prowda
Zastanawiam się, czy jest możliwe w obecnej kadencji uzyskanie pewności co do tego, że podawane przez Burmistrza informacje są prawdziwe co z pewnością wprowadziłoby znaczącą poprawę komfortu pracy radnych i umożliwiłoby Radzie właściwe funkcjonowanie.
Nie wiem czy doczekamy takich czasów.
Burmistrz wielokrotnie publicznie odpowiadając na pytania czy Gmina posiada zobowiązania sprzed lat wobec przedsiębiorców twierdził, że nie ma takiej sytuacji. Zaprzeczał również, że istniej w jego biurku szuflada w której odkładane są faktury nie ujęte w ewidencji. Ze sprawozdań składanych do RIO również nie wynikało aby sytuacja taka miała miejsce. Do ostatniej sesji...
W budżecie na rok 2014 została zapisana kwota 65 000 zł na odnowę historycznego centrum Nowego Wiśnicza.
Na pytanie co będzie wykonane za tą kwotę dowiedzieliśmy się, że kwota ta zostanie wydana na zapłatę zaległych faktur z zamierzchłych czasów dla jednego z przedsiębiorców
Ks, Józef Tischner twierdził: „Góralska teoria poznania mówi, że są trzy prawdy: święta prowda, tyż prowda i gó...o prowda.”
Nieżyjący już poseł Sebastian Karpiniuk miał inną definicję prawdy: "Prawda jest tylko jedna. I prawda leży zawsze tam, gdzie leży".
Która z powyższych definicji pasuje do prawdy prezentowanej przez wiśnicką władzę?
Niech każdy oceni sam. Ja wiem, że tak nie można pracować.
Każde zamówienie powinno mieć pokrycie w budżecie i być zapłacone terminowo, a jeżeli nie ma pieniędzy to takie zobowiązanie nie powinno być zaciągane – to takie proste ale, co się okazuje, zbyt skomplikowane.
Ile jeszcze takich „trupów” jest schowany w wiśnickiej szafie tego nie wie nikt.
Wieść gminna niesie, że co najmniej dwóch przedsiębiorców oczekuje na kilkaset tysięcy zł za zlecenia wykonane na rzecz Gminy w latach poprzednich, o czym radni nie zostali poinformowani. Czy skoro nie zostali poinformowani to znaczy, że takie zaległości nie istnieją?
A tak Burmistrz publicznie cieszy się iż : „trwająca przez prawie rok kontrola, która w większości dotyczyła informacji zawartych w donosach, nie wykazała poważniejszych uchybień”.
Kolejna prawda... Nie wierzy Burmistrz w to, że półtora roku zajęła kontrola zaledwie kilku spraw czego efektem jest ponad sto wykrytych nieprawidłowości. Są one wg niego tylko „poważniejszymi uchybieniami”.
Nie wypowiada się Burmistrz publicznie ile trwałaby kontrola i ile byłoby wykazanych nieprawidłowości, gdyby RIO zbadała kompleksowo działalność kierowanego przez niego urzędu.
Wieść gminna również niesie, że obecna Pani Vice-Burmistrz planuje wystartować w wyborach na stanowisko burmistrza.
Co bardziej zorientowani twierdzą, że w przypadku jej ewentualnego wyboru Burmistrz zostanie „Vice” i z tej pozycji nadal chciałby kierować Gminą.
Wierzyć? Trudno... Miałoby to sens jedynie jednym przypadku : Burmistrz musiałby mieć na obecną „Vice” dobrego „haka” tak aby nie postanowiła, po ewentualnym wyborze, zbytnio się usamodzielnić. Możliwości aktualnie jest sporo gdyż jak widzicie nie wszystko zostało ujawnione a Pani Vice-Burmistrz podpisuje od kilku miesięcy z upoważnienia Burmistrza wszystkie oficjalne dokumenty.
Czy w dodatku Burmistrz, poprzez nie kandydowanie, zdołałby się przyznać do tego że sam nie wierzy w swoją reelekcję?
Całe szczęście, że wszystko zależy jednak od mieszkańców... To będzie interesujący rok!
Nie wiem czy doczekamy takich czasów.
Burmistrz wielokrotnie publicznie odpowiadając na pytania czy Gmina posiada zobowiązania sprzed lat wobec przedsiębiorców twierdził, że nie ma takiej sytuacji. Zaprzeczał również, że istniej w jego biurku szuflada w której odkładane są faktury nie ujęte w ewidencji. Ze sprawozdań składanych do RIO również nie wynikało aby sytuacja taka miała miejsce. Do ostatniej sesji...
W budżecie na rok 2014 została zapisana kwota 65 000 zł na odnowę historycznego centrum Nowego Wiśnicza.
Na pytanie co będzie wykonane za tą kwotę dowiedzieliśmy się, że kwota ta zostanie wydana na zapłatę zaległych faktur z zamierzchłych czasów dla jednego z przedsiębiorców
Ks, Józef Tischner twierdził: „Góralska teoria poznania mówi, że są trzy prawdy: święta prowda, tyż prowda i gó...o prowda.”
