głową w mur
Długo zbierałem się, żeby opisać sam początek ostatniej sesji, który przebiegał inaczej niż zwykle.
Jeszcze na wcześniejszej sesji złożyłem kilka skarg na burmistrza, który nie odpowiedział mi na interpelacje złożone na wcześniejszej sesji.
Również radny Krystian Stec złożył jedną skargę w temacie braku odpowiedzi na jego interpelację.
Zgodnie z regulaminem Rady burmistrz ma obowiązek odpowiedzieć na interpelację przeciągu trzydziestu dni – ale nie w Nowym Wiśniczu...
Na rozpatrzenie skargi jest również 30 dni.
Kiedy zobaczyłem porządek obrad okazało się, że nie ma tam punktów związanych z rozpatrywaniem moich skarg.
Zwróciłem uwagę Przewodniczącemu a ten, posiłkując się radcą prawnym stwierdził, że skargę mogę składać ale pisemnie, zgodnie z jakimś tam kodeksem. Należy wziąć pod uwagę, że regulamin Rady, do przestrzegania którego Przewodniczący jest zobowiązany, nic na ten temat nie mówi.
Kiedy nie dawałem za wygraną Pan Przewodniczący użył koronnego argumentu: ”jak Pan chce to może się na mnie poskarżyć” co tłumaczeniu na potoczny język znaczy tyle co „pocałuj mnie w d...”.
Taki poziom...
Kolejnym punktem ożywionej dyskusji było przyjęcie protokołu z obrad z poprzedniej sesji.
Jakież było moje zdziwienie, kiedy w zaproponowanej wersji protokołu okazało się, że nie złożyłem skarg a jedynie skargę natomiast radny Stec nie złożył żadnej skargi.
Kiedy zwróciłem uwagę, że coś tu nie gra Przewodniczący zarządził głosowanie w którym stwierdzono, skarg nie złożono i tyle.
W ten sposób radni koalicyjni zmienili historię metodą przegłosowania.
Kto ma większość w Nowym Wiśniczu może stwierdzić, że np. sesja się nie odbyła pomimo tego, że się odbyła lub, że tym tygodniu nie było poniedziałku.
W programie sesji było rozpatrzenie dwóch skarg złożonych przez mieszkańców.
Jak to zwykle bywa w Nowym Wiśniczu nie dostarczono radnym treści skargi którą mieli oni przegłosować, pomimo tego, że regulamin wyraźnie to określa.
Należy również pamiętać o logice, której w takim postępowaniu kompletnie nie widać.
Radni koalicyjni wiedzą jak głosować nad tym że coś się nie wydarzyło pomimo tego, że wręcz przeciwnie oraz jak głosować nad czymś czego nigdy się nie przeczytało.
I tak, sesja się rozpoczęła, nikt nie poznał treści skargi a jedynie opinię komisji rewizyjnej na ten temat. I głosowali Państwo radni owe skargi nie czytając ich treści – oczywiście uznając je za niezasadne.
Nieważne, że radni, nieważne że powinni otrzymać ich treść wraz z materiałami, nieważne że to wszystko wbrew prawu. W większości siła...
Idąc za radą Pana Przewodniczącego złożyłem na niego kilka skarg podkreślając jego ignorancję dla prawa, brak szacunku dla Rady ale ten tylko się uśmiechnął i tyle tego by było.
A regulamin wyraźnie mówi...
Nie ma „bata” niestety, w Nowym Wiśniczu prawo zostało „przegłosowane”...
Jeszcze na wcześniejszej sesji złożyłem kilka skarg na burmistrza, który nie odpowiedział mi na interpelacje złożone na wcześniejszej sesji.
Również radny Krystian Stec złożył jedną skargę w temacie braku odpowiedzi na jego interpelację.
Zgodnie z regulaminem Rady burmistrz ma obowiązek odpowiedzieć na interpelację przeciągu trzydziestu dni – ale nie w Nowym Wiśniczu...
Na rozpatrzenie skargi jest również 30 dni.
Kiedy zobaczyłem porządek obrad okazało się, że nie ma tam punktów związanych z rozpatrywaniem moich skarg.
Zwróciłem uwagę Przewodniczącemu a ten, posiłkując się radcą prawnym stwierdził, że skargę mogę składać ale pisemnie, zgodnie z jakimś tam kodeksem. Należy wziąć pod uwagę, że regulamin Rady, do przestrzegania którego Przewodniczący jest zobowiązany, nic na ten temat nie mówi.
