niesmak pozostał
Podczas ostatniej sesji podjęto próbę zdyskredytowania Krystiana Steca.
Zadał on burmistrzowi pytania dotyczące rozliczenia dotacji dla "Szreniawy".
Każdy klub otrzymujący dotację z Gminy musi ją rozliczyć przedstawiając kserokopie faktur które były zapłacone z tych pieniędzy.
Radny poprosił o kserokopie rozliczenia i faktur za lata poprzednie.
Kserokopie rozliczeń otrzymał natomiast faktur nie. Burmistrz z rozbrajającym i właściwym sobie uśmiechem powiedział, że tych faktur w Urzędzie nie ma ponieważ klub ich nie złożył.
Nie złożył, bo wg burmistrza nie miał takiego obowiązku. Na pytanie w jaki sposób zostało zatwierdzone sprawozdanie stwierdził, że bazowano na zaufaniu do klubu.
Inne kluby składały kserokopie ponieważ chciały... Tak podsumował burmistrz Nowego Wiśnicza ową dyskusję.
I co mi zrobicie? Ha ha ha!!!
Ot tak, siedzi sobie według niego na sesji piętnastu przygłupów i można im powiedzieć wszystko co się zechce.
W owych rozliczeniach radny dopatrzył się zapisów mówiących o tym, że płacono z tych pieniędzy wynagrodzenia zawodnikom co jest niezgodne z prawem.
Lepiej zorientowani przypominają sobie kłopoty BKS-u Bochnia kiedy to w podobnej sytuacji miał on zwrócić dotację.
I znowu burmistrz zakpił sobie z radnego Krystiana, gdyż widząc , że nie ma on ze sobą owego dokumentu, machnął mu przed nosem papierem i stwierdził, że w nim nie ma takich informacji.
Ha, ha, ha, ha...
Zapytał się Krystian dlaczego pracownicy Gminy koszą boisko "Szreniawy" a nie robią tego dla innych klubów.
Burmistrz odpowiedział, że koszą bo boisko jest wynajmowane na różne imprezy.
Krystian przypomniał, że w Kobylu również odbywają się różne spotkania, korzysta również z niego straż pożarna.
I tutaj stało się coś niezwykłego. Radny Kargul, drugi radny z Kobyla, zabrał bodajże po raz pierwszy za naszej kadencji głos na sesji i zaczęła się jazda... Proszę nie oskarżać straży!!! Straż to, straż tamto...
Już wiemy co dotrze do mieszkańców: "Krystianowi Stecowi nie jest po drodze ze strażakami".
Gdzieś już to słyszałem...
Kiedy burmistrz odpowiadał na pytanie radnego Krystiana Steca dotyczące robót wykonywanych przy drodze na stronie południowej Kobyla, burmistrz przeszedł samego siebie stwierdzając: "Słyszałem, że mieszkańcy Pana z tamtąd przegonili... Tylko słyszałem ale nie wiem czy to prawda"
Ha, ha, ha po raz trzeci.
Bardzo słaby poziom, bardzo...
Poniżej kawał mający pewne wspólne cechy z ostatnią sytuacją:
Cześć, Rysiek. Wiesz co, przykro mi to mówić, ale nie chcę, żebyś do nas więcej przychodził.
- Jak to, coś się stało?
- No nie, po prostu nie przychodź.
- Ale co się stało, do cholery?
- Jak byłeś u nas ostatnio, to zginęło nam 150 złotych.
- Chyba nie myślisz, że to ja?!
- No nie, pieniądze się znalazły, ale wiesz, niesmak pozostał.
Oj ciężko będzie miał Krystian przed wyborami...
Ale mam nadzieję, że będzie dobrze :)
Zadał on burmistrzowi pytania dotyczące rozliczenia dotacji dla "Szreniawy".
Każdy klub otrzymujący dotację z Gminy musi ją rozliczyć przedstawiając kserokopie faktur które były zapłacone z tych pieniędzy.
Radny poprosił o kserokopie rozliczenia i faktur za lata poprzednie.
