działki i nie tylko

Podczas sesji zapytałem  Burmistrza o sprawę powodzian z Królówki którzy oddali Gminie swój dom aby można było uzyskać dotację na jego remont po powodzi , który to dom następnie miał wrócić na ich własność.

Całą sprawę opisałem we wpisie http://mirek-chodur.blog.onet.pl/2011/12/21/radny-tabor-i-powodzianie/

 

Oto wypowiedź Burmistrza z ostatniej sesji  dotycząca tej kwestii:

„Pytanie dotyczyło rodziny z królówki, która została dotknięta skutkami powodzi.

A następnie rada miejska i samorząd podjęły cały cykl działań które miały tą rodzinę wesprzeć.  Informuję Państwa , że i to jest odpowiedź na pytanie że wszystkie uchwały rady w tej sprawie zostały już wykonane rodzina jest u siebie mieszka w swoim domu na swojej działce.  Zostało to zakończone w maju tego roku, maju 2013 roku.”

 

 Zapytałem również o sprawę jakże ważną dla większości mieszkańców Gminy czyli przekształcanie działek rolnych na budowlane. Sytuacja jest tak niejasna i rozmyta, że właściwie sam sobie nie potrafię  odpowiedzieć na pytanie o stan faktyczny. Zwróciłem uwagę na to, że mówimy teraz tylko o zmianie planów w Królówce a w gminie są mieszkańcy, którzy czekają po 10 lat i więcej na przekształcenie działek rolnych na budowlane.  Zapytałem na jakim etapie jest przekształcanie działek rolnych w budowlane na całym terenie gminy, ile jest złożonych wniosków, na jakim etapie są zmiany planów zagospodarowania w poszczególnych miejscowościach i kiedy sprawa przekształceń działek zostanie zakończona we wszystkich miejscowościach Gminy.

 

Poniżej cytuję odpowiedź Burmistrza na moje zapytanie.

„Pytanie radnego Chodura dotyczyło działek budowlanych a właściwie podania na terenie całej gminy ile jest wniosków, dlaczego wnioski są rozpatrywane pomału i dlaczego tak a nie inaczej się dzieje, przyspieszenie tej sprawy, podanie dokładnej ilości wniosków w poszczególnych miejscowościach. Przypominam, że na terenie Gminy Nowy Wiśnicz we wszystkich miejscowościach obowiązują plany zagospodarowania przestrzennego, które były tutaj uchwalane i jako jedna z 17% gmin na terenie Polski posiadamy plany zagospodarowania przestrzennego. A zatem  nie obowiązuje tutaj procedura wydawania WZ i PZ czyli tak zwanych w skrócie „wuzetek” tutaj po prostu osoba która ma możliwość budowy ma to zaznaczone w planie zagospodarowania przestrzennego i korzystając z zapisów tego planu zwraca się do starostwa o pozwolenie na budowę. Oczywiście te plany zmieniane są na terenie naszych miejscowości średnio co 10 lat. To jest czas i duży i mały jeżeli popatrzymy że tylko 17% gmin na terenie naszego kraju ma plany w ogóle a procedura planistyczna trwa minimum 2 lata to trzema rozkładać te kolejne zmiany, po analizie podsumowania terenów, które już zostały przeznaczone pod zabudowę. Informuję Państwa, że w tym  roku budżetowym wykonujemy plan dla miejscowości Królówka. Wnioski, które były złożone w odpowiedniej procedurze planistycznej dla tej miejscowości zostały rozpatrzone przez zespół projektantów, którzy rozpatrują zmianę planów    i zmianę studiów. Przypomnę, że studium to jest także plan zagospodarowania tylko w trochę mniejszej skali. Wszystkie wnioski, które są składane przez mieszkańców są przekazywane w procedurze planistycznej do zespołu który wykonuje dany plan zagospodarowania przestrzennego.  Związku z tym podawanie dzisiaj informacji jakoby powolne było rozpatrywanie w trybie WZ PZ jest nieporozumieniem. Taka procedura w ogóle na terenie naszej Gminy nie może istnieć w związku z tym, ze istnieją plany zagospodarowania. Podawanie i mówienie na sesji przez pana Chodura, że to jest zbyt wolne działanie w ogóle mija się z celem bo takiego działania nie ma. Plany zagospodarowania zmieniamy zgodnie z uchwałami Rady, mówię średnio co 10 lat na miejscowość naszej Gminy. I to jest cała odpowiedź na to pytanie bo jeżeli  Pan będzie pytał o ilość wniosków ponownie w wolnych wnioskach bo tak to bywa, to ja powiem, że wszystkie wnioski które pływają są rozpatrywane przez powoływany zespół opracowujący nowy plan dla danej miejscowości. Praktycznie w tej chwili po zakończeniu prac w Królówce mogą zakończyć się do końca roku. Ja na komisjach mówiłem o olbrzymim wniosku rolnym na 80 hektarów który dotyczy Królówki. O wniosku rolnym, który musi jeszcze rozpatrzyć Minister Rolnictwa i od jego pracy będzie dużo zależało. Pozostałe wszystkie opinie mamy pozytywne poza jedną jeszcze opinią z Zarządu Dróg Wojewódzkich. Tutaj zespół projektujący rozwiązuje tą sprawę. Pozostałe wnioski są pozytywne, ostatnim wnioskiem jest olbrzymi wniosek rolny, który trafia do Ministra Rolnictwa i po tym kiedy otrzymamy od Ministra Rolnictwa decyzji o rozpatrzeniu tego wniosku będzie publiczne wyłożenie a następnie głosowanie tutaj w radzie zarzutów i sprzeciwów do planu i ostateczne podjęcie uchwały, po niej uprawomocnienie, opublikowanie w dzienniku urzędowym i zakończenie tej procedury dla Królówki więc wchodzimy na pewno w początek roku następnego i w roku następnym dla następnych miejscowości. Zapytanie o przekwalifikowanie działek rolnych to jest tylko część która wykonywane jest w ramach zmiany planu.”

Zadałem w tym momencie pytanie: Co powiedzieć temu mieszkańcowi, który się pyta bo właściwie nie wytłumaczył Pan tego...

Brak odpowiedzi.....

Coraz mniej z tego wszystkiego rozumiem.

Szkoda tylko tych, którzy chcą się budować bo ta wypowiedź większości z nich nie daje nadziei na szybkie załatwienie sprawy.