olchawie. Ani na tablicach, ani nie idą kartki od domu do domu tak jak to było nieraz, ani nie ma w internecie na stronie urzędu. Z komentarzy mają się ludzie dowiadywać?
OdpowiedzUsuńto się tam ,,klakierzy " już przygotowują, ustawieni krzykacze pewnie też- na wszelki wypadek , gdyby trzeba było kogoś niewygodnego , albo za dużo pytającego przekrzyczeć. .Może ktoś nagra.Miejsce publiczne, zebranie publiczne , nikt nie może zabronić.
OdpowiedzUsuńPomijając inne problemy wsi jakie będą poruszane , przewidujemy , że mogą być specjalnie przygotowane ,osoby, które będą miały się publicznie sprzeciwiać poprawieniu drogi do Pani Wrona. Takim osobom z góry mówimy że bez względu na to czy ta pani będzie osobiście obecna czy nie, zebranie w całości będzie nagrywane. Muszą więc zdawać sobie sprawę z tego , że ,,TE"osoby a nie gmina w razie jakiegoś zdarzenia zostaną później pociągnięte do odpowiedzialności. Bo Gmina rozłoży ręce i powie - my chcieliśmy robić, ale to mieszkańcy nie pozwolili. Więc wyłowi się wtedy tych mądrych ,,mieszkańców " , i wezmą wszelką odpowiedzialność osobiście na siebie , świadków tez nie zabraknie. To tak na marginesie, żeby nie było czasem później zaskoczenia.. Na dzień dzisiejszy władza deklaruje że środki są przyznane, żadnej pracy jednak jak na razie nie widać. Być może właśnie czekają do zebrania .licząc na ,,krzykliwych"mieszkańców, którzy zdjęli by z ich barków odpowiedzialność za tą rodzinę i gminną drogę na siebie.
OdpowiedzUsuńa jak pani sołtys tak bardzo chce im pomóc , to nie za gminne!!! tylko łopatę niech weźmie i szuru , szuru ich dojazd. Ja też mam prywatny kawałek drogi i nikt mi nigdy nie odśnieżał z gminnego.Albo sam robię , albo zapłacę prywatnie.Każdy kto ma prywatną drogę sam za to płaci, to co to za wyjątki. !!!
OdpowiedzUsuńa bo to mało cyganili ? próbowali wkręcać, albo ludzi nastawiać?TYLKO NAGRYWAĆ.- popieram.
OdpowiedzUsuńI jak po zebraniu? Stanęliście na wysokości zadania?
OdpowiedzUsuńśrodki są przyznane ....a powiedzieli na co ? powiedzieli ile ? powiedzieli w którym roku będą robić i co dokładnie ?
OdpowiedzUsuńoj tam, oj tam, . Jak mówią że przyznane, to przyznane.Trzeba wierzyć.Co , gdzie , kiedy, na co , ile to już mniejsza z tym.
OdpowiedzUsuńOdważył się burmistrz pokazać w Olchawie na zebraniu? czy zostawił samą , wierną poddaną, niech się ludziom tłumaczy.
OdpowiedzUsuń