Kserokopie rozliczeń otrzymał natomiast faktur nie. Burmistrz z rozbrajającym i właściwym sobie uśmiechem powiedział, że tych faktur w Urzędzie nie ma ponieważ klub ich nie złożył.
Nie złożył, bo wg burmistrza nie miał takiego obowiązku. Na pytanie w jaki sposób zostało zatwierdzone sprawozdanie stwierdził, że bazowano na zaufaniu do klubu.
Inne kluby składały kserokopie ponieważ chciały... Tak podsumował burmistrz Nowego Wiśnicza ową dyskusję.
I co mi zrobicie? Ha ha ha!!!
Ot tak, siedzi sobie według niego na sesji piętnastu przygłupów i można im powiedzieć wszystko co się zechce.
W owych rozliczeniach radny dopatrzył się zapisów mówiących o tym, że płacono z tych pieniędzy wynagrodzenia zawodnikom co jest niezgodne z prawem.
Lepiej zorientowani przypominają sobie kłopoty BKS-u Bochnia kiedy to w podobnej sytuacji miał on zwrócić dotację.
I znowu burmistrz zakpił sobie z radnego Krystiana, gdyż widząc , że nie ma on ze sobą owego dokumentu, machnął mu przed nosem papierem i stwierdził, że w nim nie ma takich informacji.
Ha, ha, ha, ha...
Zapytał się Krystian dlaczego pracownicy Gminy koszą boisko "Szreniawy" a nie robią tego dla innych klubów.
Burmistrz odpowiedział, że koszą bo boisko jest wynajmowane na różne imprezy.
Krystian przypomniał, że w Kobylu również odbywają się różne spotkania, korzysta również z niego straż pożarna.
I tutaj stało się coś niezwykłego. Radny Kargul, drugi radny z Kobyla, zabrał bodajże po raz pierwszy za naszej kadencji głos na sesji i zaczęła się jazda... Proszę nie oskarżać straży!!! Straż to, straż tamto...
Już wiemy co dotrze do mieszkańców: "Krystianowi Stecowi nie jest po drodze ze strażakami".
Gdzieś już to słyszałem...
Kiedy burmistrz odpowiadał na pytanie radnego Krystiana Steca dotyczące robót wykonywanych przy drodze na stronie południowej Kobyla, burmistrz przeszedł samego siebie stwierdzając: "Słyszałem, że mieszkańcy Pana z tamtąd przegonili... Tylko słyszałem ale nie wiem czy to prawda"
Ha, ha, ha po raz trzeci.
Bardzo słaby poziom, bardzo...
Poniżej kawał mający pewne wspólne cechy z ostatnią sytuacją:
Cześć, Rysiek. Wiesz co, przykro mi to mówić, ale nie chcę, żebyś do nas więcej przychodził.
- Jak to, coś się stało?
- No nie, po prostu nie przychodź.
- Ale co się stało, do cholery?
- Jak byłeś u nas ostatnio, to zginęło nam 150 złotych.
- Chyba nie myślisz, że to ja?!
- No nie, pieniądze się znalazły, ale wiesz, niesmak pozostał.
Oj ciężko będzie miał Krystian przed wyborami...
Ale mam nadzieję, że będzie dobrze :)
Mści się na Kobylu bo przegrał tu wybory z panem Kołodziejczykiem, a to, że wybrano na radnego Krystiana Steca przelało czare goryczy.
OdpowiedzUsuńhttp://bip.malopolska.pl/umnowegowisnicza/Article/get/id,895050.html Opłaca się Kargulowi cicho siedzieć, dobry pan go wynagradza za posłuszeństwo. To jest draństwo i bezczelność.
OdpowiedzUsuńNie po drodze to jest Gaworczykowi ze Stecem, i paroma innymi ...
OdpowiedzUsuńPan Gaworczyk ma na pieńku z panem Stecem gdyż przegrał z nim potym jak go zwolnił dyscyplinarnie z klubu "kobyle czarni”
OdpowiedzUsuńA czy P. Stec pracował w klubie CZARNI KOBYLE? Z tego Co mi wiadome to pracował w Zespole Szkół w Starym Wiśniczu.
OdpowiedzUsuńJak już coś piszemy to piszmy obiektywnie.