Nieżyjący już poseł Sebastian Karpiniuk miał inną definicję prawdy: "Prawda jest tylko jedna. I prawda leży zawsze tam, gdzie leży".
Która z powyższych definicji pasuje do prawdy prezentowanej przez wiśnicką władzę?
Niech każdy oceni sam. Ja wiem, że tak nie można pracować.
Każde zamówienie powinno mieć pokrycie w budżecie i być zapłacone terminowo, a jeżeli nie ma pieniędzy to takie zobowiązanie nie powinno być zaciągane – to takie proste ale, co się okazuje, zbyt skomplikowane.
Ile jeszcze takich „trupów” jest schowany w wiśnickiej szafie tego nie wie nikt.
Wieść gminna niesie, że co najmniej dwóch przedsiębiorców oczekuje na kilkaset tysięcy zł za zlecenia wykonane na rzecz Gminy w latach poprzednich, o czym radni nie zostali poinformowani. Czy skoro nie zostali poinformowani to znaczy, że takie zaległości nie istnieją?
A tak Burmistrz publicznie cieszy się iż : „trwająca przez prawie rok kontrola, która w większości dotyczyła informacji zawartych w donosach, nie wykazała poważniejszych uchybień”.
Kolejna prawda... Nie wierzy Burmistrz w to, że półtora roku zajęła kontrola zaledwie kilku spraw czego efektem jest ponad sto wykrytych nieprawidłowości. Są one wg niego tylko „poważniejszymi uchybieniami”.
Nie wypowiada się Burmistrz publicznie ile trwałaby kontrola i ile byłoby wykazanych nieprawidłowości, gdyby RIO zbadała kompleksowo działalność kierowanego przez niego urzędu.
Wieść gminna również niesie, że obecna Pani Vice-Burmistrz planuje wystartować w wyborach na stanowisko burmistrza.
Co bardziej zorientowani twierdzą, że w przypadku jej ewentualnego wyboru Burmistrz zostanie „Vice” i z tej pozycji nadal chciałby kierować Gminą.
Wierzyć? Trudno... Miałoby to sens jedynie jednym przypadku : Burmistrz musiałby mieć na obecną „Vice” dobrego „haka” tak aby nie postanowiła, po ewentualnym wyborze, zbytnio się usamodzielnić. Możliwości aktualnie jest sporo gdyż jak widzicie nie wszystko zostało ujawnione a Pani Vice-Burmistrz podpisuje od kilku miesięcy z upoważnienia Burmistrza wszystkie oficjalne dokumenty.
Czy w dodatku Burmistrz, poprzez nie kandydowanie, zdołałby się przyznać do tego że sam nie wierzy w swoją reelekcję?
Całe szczęście, że wszystko zależy jednak od mieszkańców... To będzie interesujący rok!
Myślę,że już się większości ludziom oczy sie otworzyły i wiedzą kim jest nasz burmistrz. Kolejny raz tego błedu nie popełnią. Jakoś wytrzymamy te ostatnie miesiące jego rządów. A o vice nie ma się co martwić. Nie ma najmniejszej szansy....
OdpowiedzUsuńJeszcze tego by brakowało, żeby ktoś kto teraz jest na każde skinienie władzy liczył na wygraną i poparcie w wyborach, może na tyle honoru ma, żeby nie kandydować, albo i nie patrząc po tym co podpisuje...? Liczę na to, że mieszkańcy nie popełnią drugi raz tego błędu, chociaż wielu w poprzednich wyborach głosowała z dumą, a byłoby lepiej gdybyście w wyborach nie brali udziału. Stan gminy to również Wasza zasługa, bo potrzebowaliście kolejnych 5 lat na zauważenie tego, co inni widzą od bardzo dawna. Już wiele niejasnych spraw i skrzywdzonych osób było przed obecna kadencją. Głosując tak, a nie inaczej przyczyniliście się również częściowo do krzywdy wielu kolejnych osób. Mam nadzieję, że biorąc w tym roku udział w wyborach zagłosujecie na bezstronnego kandydata i w końcu w naszej gminie zapanuje normalność, a inni nie będą ponosić konsekwencji głupoty innych.
OdpowiedzUsuńMoze czas zastanowic sie kto zastapi skapromitowanego burmistrza - mam nadzieje ze opozycja ma juz jakies typy
OdpowiedzUsuńNieważne, kto głosuje, ważne, kto liczy głosy.
OdpowiedzUsuńJest takie prawdopodobieństwo, że wystawi vice na burmistrza, a on będzie zastępcą. Ale ona nie ma szans, to, że podpisuje dokumenty i ponoć płaci za jakieś drobne rzeczy nie świadczy że nadaje się na burmistrza. A nauczyciela ma złego więc .... To tylko chęć władzy, a to nie wystarczy żeby zostać burmistrzem. I to jak powiedziała na ostatniej sesji ,że pieniądze zaplanowane w budżecie na odnowę rynku to pieniądze za minione roboty dla danego przedsiębiorcy. Tak nie powiedziałby przeciętny Kowalski, a co dopiero urzędnik - klapa na całej linii vice!
