Plan Ochrony Parku - korytarze ekologiczne

W pierwszym wpisie dotyczącym Planu Ochrony Parku chciałbym przedstawić Wam zagadnienie korytarzy ekologicznych.

Korytarz ekologiczny – to ciąg dzikiej roślinności, zadarnione pasy wzdłuż dróg i cieków wodnych, a także nie uprawiane obrzeża pola, które łącząc się z innymi pasami roślinności tworzą sieć, stanowiącą schronienie dla zwierząt, będącą swoistym szlakiem komunikacyjnym dla wielu gatunków roślin i zwierząt, które nie wytworzyły mechanizmów do przemieszczania się.

Poniżej znajduje się zaprezentowana nam mapa na której naniesione są m.in. korytarze ekologiczne: regionalny korytarz ekologiczny (szeroki pas ze skośnymi liniami) oraz lokalne korytarze ekologiczne (pomarańczowe grube linie)

2014-04-11-08-33-29-01

Przyglądnijcie się dobrze tej mapie.

Korytarze owe przebiegają przez wiele działek. Z pewnością wielu z Was znajdzie swoją działkę w obrębie któregoś z nich.

Zauważcie, że linie owe są bardzo grube, mapa mała, więc często sama grubość linii oznacza wiele metrów działki.

Korytarze ekologiczne mają służyć swobodnemu przemieszczaniu się zwierząt.

Jeżeli dobrze się przyglądniecie to regionalny korytarz ekologiczny (ten szeroki) biegnie z Kopalin do Starego Wiśnicza i dalej.

Obejmuje swoim zasięgiem wiele działek już zamieszkanych (obok hotelu "Atlas"), biegnie w dół doliną aż do oczyszczalni.

Jak owe zwierzęta mają przemieścić się obok oczyszczalni, "Panoramy" , domów obok oraz jak mają przemieścić się przez drogę biegnącą do Kobyla to wie tylko twórca owego planu, który zapewne nawet nie był w tym miejscu.

Oto zapisy Planu Ochrony dotyczące działek będących w zasięgu owych korytarzy:

1)"W korytarzach ekologicznych zaleca się rezygnację z wyznaczania nowych terenów pod zabudowę. W przypadku przenikania się korytarzy ekologicznych (w tym biegnącego od Lasu Kopalińskiego poprzez lasy i zadrzewienia Olchawy, Leksandrowej w stronę Gosprzydowej) z już istniejącymi lub wyznaczonymi pod zabudowę terenami, proponuje się zachowanie małej intensywności zabudowy i pozostawienie minimum 60% powierzchni biologicznie czynnej a także wprowadzenie zakazu stosowania ogrodzeń pełnych.

2) Na terenie korytarzy ekologicznych dopuszcza się prowadzenie sieci infrastruktury technicznej ( w formie podziemnej) wtedy, gdy nie ma fizycznej możliwości poprowadzenia wspomnianych sieci poza ich granicami.

3) Zagrożenie: presja budowlana.

4) Charakterystyka zagrożenia: rozwijająca się zabudowa obszarów wiejskich wiąże się bardzo często z grodzeniem własności co utrudnia przemieszczanie się drobnych i większych zwierząt

5) Sposób ochrony: ochrona przed rozwojem zwartej zabudowy w miejscach istniejących korytarzy ekologicznych - pozostawienie fragmentów niezabudowanych.

Jak należy interpretować owe zapisy? Jak zinterpretuje je urzędnik opiniujący planowaną zamianę działki rolnej na budowlaną?

Jeżeli ów plan przejdzie nie ma szans na budowę domów na działkach wzdłuż owych korytarzy. Kto ma działkę budowlaną a nie uzyskał jeszcze pozwolenia na budowę będzie miał duże problemy.

Kto ma działkę, którą będzie chciał przekształcić - nie ma na to szans.

Jadąc wzdłuż drogi do "IGLOO" od Kopalin, wiele działek znajdujących się po prawej stronie znajduje się w obrębie owego korytarza.

Na terenie całej Gminy znajduje się wiele korytarzy. Każdy biegnie przez wiele prywatnych działek których właścicieli nikt nie poinformował o tym, że planuje się na nich wprowadzić ograniczenia.

Oczywiście nie twierdzę, że należy budować domy w dowolnym miejscu, w lesie, dolinie rzeki itp.  ale mieszkańcy  tak długo czekają na zmianę planów, że z szacunku dla nich o każdym takim działaniu powinni być oni indywidualnie poinformowani. Każda kreska na mapie powinna być narysowana w dużej skali tak aby właściciel wiedział iż np. na dwudziestym metrze długości jego działki biegnie granica korytarza ekologicznego.

CDN...

Komentarze

  1. ~skąd my to znamy?17 kwietnia 2014 14:58

    Z zaznaczaniem osuwisk na terenie naszej gminy było tak samo. Nikt nikogo nie poinformował, że ma dom czy działkę na osuwisku. O słowie "indywidualnie" to urzędnicy chyba nigdy nie słyszeli, a jak już ktoś się zorientował i poszedł do urzędu zobaczyć kto to wyznaczał, to się okazywało, że mapy zostały komuś pożyczone, nie wiadomo oczywiście komu, na ile i kiedy wrócą!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Czemu tylko dwa kluby dostały dofinansowanie na sprzyjaniu rozwojowi sportu?

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

śmieci

Przedszkole w Nowym Wiśniczu