Posty

Wyświetlanie postów z lipiec, 2014

wiśnicka krucjata (tekst poprawiony na prośbę burmistrza)

Wieść gminna niesie, że w dniu wczorajszym wydarzyło się coś niebywałego: burmistrz Nowego Wiśnicza na czele grupy kilkunastu osób udał się do Biskupa Andrzeja  Jeża  aby pochwalić pełniącego obowiązki proboszcza w parafii Nowy Wiśnicz Księdza Krzysztofa Wąchałę. Wśród owej "elity" byli m.in.: radny z Połomia Dużego Edward Oświęcimka, radny z Muchówki Władysław Stary, radna z Leksandrowej Elżbieta Łacna, radny z Nowego Wiśnicza Henryk Dejnak,  Pani  wiceburmistrz Renata Kierepka, radna z Olchawy Halina Wójcik, radny z Małego Wiśnicza Marek Palej, radny z Królówki Stanisław Golonka  oraz radny z Kobyla Kazimierz Kargul. Jak widać poza "reprezentantami" parafii Nowy Wiśnicz udali się tam również radni z innych parafii zauroczeni osobą księdza proboszcza. Na owym spotkaniu, którego uczestnikiem był również  zbudowany zaistniałą sytuacją ksiądz, wg. relacji obecnych tam osób, pod adresem księdza proboszcza padły określenia bardzo wysokich lotów których naprawdę trudno b...

żeby było normalnie

Jeden z przedsiębiorców opowiedział mi o swoich smutnych doświadczeniach związanych z wykonywaną przez niego inwestycją dla Gminy Nowy Wiśnicz. Przed  wyborami w 2010 roku wykonał on na zlecenie burmistrza chodnik w Królówce. Wykonał zgodnie ze sztuką, inwestycja została odebrana przez Gminę i jak to bywa w takich sytuacjach ów przedsiębiorca wystawił fakturę. Kwota niebagatelna gdyż kilkaset tysięcy złotych. Dla każdej a w szczególności małej firmy to są ogromne pieniądze. Po dwóch latach proszenia się (muszę przyznać, że bardzo cierpliwy ten przedsiębiorca) otrzymał on w końcu zapewnienie burmistrza iż 25-tego otrzyma on zaległe pieniądze. Jeszcze na dzień przed tą datą został on zapewniony, że pieniądze zostaną wypłacone gdyż  "przecież tak się umawiali". Dzień po ustalonym terminie zamiast pieniędzy otrzymał on pismo od burmistrza Nowego Wiśnicza w którym stwierdził on , że ma wątpliwości co do prawidłowości odbioru inwestycji i  pieniędzy nie wypłaci. Przedsiębiorca posz...

To również możliwe...

  Nawiązując do poprzedniego wpisu chciałbym potwierdzić, iż widziałem rozliczenie dotacji z roku 2012 klubu "Szreniawa" i  rzeczywiście z pieniędzy przeznaczonych na pokrycie kosztów szkolenie i organizacji meczów płacono zawodnikom pensje. A burmistrz Nowego Wiśnicza, na sesji Rady Gminy czyli publicznie powiedział, że ma w ręku to rozliczenie i nie ma na nim pozycji "wynagrodzenia" co miało ośmieszyć radnego Krystiana Steca.  Z owego dokumentu wynika, że na wynagrodzenia zawodników klub "Szreniawa" bezprawnie wydał z dotacji gminnej w 2012 roku  prawie 60 000 zł. Na kupno zawodników z innych drużyn przeznaczono z tych samych pieniędzy 8500 zł. O chociaż części takich pieniędzy w inne kluby z terenu Gminy mogły sobie pomarzyć. Dla zainteresowanych sposobem wydawania pieniędzy na sport przypominam dwa moje wpisy: http://mirek-chodur.blog.onet.pl/2012/08/04/nadzwyczaj-bogata-gmina/ http://mirek-chodur.blog.onet.pl/2012/09/02/nadzwyczja-bogata-gmina-cd/ 70 ...