OdpowiedzUsuńI tu niestety masz rację :(
OdpowiedzUsuńpewnie może w wielu sprawach tak być że w papierach pieniądze idą na co inne, a w rzeczywistości idą na co inne.Nikt z zewnątrz bowiem nie kontroluje czy to na co pieniądze zostały rozpisane, faktycznie zostało zrobione i czy faktycznie na taką a nie inną kwotę . Nie ma takiego rzeczoznawcy który by po urzędach chodził i dokładnie porównywał papiery z pracą wykonaną. Od tego są radni od tego są mieszkańcy. od tego są zebrania miejskie, wiejskie i na nich się mówi ile kasy jest i ile na co się przeznacza. Ludzie sami muszą pilnować czy te pieniądze w całości wydano na to co się dla nich robiło.Bo to są ICH pieniądze i to ONI muszą sobie ich pilnować.No właśnie powinni pilnować, a jest tak ze ludzie albo nie chcą albo boją się nawet domagać zebrań i rzetelnej klarownej informacji.A szanowna wysoka rada też albo się boi albo nie chce domagać się sprawozdań i konkretnych wyjaśnień.
OdpowiedzUsuńJak to się mówi: wieść gminna niesie ,że przedsiębiorcy z Muchówki i Królówki gmina winna jest wielkie pieniądze. No i nie ma tego w budżecie.
OdpowiedzUsuńDajcie spokój , bo za chwilę to się okaże jeszcze że za śmieci też nie płacili i dlatego olali nas ci co byli poprzednio.Albo ze za odśnieżania też nie płacili i Pan Bóg z litości nam już śnieg nawet zatrzymał bo może wogóle nie maił by kto dalej odśnieżać.To ilu jeszcze tych nie zapłaconych odezwijcie się tu jakoś chociażby anonimowo.Przed wyborami ludzie powinni wiedzieć jak funkcjonuje to co jest teraz żeby mogli potem dobrze zagłosować.
OdpowiedzUsuńW budżecie na rok 2014 została zapisana kwota 65 000 zł na odnowę historycznego centrum Nowego Wiśnicza. trzeba kontrolować tą pseudo inwestycję przecież ktoś musi się podpisać na protokole odbioru robót i potwierdzić wykonanie prac na fakturze czyżby wice burmistrz już tak była zaślepiona chęcią władzy podpisywała wszystko co jej burmistrz karze, jeżeli niema przetargu to chyba powinny być zapytania cenowe tyle będzie dorabianych papierów no ale tak się to UM w Wiśniczu niestety praktykuje. Teraz nasuwa się pytanie dlaczego od razu nie można było napisać umowy a D.M dlaczego od razu nie wystawił faktury. Czyż nie mógł wykonać jakiegoś tam czyszczenia rowów czy innej roboty za mniejsze pieniądze a teraz każe się mu wystawić fakturę na 65 000 czyż to nie podchodzi pod sprawy korupcyjne i potwierdzenia nie prawdy no bo kto w obecnej chwili może potwierdzać coś czego niema. Były Kierownik inwestycji już nie pracuje chociaż był to przydupas ale zwiał jak szczur z tonącego statku. Oh jak mi żal tego burmistrza on taki niewinny uczciwy a ta zła opozycja zrobiła taką nagonkę na tak prawego człowieka. Panie Mirku i cało opozycjo dlaczego wy jesteście tacy łobuzy i nie dajecie PRACOWAĆ porządnemu burmistrzowi który jak się pomyli to mówi prawdę albo wiceburmistrz która w tak głupi sposób wydała burmistrza a może zrobiła to celowo tylko udaje że się je to wymknęło.
OdpowiedzUsuńJuż moja babcia jest przeciwna burmistrzowi, po tym jak poczytała kilka artykułów z tej i Stańczyka strony. Trzeba ludziom otworzyć oczy. Już nie dają wiary tym "pięknym mowom burmistrza" bo jest to zwykłe mydlenie oczy i już tak zakręcone, że nie wiadomo o co chodzi.
OdpowiedzUsuń"Panie Mirku i cało opozycjo dlaczego wy jesteście tacy łobuzy (...)
OdpowiedzUsuńPanie Mirku i cało opozycjo dlaczego wy się tak cackacie z .....
No i znowu na ulicy Matejki egipskie ciemności. Mieliście światło i już go nie macie. Czyżby zabawa w ciuciubabkę, wstyd burmistrzu jak tak można.
OdpowiedzUsuńNie mówiąc o fatalnych warunkach dzisiaj na drodze! To jest po prostu karygodne!
OdpowiedzUsuńzwykły Kowalski za byle głupstwo potrafi zostać ukarany, albo siedzi a tu tyle win wytykacie i nic ?za tyle win co tu piszecie to by życia brakło żeby odsiedzieć, wiec jakże to jest.Widzicie ale nic nie robicie, czy widzicie ale nie chcecie nic robić, czy widzicie i robicie ale nic zrobić się nie da.
OdpowiedzUsuńmoże poprostu powiedziała prawdę i nic się jej nie wymknęło... i wcale nie ma zamiaru kandydować na burmistrza
OdpowiedzUsuń