Ciemna strona mocy

Nie było mnie w domu przez ostatnie kilka dni, więc z zaciekawieniem zaobserwowałem zmiany jakie zaszły w naszym otoczeniu w tym okresie.

Widać wyraźnie, że burmistrz uwierzył chyba w możliwość przegranej, gdyż pokazuje swoją sylwetkę gdzie tylko może: na plakatach, bannerach, ulotkach, na drutach, słupach, przystankach, płotach....

Tylko jakiś taki smutny i niepewny jutra. Hasło też mało wyraziste : "Nasz burmistrz"...

Hmm...  Zapewne wie, że bardziej pasowałoby : "Co miałem obiecać już obiecałem" lub "Czasami wystarczy dobrze obiecać" itp...

Owe plakaty wiszą w wielu miejscach nie tylko tych wyznaczonych zarządzeniem owego burmistrza.

Kilka tygodni temu, za zgodą księdza proboszcza ze Starego Wiśnicza powiesiliśmy nasze bannery na ogrodzeniu przedszkola w Starym Wiśniczu, co nadmieniam nie jest zakazane pomimo tego, że jest to przedstawiane inaczej.

                Jak wiadomo, po dwóch tygodniach, bannnery ściągnięto nie informując nas o tym. Po ponownym zawieszeniu jednego z nich ponownie stało się to samo. Zamiast banneru pojwiła się na płocie kartka z informacją od Pani Dyrektor, że jest to placówka "a-polityczna" i nie wolno na niej wieszać bannerów.

Owa "a-polityczna" Pani Dyrektor, skąd inąd bardzo miła osoba, złożyła u Komisarza Wyborczego w Tarnowie pismo żądające rozwiązania naszego komitetu KWW "Autostrada Do Przyszłości", gdyż dopatrzyła się ona pewnych nieścisłości... Nie wiem dlaczego to zrobiła ale chyba opętały ją moce nieczyste  - widzę się z nią prawie codziennie odprowadzając dzieci do przedszkola i nie wspomniała o tej sprawie ani słowem.

Ponieważ nie chcieliśmy aby rozpętała się "burza" zrezygnowaliśmy z wieszania banneru na płocie księdza proboszcza i poprosiliśmy go o zgodę na umiejscowieniu go na działce obok z zastrzeżeniem, że jeżeli ktoś inny będzie chciał na tym terenie umieścić bannery to nie będzie on czynił żadnych przeszkód.

Normalny człowiek najpierw pyta właściciela...

Na początku bieżącego tygodnia, pomiędzy słupami znajdującymi się na owej działce, zawisł banner "przestrzegającego prawa Naszego Burmistrza". Powiesili go, oczywiście bez pytania właściciela, sołtys i radny z Małego Wiśnicza Marek Palej.

I tak, na pytanie dlaczego nie zapytali gospodarza, każdy mówił, że "to nie ja to ten drugi".

Panowie "cichociemni" zostali poproszeni o ściągnięcie banneru i umieszczeniu go w okolicy już znajdujących się na tej działce . Niestety, złośliwcy ściągnęli banner, nabili go na drzewce i postawili zaraz za słupami, prawie w tym samym miejscu, żeby pokazać kto tu rządzi.

Tak już zapewne zostanie...

Chciałbym nadmienić, że Gmina Nowy Wiśnicz użytkuje budynek przedszkola mieszczący się w Domu Parafialnym w Starym Wiśniczu bezpłatnie,  natomiast za wynajem pomieszczeń przedszkola w Nowym Wiśniczu płaci rocznie kwotę kilkudziesięciu tysięcy złotych.

Wciąż trwa żenujący spektakl niby rozpatrywania naszych podań o udostępnienie sal w remizach i świetlicach na spotkania z wyborcami.

Burmistrz z uśmieszkiem odsyła do Miejskiego Ośrodka Kultury a stamtąd odsyłają naiwniaczków do Burmistrza, który ponownie z uśmieszkiem mówi, że nic do tego nie ma.

Jeszcze nie spotkałem się z taką sytuacją aby Komendant czy Prezes OSP miał konsultować swoje decyzje z Ośrodkiem Kultury.

Okazało się jednak, że Prezes OSP w Królówce to facet , który ma prawdziwe "jaja"       i bez żadnych problemów salę wynajął, oczywiście w wolnym terminie.

Ciemna strona mocy z Urzędu Gminy zadzwoniła do niego z pretensjami, że tak nie można ale nic nie wskórała. Być może będziemy świadkami zajazdu na Królówkę... Obaczym

Panowie Strażacy z Muchówki, Kobyla, Małego Wiśnicza i Starego Wiśnicza!

Może jednak pokażecie swoją niezależność?  Was również zapraszamy na potkania!

 Spotkania i tak się odbędą, być może nie w miejscach do których mieszkańcy nie są przyzwyczajeni...

Zło zawitało również na strony ostatniego wydania Wiadomości Wiśnickich, gdzie już wcześniej obrażano bez skrupułów niewygodnych radnych w tym moją osobę.

Tym razem dostało się radnym powiatowym Kołodziejczykowi i Kopańczykowi.

Wszystko wg burmistrza co nie jest zrobione w gminie to ich wina. Jak jest on zaślepiony w złości niech świadczy fakt iż uważa on, że Pan Kopańczyk przyczynił się do tego, że nie powstał chodnik przy szkole w Nowym Wiśniczu  a facet na tym temacie prawie zęby stracił.

Panie( jeszcze) burmistrzu! Wszystkie Pana okraszone jadem stwierdzenia nie pozostaną bez odpowiedzi. Jeżeli Pan myśli, że zakończyliśmy kampanię to się Pan myli.

Niech Pan czujnie patrzy z bannerów i czeka...

I na koniec smutna wiadomość: ponownie "Nasz burmistrz" po wcześniejszym wyrównaniu rozkopał boisko w przy szkole Starym Wiśniczu. To już nawet nie jest masakra.

Zrobiono również kawałek betonowego rowu przy drodze na Podgródek.

"Nasz Burmistrzu"... Proszę zwrócić uwagę wykonawcy, że droga nie ma własności samomyjących i ta połowa jezdni pokryta warstwą błota powinna być przez niego wyczyszczona po skończeniu pracy.