kolej na UNESCOO...
Korzystając z pięknej pogody wybrałem się z rodziną na zamek w Wiśniczu...
Przypuszczałem, że zrobi to również wiele osób szukających ciekawych miejsc do odwiedzenia.
Niestety... Zamiast miejsca pełnego zadowolonych turystów zastałem pustkę. Trawa po kolana, kilkanaście wyraźnie zdezorientowanych osób patrzących na odpadający tynk, popadającą w ruinę, znajdującą się w centralnym miejscu studnię, sypiące się odcinki murów. Przejście wzdłuż murów zamkowych po zewnętrznej stronie to również wyczyn.
Przygnębiający widok.
Oto kilka zdjęć tego co zastałem.

Poniżej cytaty z wypowiedzi burmistrza z czasów kiedy Gmina przejmowała zamek Lubomirskich od Muzeum Okręgowego w Nowym Sączu.
"Ożywienie Bocheńszczyzny poprzez zamek wiśnicki to także ożywienie Wiśnicza, to przyciągnięcie turystów znacznej ilości na Bocheńszczyznę. Nasz zamek powinien starać się o to, aby przynajmniej dorównać Starej Lubowni. 170-200 tysięcy turystów to możliwa liczba".
"Zakładając bardziej niż dotychczas profesjonalną i użyję słowa „agresywną” promocję tego obiektu, moglibyśmy doprowadzić do znacznego powiększenia liczby turystów odwiedzających Wiśnicz, Ziemię Bocheńską, bo chcemy ich odsyłać do Lipnicy, do Bochni, do kopalni soli, do ośrodka w Borku. Chcemy tę współpracę bardzo mocno powiązać ze sobą dla dobra Bocheńszczyzny i dla dobra Małopolski".
"Podtrzymujemy plany, aby w zamku w Nowym Wiśniczu powstało Muzeum Staropolskiej Kultury i Kresów. Program działania tej instytucji kultury, powstałej z połączenia oddziału Muzeum Okręgowego w Nowym Sączu (muzeum Zamek w Nowym Wiśniczu) i Muzeum Ziemi Wiśnickiej ma doprowadzić do powstania jednej współdziałającej instytucji kultury w Wiśniczu, na Bocheńszczyźnie i w Małopolsce."
" Celem jest stworzenie profesjonalnej, kompleksowej oferty turystycznej dla ziemi wiśnickiej, powiatu bocheńskiego i małopolski, i to jest impuls merytoryczny i ekonomiczny. Chcemy dać produkt naprawdę wysokiej klasy i chcemy, aby przynosił on częściowy zwrot kosztów dla tych, którzy będą partnerami tego projektu. Mamy świadomość, że do takiej instytucji trzeba będzie dołożyć troszkę finansów, które będziemy chcieli w różny sposób pozyskiwać"
"Mamy nadzieję, że ten proces (uznania zamku za pomnik historii) zakończy się szczęśliwie podpisem pana prezydenta i wtedy będziemy ten niezwykły zabytek mogli promować na poziomie całego kraju. A później będziemy wykonywali kolejne ruchy. Na razie bardzo szybka ścieżka, ale ustawowo niestety dosyć długa, wpisania zamku jako Pomnika Historii, bo dotychczas nie został wpisany. A później przyjdzie kolej na UNESCO "
Ciekawa lektura. Można powiedzieć: klasyka.
Z tej mąki już chleba nie będzie...
Przypuszczałem, że zrobi to również wiele osób szukających ciekawych miejsc do odwiedzenia.
Niestety... Zamiast miejsca pełnego zadowolonych turystów zastałem pustkę. Trawa po kolana, kilkanaście wyraźnie zdezorientowanych osób patrzących na odpadający tynk, popadającą w ruinę, znajdującą się w centralnym miejscu studnię, sypiące się odcinki murów. Przejście wzdłuż murów zamkowych po zewnętrznej stronie to również wyczyn.
Przygnębiający widok.
Oto kilka zdjęć tego co zastałem.



