Wieść gminna niesie...

Wieść gminna niesie, że w Muchówce radny Władysław Stary,  reprezentant komitetu Nasz Samorząd, którego liderem jest Stanisław Gaworczyk, intensywnie i gorąco namawia mieszkańców tej miejscowości do głosowania na Pana Stańczyka...

Hmmm... Takiego sojuszu trudno było się spodziewać...

Komentarze

  1. trudno mu się dziwić, przecież jeden nie wypalił to przynajmniej wcześniejszy sojusznik szefa.

    OdpowiedzUsuń
  2. Brak słów... bezradność zmusza Pana z muchówki do łapania się jakiegokolwiek koła ratunkowego... jednak czy to koło nie zaczepione jest czasem do tonącego statku...

    OdpowiedzUsuń
  3. Sory, Mirek, ale poziom żenujący...jak na Wiśniczaninie...

    OdpowiedzUsuń
  4. a mówiłem, że sie skumają jeden i drugi posuną się dowszystkiego

    OdpowiedzUsuń
  5. Stary zobaczy jak to jest być poniewieranym w opozycji!

    OdpowiedzUsuń
  6. O czym ty mówisz :-o są Rzeczy których nie da się wymyślić

    OdpowiedzUsuń
  7. A mnie się to wszystko nie podoba, debaty, nie wiadomo po co i z kim ustalone , ta cała przeszłość Stańczyka , może się czegoś nauczył od mistrza i teraz zaświtało. Metody ma dziwne. Ja nie wiem, co się za tym kryje. Pani Małgorzato, niech się Pani nie daje wciągać. Pani już pokazała, co Pani potrafi.

    OdpowiedzUsuń
  8. Wydaje mi się, że może popierać tego kto mu się bardziej podoba i kto będzie jego zdaniem lepszym Burmistrzem

    OdpowiedzUsuń
  9. Pan Stary namawia do czego się tylko da, a to żeby głosować na Gaworczyka, a to przeciwko księdzu proboszczowi-zawsze musi mieć jakiegoś wroga, normalnie nie umie !!!Już raz zmieniał barwy wyborcze to i zmieni tym razem-taka natura!Ale mieszkańcy mają swoj rozum,już raz to udowodnili.

    OdpowiedzUsuń
  10. Przez trzy godziny między 19:00 a 22:30 na blogu Nasz Wiśnicz, prowadzonym przez pana Andrzeja Stańczyka, był ciekawy komentarz pod zaproszeniem pani Więckowskiej do wspólnych spotkań z mieszkańcami. Również wieść gminna niesie, że w tym czasie pan Andrzej miał spotkanie (że też w naszej gminie nic nie da się ukryć). Moderator przepuścił komentarz, bo nie było w nim wulgaryzmów ani personalnych, nieuzasadnionych zarzutów ale całość nie była zbyt pozytywna dla pana Stańczyka. Podpisany Krzysztof na końcu komentarza zaznaczał, że jeżeli jego wpis zostanie usunięty to opublikuje tekst na blogu pana Mirka. Krzysztof chyba usnął a w świetle wieści gminnej opublikowanej na górze tej strony, treść tego komentarza nabiera głębszego znaczenia.
    Żałuję, że nie skopiowałem go ale przytoczę to co zapamiętałem.

    Spotkanie czy ukryta debata pani Małgorzacie Więckowskiej nie jest do niczego potrzebna. Wprowadziła do rady 9 osób ze swojego komitetu i ma na kim się oprzeć. Do jej zespołu dołączy pan Stanisław Tabor z Królówki, działający w poprzedniej radzie w opozycji.
    Pan Stańczyk ma w radzie dwie osoby ze swojego komitetu. Załóżmy, że pani Więckowska przegrywa drugą turę wyborów i pan Stańczyk zostaje burmistrzem. Musi zorganizować sobie większość w radzie i przeciągnąć do swojej dwójki 6 radnych z innego komitetu wyborczego aby mieć minimalną większość w radzie. Tu padają pytania co ma do zaproponowanie tym sześciu osobom i czy to nie będzie rozgrywka podobna do tej, którą przeprowadził pan Stanisław Gaworczyk lata temu, odsuwając pana Kokoszkę od władzy. Czyli już na początku rozpoczynają się jakieś przetargi.
    Drugi proponowany scenariusz jest taki, że również pan Stańczyk zostaje burmistrzem ale nie jest w stanie zapewnić sobie większości w radzie. Za rządzenie zabierają się radni z Autostrady Do Przyszłości. Wybierają spośród siebie mądrego i dynamicznego przewodniczącego, pada tutaj nazwisko pana Mirka Chodura, rozdzielają poszczególne zadania miedzy siebie i rządzą gminą. Pan Andrzej Stańczyk, chcąc nie chcąc musi wykonywać uchwały rady. Prawdopodobnie na tej linii szybko powstaną tarcia i czy zechce się tak łatwo podporządkować radzie.

    Od siebie dodam, po co tak komplikować działanie przyszłej rady od razu na początku jej kadencji. Na miejscu pana Andrzeja Stańczyka przy praktycznie zupełnym braku zaplecza w radzie, nie brałbym się za kandydowanie w drugiej turze wyborów.

