burmistrz Staszek...?
Będąc w dniu dzisiejszym w sklepie otworzyłem samorządowe pismo „Wiadomości Wiśnickie”, będące oficjalnym informatorem Urzędu Gminy w Nowym Wiśniczu. Kiedy zobaczyłem w środku artykuł „sesja jednego „aktora”” poczułem się zażenowany.
To, że moją osobę przedstawiono tam jako warchoła i wichrzyciela mogę zaakceptować ...
Nie podoba mi się natomiast, że nazywa się tam mnie potocznie „radnym Mirkiem”.
Przyznam, że poziom tego artykułu, umieszczonego tam z pewnością za wiedzą i przyzwoleniem Burmistrza osiągnął dno, kompletne dno.
Nawet w polskim parlamencie, gdzie nienawiść do konkurencji politycznej jest powszechna, politycy posuwają się jedynie do nazywania premiera Tuskiem, prezydenta Komorowskim, prezesa Kaczyńskim.
Nigdy nie słyszałem publicznego określenia typu: premier Donek, prezydent Bronek czy prezes Jarek.
Jeszcze tego brakowałoby abyśmy na sesji Rady zwracali się per: przewodniczący Jurek, burmistrz Staszek, radna Ela itp.
To, że Panie Burmistrzu nie podoba się Panu, iż często reaguję na jego pokrętne wypowiedzi czy też zadaję dużo pytań to jest Pana problem ,po to jednakże zostałem wybrany, po to wpłacane jest na moje konto co miesiąc 420 zł aby być aktywnym, poruszać problemy i czynnie uczestniczyć w obradach sesji, które średnio odbywają się co trzy miesiące.
Prywatnie może Pan wyrażać się o mojej osobie jak Pan chce, może an nawet mówić o mnie „misiaczek”, nie przeszkadza mi to w ogóle bo jest to sfera prywatna w którą nie wnikam, ale w oficjalnej gminnej gazecie nie powinien Pan tak tytułować osoby radnego wybranego głosami mieszkańców Gminy którą Pan kieruje.
Prezentując taki styl wypowiedzi w „Wiadomościach Wiśnickich” obraża Pan również czytelników, skazując ich na czytanie tekstów tego pokroju i wmawiając im iż ich styl jest właściwy dla naszej Gminy.
Nie podoba mi się również sposób przedstawiania w oficjalnej gminnej gazecie osoby radnego Tabora z Królówki. Powtarzanie ze złośliwością i jadem słów „Tabor” to czy „Tabor” tamto.
Ów „Tabor” jest również radnym Gminy Nowy Wiśnicz , mającym za sobą mieszkańców Królówki, któremu pomimo tego że się różnicie, należy się mu się w gazecie opłacanej z gminnych pieniędzy szacunek nawet wtedy kiedy chce Pan go zaprezentować w gorszym świetle do czego oczywiście ma Pan prawo.
Tekst o owym „Taborze” umieszczony w Wiadomościach Wiśnickich jest również żenujący i nie przedstawia Pana w dobrym świetle, w szczególności że lansuje się Pan na człowieka kulturalnego i posiadającego klasę właściwą dla zajmowanego stanowiska.
To, że niektórzy nie mają takiego samego zdania co Pan na tematy związane z funkcjonowanie Gminy to jest naturalne, niech Pan postara się to zaakceptować a nie wyraża swojego niezadowolenia w taki sposób bo po prostu nie przystoi...
Niech Pan przeczyta jeszcze raz tytuł tego wpisu... Jest on równie prostacki jak sposób tytułowania radnych w „Wiadomościach Wiśnickich”.
To, że moją osobę przedstawiono tam jako warchoła i wichrzyciela mogę zaakceptować ...
Nie podoba mi się natomiast, że nazywa się tam mnie potocznie „radnym Mirkiem”.
Przyznam, że poziom tego artykułu, umieszczonego tam z pewnością za wiedzą i przyzwoleniem Burmistrza osiągnął dno, kompletne dno.
Nawet w polskim parlamencie, gdzie nienawiść do konkurencji politycznej jest powszechna, politycy posuwają się jedynie do nazywania premiera Tuskiem, prezydenta Komorowskim, prezesa Kaczyńskim.
Nigdy nie słyszałem publicznego określenia typu: premier Donek, prezydent Bronek czy prezes Jarek.