niesmak pozostał

Podczas ostatniej sesji podjęto próbę zdyskredytowania  Krystiana Steca. Zadał on burmistrzowi pytania dotyczące rozliczenia dotacji dla "Szreniawy". Każdy klub otrzymujący dotację z Gminy musi ją rozliczyć przedstawiając kserokopie faktur które były zapłacone z tych pieniędzy. Radny poprosił o kserokopie rozliczenia i faktur za lata poprzednie. Kserokopie rozliczeń otrzymał natomiast faktur nie. Burmistrz z rozbrajającym i właściwym sobie uśmiechem powiedział, że tych faktur w Urzędzie nie ma ponieważ klub ich nie złożył. Nie złożył, bo wg burmistrza nie miał takiego obowiązku. Na pytanie w jaki sposób zostało zatwierdzone sprawozdanie stwierdził, że bazowano na zaufaniu do klubu. Inne  kluby składały kserokopie ponieważ chciały... Tak podsumował burmistrz Nowego Wiśnicza ową dyskusję. I co mi zrobicie? Ha ha ha!!! Ot tak, siedzi sobie według niego na sesji piętnastu przygłupów i można im powiedzieć wszystko co się zechce. W owych rozliczeniach radny dopatrzył się zapisów mó...

rozkopie czy nie rozkopie?

Podczas odbywających się ostatnio spotkań z burmistrzem mieszkańcy słyszą z jego ust zapewnienia, iż już teraz właśnie rozpoczyna on kanalizowanie Gminy. Już (po raz trzeci lub czwarty) zbiera zgody mieszkańców i jak tylko je uzyska ruszą koparki i zaczną się rozkopy. Ale uważajcie. Bardzo ważny jest temat zgód. Temat niezastąpiony. Można go znakomicie rozwinąć i poużalać się na mieszkańców. Na tym koniku  "jedzie" on już wiele lat  a dotąd idzie mu  znakomicie. Oto dlaczego Gmina nie jest skanalizowana (poniżej cytaty z rozliczenia budżetu za rok 2013): 1)      Nowy Wiśnicz - ostatnie wspomnienie o kanalizacji w rozliczeniu za rok 2012. Wydano wtedy 79,00 zł na kserokopie map. W rozliczeniu za rok 2013 nie ma ani słowa o kanalizacji w tej miejscowości. I to była cała kwota dotycząca kanalizowania całego terenu Gminy w 2012 roku.. 2)      Olchawa - wydatkowano na ten cel 1 159 zł 3)      Kopaliny - 0 zł 4)      Kobyle - 0 zł. " W związku z brakiem uzgodnień koncepcji opr...

pierwszy raz

Z każdego posiedzenia komisji oraz Rady sporządzany jest protokół. Na papierze powinien być zapisany cały przebieg spotkania łącznie z wypowiedziami osób biorących w nim udział. Na kolejnej sesji radni głosują nad protokołem potwierdzając lub nie, że treść w nim zawarta odpowiada rzeczywistości. Radni oczywiście powinni przeczytać projekt przed głosowaniem. Jak wiadomo w Wiśniczu możliwe są różne dziwne  rzeczy. Zamiast przysyłać nam  projekt protokołu z materiałami na sesję kazano nam się zapoznawać z nim podczas prac komisji. Nierealne.. Upominałem się wielokrotnie o tą sprawę lecz bezskutecznie. Ile trzeba było "pracy" nad burmistrzem aby zaczął w końcu publikować zatwierdzone protokoły w internecie. Ileż to pism o udostępnienie informacji publicznej... on to kocha, uwielbia pływać w papierach :) Po wielu miesiącach  od pierwszej publikacji protokołów z sesji, burmistrz postanowił zaproponować zmianę regulaminu rady w tym temacie (temacie publikacji w internecie zatwierdzo...