Kiedy nie dawałem za wygraną Pan Przewodniczący użył koronnego argumentu: ”jak Pan chce to może się na mnie poskarżyć” co tłumaczeniu na potoczny język znaczy tyle co „pocałuj mnie w d...”.
Taki poziom...
Kolejnym punktem ożywionej dyskusji było przyjęcie protokołu z obrad z poprzedniej sesji.
Jakież było moje zdziwienie, kiedy w zaproponowanej wersji protokołu okazało się, że nie złożyłem skarg a jedynie skargę natomiast radny Stec nie złożył żadnej skargi.
Kiedy zwróciłem uwagę, że coś tu nie gra Przewodniczący zarządził głosowanie w którym stwierdzono, skarg nie złożono i tyle.
W ten sposób radni koalicyjni zmienili historię metodą przegłosowania.
Kto ma większość w Nowym Wiśniczu może stwierdzić, że np. sesja się nie odbyła pomimo tego, że się odbyła lub, że tym tygodniu nie było poniedziałku.
W programie sesji było rozpatrzenie dwóch skarg złożonych przez mieszkańców.
Jak to zwykle bywa w Nowym Wiśniczu nie dostarczono radnym treści skargi którą mieli oni przegłosować, pomimo tego, że regulamin wyraźnie to określa.
Należy również pamiętać o logice, której w takim postępowaniu kompletnie nie widać.
Radni koalicyjni wiedzą jak głosować nad tym że coś się nie wydarzyło pomimo tego, że wręcz przeciwnie oraz jak głosować nad czymś czego nigdy się nie przeczytało.
I tak, sesja się rozpoczęła, nikt nie poznał treści skargi a jedynie opinię komisji rewizyjnej na ten temat. I głosowali Państwo radni owe skargi nie czytając ich treści – oczywiście uznając je za niezasadne.
Nieważne, że radni, nieważne że powinni otrzymać ich treść wraz z materiałami, nieważne że to wszystko wbrew prawu. W większości siła...
Idąc za radą Pana Przewodniczącego złożyłem na niego kilka skarg podkreślając jego ignorancję dla prawa, brak szacunku dla Rady ale ten tylko się uśmiechnął i tyle tego by było.
A regulamin wyraźnie mówi...
Nie ma „bata” niestety, w Nowym Wiśniczu prawo zostało „przegłosowane”...
Jest taki program "Państwo w państwie". Pokazują w nim złych ludzi, którzy robią bardzo złe rzeczy nie licząc się z nikim i z niczym. Niemniej jednak myślę, że to co się u nas dzieje bije na głowę wiele przedstawianych w owym programie spraw, niestety...
OdpowiedzUsuńto ,że w Urzędzie Miasta i Gminy Nowy Wiśnicz nie przestrzega się obowiązującego prawa to już jest norma. Nie tylko w stosunku do Pana Mirka ,ale chyba do większości mieszkańców. Ja czekam na odpowiedż na złożone pismo -w jednym przypadku kilka lat, a w drugim od początku tego roku.Podobno P.Burmistrz lubi,jak się do niego chodzi osobiście i usilnie prosi/ to może coś się uzyska?/ ,tak mi powiedział jeden z tych "lepszych " radnych. JNie mam na to czasu ,ani ochoty na jałowe dyskuty i obietnice-oczekuję konkretów, jakie by one były , a nie mydlenia oczu. Jeszcze chwilę poczekam, a potem ja przejdę do działania.Kopie dostarczonych pism z datą i nr.dz.podawczego oczywiście posiadam. Panu P. MIrku życzę wytrwałości i zdrowia.
OdpowiedzUsuńMnie nic już nie zdziwi, mam do czynienia z tym gościem od trzech lat ... i Panu szczerze współczuję. Mimo wszystko życzę wytrwałości bo takich ludzi potrzebuje nasza gmina. Zróbcie z tym coś wreszcie!
OdpowiedzUsuńbo źle kierujecie swoje pytania , trzeba iść do pani zastępcy to załatwicie sprawę szybko i skutecznie. i bez zbędnej zwłoki , okaże się że poniedziałek faktycznie w kalendarzu i nikt już tego nieprzegłosuje
OdpowiedzUsuńzastanawiam się gdzie my żyjemy? czy naprawdę nie można nic z tym zrobić??