Jeszcze tego brakowałoby abyśmy na sesji Rady zwracali się per: przewodniczący Jurek, burmistrz Staszek, radna Ela itp.
To, że Panie Burmistrzu nie podoba się Panu, iż często reaguję na jego pokrętne wypowiedzi czy też zadaję dużo pytań to jest Pana problem ,po to jednakże zostałem wybrany, po to wpłacane jest na moje konto co miesiąc 420 zł aby być aktywnym, poruszać problemy i czynnie uczestniczyć w obradach sesji, które średnio odbywają się co trzy miesiące.
Prywatnie może Pan wyrażać się o mojej osobie jak Pan chce, może an nawet mówić o mnie „misiaczek”, nie przeszkadza mi to w ogóle bo jest to sfera prywatna w którą nie wnikam, ale w oficjalnej gminnej gazecie nie powinien Pan tak tytułować osoby radnego wybranego głosami mieszkańców Gminy którą Pan kieruje.
Prezentując taki styl wypowiedzi w „Wiadomościach Wiśnickich” obraża Pan również czytelników, skazując ich na czytanie tekstów tego pokroju i wmawiając im iż ich styl jest właściwy dla naszej Gminy.
Nie podoba mi się również sposób przedstawiania w oficjalnej gminnej gazecie osoby radnego Tabora z Królówki. Powtarzanie ze złośliwością i jadem słów „Tabor” to czy „Tabor” tamto.
Ów „Tabor” jest również radnym Gminy Nowy Wiśnicz , mającym za sobą mieszkańców Królówki, któremu pomimo tego że się różnicie, należy się mu się w gazecie opłacanej z gminnych pieniędzy szacunek nawet wtedy kiedy chce Pan go zaprezentować w gorszym świetle do czego oczywiście ma Pan prawo.
Tekst o owym „Taborze” umieszczony w Wiadomościach Wiśnickich jest również żenujący i nie przedstawia Pana w dobrym świetle, w szczególności że lansuje się Pan na człowieka kulturalnego i posiadającego klasę właściwą dla zajmowanego stanowiska.
To, że niektórzy nie mają takiego samego zdania co Pan na tematy związane z funkcjonowanie Gminy to jest naturalne, niech Pan postara się to zaakceptować a nie wyraża swojego niezadowolenia w taki sposób bo po prostu nie przystoi...
Niech Pan przeczyta jeszcze raz tytuł tego wpisu... Jest on równie prostacki jak sposób tytułowania radnych w „Wiadomościach Wiśnickich”.
Panie Mirku, to po prostu nie ta liga. Chyba za dużo Pan oczekuje. A kultura i klasa to faktycznie tylko lans.
OdpowiedzUsuńPęka skorupa na Gaworczyku i cała prawda wylewa się błotnistą lawa na zewnątrz
OdpowiedzUsuńCiekawe ilu ludzi zdoła g. w nią upaprać
OdpowiedzUsuńMnie zaś dziwi, że niby ten wiśniczanin podrzucił teksty tylko dot. spornych spraw burmistrza. To jest zastanawiające burmistrzu. Jesteś w te klocki mistrzem.
OdpowiedzUsuń"Nie dostrzega a powinien,bo gmina nigdy nie płaciła zaliczkowo swoim pracownikom wynagrodzenia np.po 500 zł miesięcznie ,o czym mówią często mieszkańcy,po wymienienia nazwiska naszego radnego". Ostrożnie anonimowy autorze, bo takie rzeczy można sprawdzić.
OdpowiedzUsuńPo 500 miesięcznie to może faktycznie, burmistrzu Staszku, ale po 300 tygodniowo to się "gminie" parę razy zdarzyło.
OdpowiedzUsuńa o co chodzi z tą zbiórką pieniążków od uczniów w szkole w N W.?podobno na jakieś leczenie kogoś ?Czemu nie ma żadnej informacji na stronie urzędu że jest taka potrzeba. Nie ma nic tez na stronie szkoły. Czy były jakieś ulotki dawane dzieciom , żeby pokazali rodzicom i przynieśli pieniądze ? bo chyba nie. Rodzice nie wiedzą , kto to zbiórkę organizuje, dla kogo i dlaczego .Kto pamiętał że powinien przynieść na dany dzień pieniążka i pieniążka przyniósł , podobno dostał balonik . Ujawnijcie to, o co chodzi z tą zbiórką , może ktoś miałby ochotę bardziej pomóc.