Poniżej cytaty z wypowiedzi burmistrza z czasów kiedy Gmina przejmowała zamek Lubomirskich od Muzeum Okręgowego w Nowym Sączu.
"Ożywienie Bocheńszczyzny poprzez zamek wiśnicki to także ożywienie Wiśnicza, to przyciągnięcie turystów znacznej ilości na Bocheńszczyznę. Nasz zamek powinien starać się o to, aby przynajmniej dorównać Starej Lubowni. 170-200 tysięcy turystów to możliwa liczba".
"Zakładając bardziej niż dotychczas profesjonalną i użyję słowa „agresywną” promocję tego obiektu, moglibyśmy doprowadzić do znacznego powiększenia liczby turystów odwiedzających Wiśnicz, Ziemię Bocheńską, bo chcemy ich odsyłać do Lipnicy, do Bochni, do kopalni soli, do ośrodka w Borku. Chcemy tę współpracę bardzo mocno powiązać ze sobą dla dobra Bocheńszczyzny i dla dobra Małopolski".
"Podtrzymujemy plany, aby w zamku w Nowym Wiśniczu powstało Muzeum Staropolskiej Kultury i Kresów. Program działania tej instytucji kultury, powstałej z połączenia oddziału Muzeum Okręgowego w Nowym Sączu (muzeum Zamek w Nowym Wiśniczu) i Muzeum Ziemi Wiśnickiej ma doprowadzić do powstania jednej współdziałającej instytucji kultury w Wiśniczu, na Bocheńszczyźnie i w Małopolsce."
" Celem jest stworzenie profesjonalnej, kompleksowej oferty turystycznej dla ziemi wiśnickiej, powiatu bocheńskiego i małopolski, i to jest impuls merytoryczny i ekonomiczny. Chcemy dać produkt naprawdę wysokiej klasy i chcemy, aby przynosił on częściowy zwrot kosztów dla tych, którzy będą partnerami tego projektu. Mamy świadomość, że do takiej instytucji trzeba będzie dołożyć troszkę finansów, które będziemy chcieli w różny sposób pozyskiwać"
"Mamy nadzieję, że ten proces (uznania zamku za pomnik historii) zakończy się szczęśliwie podpisem pana prezydenta i wtedy będziemy ten niezwykły zabytek mogli promować na poziomie całego kraju. A później będziemy wykonywali kolejne ruchy. Na razie bardzo szybka ścieżka, ale ustawowo niestety dosyć długa, wpisania zamku jako Pomnika Historii, bo dotychczas nie został wpisany. A później przyjdzie kolej na UNESCO "
Ciekawa lektura. Można powiedzieć: klasyka.
Z tej mąki już chleba nie będzie...
wydaje mi się, że w owym czasie rzeczywiście zbytnio interesowałem się sprawami zamku …
OdpowiedzUsuńMoim znajomym kazano czekać w bramie na przewodnika, trwało to długo, aż się im znudziło i poszli sobie. Mieli wrażenie, że nie opłacało się oprowadzać zaledwie kilku osób, bo ani autobusy nie stały, żadnych samochodów, tak jakoś pusto tam było.
OdpowiedzUsuńMirek, ale ta studnia to jest zabezpieczona właśnie ...:))))) (żeby się nie przewróciła)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie sfotografował Pan jeszcze "nowego" parkingu, co się znajduje powyżej zamku od strony Koryznówki. Strach na niego patrzeć a nie dopiero parkować. A takim miał być niezbędnym dobrodziejstwem co to turystów wybawi od pieszego pokonywania drogi na wzgórze, autokarom umożliwi swobodne manewrowanie;). Kolejnym planem ambitnym był chodnik na wzgórze- ścieżka bezpieczna... Wszystko w gębie zostało. Te przytoczone i inne gadki burmistrza, odrealnione fantazje, napawają mnie obrzydzeniem! Na zamku dziadostwo i tyle. Oby jak najszybciej właściwa instytucja skonfrontowała te obietnice ze stanem faktycznym, to będzie miał UNESCO. :-(
OdpowiedzUsuńMagnacki Dom Kultury!
OdpowiedzUsuń