OdpowiedzUsuńZ innej beczki, a dotyczy zakupu domu na Miejskich Polach przez gminę, może ktoś coś wie na ten temat? Była ostra dyskusja na sesji i w internecie, o sensie zakupu i udziale przewodniczącego w tejże posesji?
OdpowiedzUsuńCiekaw jestem, czy doszło do transakcji, bo to by dodatkowo wyjaśniało postawę przewodniczącego Jurka.
Nie ma nic za darmo - służalczość też kosztuje.
Jeżeli ktoś ma informację na ten temat, to proszę się podzielić z nami mieszkańcami.
do ~zapytanie
OdpowiedzUsuńPytasz o sprzedaż majątku na Miejskich Polach. Zerknij na oświadczenie majątkowe Łacnego za rok 2011 i wszystko wiadome.
Sprzedaż nieruchomości (udział 1/6) nabytej w wyniku spadku - 36.666,67 zł
nie ma instytucji do której można złożyć skargę na radnego. i tu pies pogrzebany. Tym bardziej nie ma nikogo nad przewodniczącym. , komu ten by podlegał. Przypominam że np. Burmistrz jest ,, Pod" a nie ,,nad". Są bezkarni, robią co im się podoba. Ludzie nic nie mogą. Jedynie co mogą to to , żeby dobrze zastanowić się nad tym na kogo swój głos w wyborach oddają. No oczywiście zawsze można poskarżyć się na działania przewodniczącego do całej rady. Ale ta zaraz zagłosuje ,skarżący ma rację czy nie. A wynik głosowania jest z góry wiadomy no i już po kłopocie.
OdpowiedzUsuńDziękuję za informację.
OdpowiedzUsuńZ tego wynika, że panowie świadczą sobie wzajem usługi. Równocześnie z zakupem majątku prywatnego wyprzedaje się majątek gminny, dziwne to wszystko, cóż się nie robi dla przyjaciół. No, a teraz puka się do drzwi i wyciąga się rękę prosząc o jałmużnę.
Przewodniczący rady powinien być "górą", a że nie jest to cała wygoda włodarza. Dla niego (s.g.) dedykuję piosenkę "Dziwny jest ten świat" niech wysłucha słów i zastanowi się nad swoim postępowaniem!
OdpowiedzUsuńtak, przewodniczący Rady Miejskiej ma władzę i kontrolę nad Burmistrzem . No przynajmniej tak jest ustanowione według prawa.
OdpowiedzUsuńwielka woda podmyła i wywróciło się do góry nogami ?
OdpowiedzUsuńzagłosowaliśmy na ludzi którzy mieli nas godnie reprezentować, dbać o nas, dbać o nasze interesy, rządzić tak , żebyśmy mieli coraz lepiej.a tu co ? dbają sami o siebie ? , o swoje interesiki ?kpią sobie z nas na całej linii.Całe szczęście że mamy chociaż tą trójkę uczciwych.
OdpowiedzUsuńkiedy kończy się kadencja burmistrza i radnych ? kto wie dokładnie .
OdpowiedzUsuńNie czasem do przyszłego roku do października? Odliczam od dzisiaj już...
OdpowiedzUsuńA dietę oddał ? :)
OdpowiedzUsuńa bo to raczy odpowiedzieć wyborcom ?Wszedł na stołek to ma wyborców gdzieś.
OdpowiedzUsuńile kredytów zdążą jeszcze wziąć ?podobno dobrali jeszcze jeden, ale na co ?
OdpowiedzUsuńDokładnie na to jak się podpisałeś! Na przeżarcie, na podwyżki, na zachcianki i na wybory.
OdpowiedzUsuńa ci radni to mają jakieś dzieci? interesuje ich to, jaką gotują im przyszłość? Obchodzi ich to że te dzieci będą to potem spłacać?
OdpowiedzUsuńBurmistrz dostał negatywną opinię RIO, odwołał się i oto odpowiedź: http://www.krakow.rio.bip.net.pl/?p=document&action=show&id=3469&bar_id=3814
OdpowiedzUsuńBardzo pouczająca lektura, gorąco polecam! Zapomniał, że od urzędnika RIO nie może domagać się takiej kreatywności jaką nakazuje swoim księgowym. Za krótkie rączki... Za duża wiedza i inteligencja pracowników RIO.
OdpowiedzUsuń