OdpowiedzUsuńWymiana zdań, napinanie mięśni, miny, skrycie może i wulgaryzmy, grożenie palcem (a jak nikt nie widzi to pięścią) to cała strategia lokalnych polityków. Po prostu ja ci pokażę. Ale przyjdzie czas zadumy i refleksji. Co wtedy drogi polityku lokalny odpowiesz?
OdpowiedzUsuńKiedyś przyszedł do mnie stary sąsiad. W tym wieku chodzenie sprawiało mu wielką trudność a nawet cierpienie. Chwilę rozmawiał o ładnej pogodzie, aż w końcu powiedział panie Kowalski przyszedłem do pana się pożegnać. Stwórca mnie wzywa, ale wcześniej chciałem pana prosić o wybaczenie. O wybaczenie zapytałem? Odpowiedział - to pan miał rację mówiąc, że granica przebiega za tą wierzbą a nie tak jak ja się upierałem, że przed. Ta kopka siana, którą zbierałem co roku z łąki przy lesie powinna trafić do pańskiej stodoły. Ta kopka siana zbierana rocznie przez czterdzieści lat, czyli te czterdzieści kopek w sumie dość kiepskawej trawy, strasznie mi teraz ciążą na sumieniu. Proszę o wybaczenie. Bardzo proszę. Spowiadałem się przed księdzem z tego grzechu, ale muszę się też przed panem ukorzyć i niech pan wie, że tak bardzo chciałbym cofnąć czas i niestety nie mogę. Dlatego muszę usłyszeć od pana czy pan mi zapomni ten niegodny czyn, bo przecież też panu panie Kowalski nawymyślałem i obrażałem pana od chciwców i tym podobnych? Ja przyznaję że tego już nie pamiętałem, on tak.
Dlatego Życzę ci lokalny polityku, ty który twierdzisz że wiesz wszystko najlepiej i robisz wszystko najlepiej a ludzie kochają cię najbardziej abyś jeżeli nie dzisiaj to przynajmniej w ostatnich chwilach umiał poprosić o przebaczenie. Tylko czy zapamiętasz wszystkich, których swoją wielką i jedynie słuszną racją skrzywdziłeś? I czy będą chcieć pokrzywdzeni zapomnieć ci wszystkie wyrządzone krzywdy. Bo przecież to nie chodzi tylko o czterdzieści kopek lichego siana. Czy zdążysz tak się zachować jak ten mój sąsiad?
I jeszcze jedno. Było mu bardzo wstyd, z nerwów trząsł się i jąkał, ale odchodząc już bardzo cicho wyszeptał „wolę się przed tobą i twoją rodzina teraz panie Kowalski wstydzić, niż zostać obnażony przez Stwórcę z moich ułomności przed wszystkimi sprawiedliwymi, siedzącymi po jego Prawicy”. Ostatnie jego słowo które wypowiedział brzmiało wybacz sąsiedzie. Niedługo później żegnałem go w naszym parafialnym kościele. Dlatego lokalny polityku cokolwiek uczynisz drugiemu człowiekowi będziesz musiał z tego zdać relację. Nie wyborcom, Przewodniczącemu Rady, Prokuraturze, RIO czy Kowalskiemu, ale przyjdzie czas spotkania ze Stwórcą, który za dobro wynagradza a za zło karze. Jemu będzie trzeba zdać relację w obecności Sprawiedliwych siedzących po jego Prawicy.
co niektórych to już chyba mocno gryzie sumienie, to wymalowane mają już na twarzy. Ale jeszcze idą w zaparte.próbują udawać że niczemu niewinni, nikogo nie skrzywdzili, czyści jak łza. Ale już niedługo przyjdzie czas że nie będzie ich na stołeczkach. Wtedy to już chyba rozsypią się na dobre , bo im sumienie nie da spać spokojnie, jak sobie wspomną ile kto nacierpiał przez nich. I czy było to wszystko potrzebne ?
OdpowiedzUsuńmieli zapowiedziane , przynieście jutro ile kto może, bo trzeba zebrać . kto miał to wrzucił. jak wrzucił dostał po szkole balonik .
OdpowiedzUsuńBrawo burmistrzu Staszku, jak się nie da kogoś przekonać albo zastraszyć, to najlepiej go ośmieszyć.
OdpowiedzUsuńCz zrozumie aluzje? "Napluj świni w twarz, a powie, że deszcz pada''
OdpowiedzUsuńJednak najlepsze w numerze wiadomości wiśnickich jest zamieszczanie przy aktualnych artykułach zdjęć z odległej przeszłości, tak byle pasowało do tematu. Mam wrażenie jakby redakcja miała czytających za idiotów... i tak też się poczułem. Gazeta w wydaniu z 2013 r., a zdjęcie z przed kilku lat przy aktualnym z ubiegłego roku artykule. Brak słów.
OdpowiedzUsuńhttp://www.glos24.pl/wiadomosci/32751-reszta-swiata
OdpowiedzUsuńw bezpłatnej październikowej gazecie ,,Głos Bocheński " znajduje się na pierwszej stronie wywiad z radnym Panem Chodurem . Gazeta za darmo dostępna w sklepach w Nowym Wiśniczu i w Bochni. Zapraszam do lektury.
OdpowiedzUsuńczego dotyczyły skargi na burmistrza rozpatrywane na ostatniej sesji ?były zasadne ?
OdpowiedzUsuńmoże są na BIP uchwały do tych skarg. tylko jak je znaleść.
OdpowiedzUsuńNie kupujcie Wiadomości Wiśnickich i będzie spokój. po co to brać i jeszcze za to płacić.
OdpowiedzUsuńI proszę , jaka kultura wypowiedzi w wywiadzie. Jaki poziom. Od razu widać że człowiek mądry, wykształcony i kulturalny. Nikogo nie obraża, nikogo nie poniża, nikogo nie ośmiesza. Mówi po prostu szczerą prawdę , tak jak jest faktycznie. A że komuś , może się nie podobać to, że jawnie się o łamaniu prawa mówi , to już jest jego problem . Niech prawa nie łamie , to nikt mówił nie będzie.
OdpowiedzUsuńgazety można obejrzeć w kiosku a nawet na miejscu przeczytać artykuł którym jesteśmy zainteresowani. po co od razu płacić i tachać do domu. Nawet na rozpałkę ten papier nie posłuży .Niech sobie drukują i bzdury wypisują. I niech sobie je sami czytają.Jakby nie było na nie zbytu to i drukować by przestali.Taka gazeta powinna zawierać wszystkie najważniejsze poważne informacje dla mieszkańców i powinna być rozprowadzana za darmo jako informator.W końcu to z naszych wspólnych funduszy.A jak ktoś chce sobie kampanię robić albo kogoś ośmieszać , to niech wydaje gazety czy ulotki za własne fundusze.
OdpowiedzUsuńA radni dostąpili zaszczytu przeczytania treści tych skarg, czy przewodniczący znowu dobrze rękę na nich trzymał żeby nikt nie wiedział o co naprawdę chodzi.
OdpowiedzUsuńktóra wieś teraz ma składać o budowlane !!!!!!!!!!!!!!!!!??????????Można się od kogoś dowiedzieć????Boże Święty o zwykłą prostą informację tak trudno. Tylko jedna ,,OSOBA '' to wie ? to może zdradzi łaskawie ludziom co ma w planach. !!!
OdpowiedzUsuńSami ludzie do tego doprowadzili. Dali sobie wejść na głowę, dali się ubezwłasnowolnić, dali się omamić czy zastraszyć , i mają tak jak mają.
OdpowiedzUsuńCho , cho, to co niektórzy musieli by już teraz zacząć przepraszanie, żeby zdążyli na czas otrzymać przebaczenie od wszystkich.
OdpowiedzUsuńco niektórzy byli wtedy troszeczkę ładniejsi, może to dlatego .
OdpowiedzUsuńale na co to było ?
OdpowiedzUsuńTen ubogi artykuł w prawdziwe fakty i kulturę słowa w "obietywnym" jest tak pusty i na niskim poziomie, że szkoda czasu na czytanie . Wiadomo kto pisał i kto redagował.
OdpowiedzUsuńPanie Mirku, a ja myślę że te stołki w ratuszu to czekają na ciebie tylko zmień tapicerkę z wiadomych względów...
państwo w państwie odcinek z 3.11.2013 komuś się kojarzy? całkiem podobny przypadek jak z naszego podwórka
OdpowiedzUsuńBardzo podobny przypadek, trzecia kadencja, niewygodnych się zwalnia idt... trzeba i nasz przypadek tam zgłosić
OdpowiedzUsuń