    OdpowiedzUsuń
  11. Dodam jeszcze, że w świetle tego co „wieść gminna niesie” zamieszczona na górze tej strony mam wrażenie, że panu Stańczykowi bardziej zależy na fotelu burmistrza niż na szybkim i dynamicznym rozwoju gminy.
    Wspomniana wyżej koalicja jest na tyle egzotyczna, że albo pan Stańczyk jest już zupełnie zdesperowany albo pan radny Stary z Muchówki robi mu „krecią robotę”. Zakrawa to już na brudną politykę. Krytykować przez 4 lata działania rady a teraz z radnym ze starego układu wchodzić w porozumienie? Pożyjemy, zobaczymy jak to się skończy.
    Ja widzę na stanowisku burmistrza panią Małgorzatę Więckowską i wtedy oszczędzimy sobie wszyscy tych przewidywanych ale wbrew pozorom bardzo realnych komplikacji i powstających układów.

    OdpowiedzUsuń
  12. Panu Stańczykowi widać bardzo zależy na tym stołku. Ps. A gzie on teraz pracuje? ktoś wie?

    OdpowiedzUsuń
  13. namawia za nim ? a to szybko się polubili.Już nie przeszkadza to co było, to całe bezprawie niby, o którym czytaliśmy przez parę lat ? Co tu jest grane .

    OdpowiedzUsuń
  14. No nie wiem czy tych dwóch zostanie w radzie,czy sami nie zrezygnują.W trakcie sesji niejednokrotnie poruszane będą sprawy , uchwał czy dokumentów które były. Jak coś będzie nie jasne to nie kto inny a oni będą musieli nowej radzie się z tego wytłumaczyć . A sesje będą teraz nagrywane bo tak chcą mieszkańcy.Chętnie obejrzymy jednego czy drugiego jak przemawia i tłumaczy.

    OdpowiedzUsuń
  15. Pani Wieckowska zdobyła poparcie,bo się nie narzuca,nie walczy o tron za wszelką cenę i wszelkimi metodami.,Przedstawiła program, siebie,swoje zaplecze i czeka cierpliwie.I wygra na 100 %.

    OdpowiedzUsuń
  16. Tak,to racja:)dlatego powtarzam to co przed wyborami:)'TAK PO LUDZKU,BEZ EMOCJI :):)PANI WIĘCKOWSKA JEDYNA NIEUWIKŁANA W ŻADNE UKŁADY'........więc jeżeli pragniemy:SPOKOJU ,SOLIDNEGO REALIZOWANIA DOBREGO PLANU naprawy sytuacji w Gminie , to jedyne wyjście.Trzeba wreszcie uspokoić atmosferę, bo tylko spokojną,bez zawiści pracą osiągniemy poprawę .....skończmy z tym obrzucaniem się błotem, wezmy się w garść...a resztę pozostawmy innym organom władzy...

    OdpowiedzUsuń
  17. Zadałem Panu Stańczykowi pytanie czy zamierza współpracować z obecną wiceburmistrz oraz czy zamierza utrzymać stanowisko brak odpowiedzi, a z tego co słyszałem Pani Więckowska nie zamierza nikogo zatrudniać

    OdpowiedzUsuń
  18. .........i słusznie , Pani Więckowska podjęła solidną pracę,dobrano radnych młodych,z wykształceniem potrzebnym do realizacji założeń zgodnych ze zmieniającymi się wciąż przepisami,po prostu ze wszystkim trzeba być na bieżąco!!!Nie potrzebuje nikogo do mataczenia.Wraz ze swoim składem ,cały ciężar odpowiedzialności biorą na siebie ,chociaż wiedzą , że czeka ICH ciężka i niewdzięczna harówka!!!
    Z całym szacunkiem za odwagę !!!! ..... życzę powodzenia,Wszyscy jesteśmy już zmęcz

    OdpowiedzUsuń
  19. Tak, pani Więckowska nie jest zawistna, nie stosuje chwytów, nie prowokuje, nie jest zdesperowana, w połączeniu z konsekwencją, odwagą i prawdomównością mamy efekt- KOBIETA Z KLASĄ. Jak zaprzepaścimy szansę, to będzie powtórka z rozrywki. Pan Andrzej nie wytrzymał, pokazał na co go stać.

    OdpowiedzUsuń
  20. Ale jaja, Mirek to było do Ciebie !

    OdpowiedzUsuń
  21. ~starywiśniczanin21 listopada 2014 13:53

    Mówię to od lat ,gdyby P.Stańczyk będąc" na garnuszku" u Gaworczyka powiedział panie burmistrzu nie podoba mi się jak pan zarządza gminą ,nie
    podoba mi się jak pan postępuje, ODCHODZĘ! nie chcę mieć z panem nic wspólnego to ok. Ale gdy zostaje się zwolnionym z pracy i dopiero wówczas
    podnosi się raban to nie jest się wiarygodnym! bo należy domniemywać że gdyby P.Stańczyk nie został zwolniony dalej firmował by poczynania Gaworczyka.

    OdpowiedzUsuń
  22. ~Władysław Stary21 listopada 2014 14:10

    W artykule "Wieść gminna niesie" nie ma słowa prawdy. Nikogo nie namawiałem i nie myślę namawiać...
    Władysław Stary

    OdpowiedzUsuń
  23. Starowiśniczaninie idziesz bardzo dobrym tropem. Jakbyś wiedział Jakie szanse miał pan Stańczyk to byś się zdziwił. Więcej nie powiem, bo liderzy Autostrady przyjęli zasadę, że nie wyciągamy dwuznacznych faktów z przeszłości. W mojej opinii próby ataku pana Stańczyka i zdyskredytowania pani Więckowskiej przyniosły mu więcej szkody niż pożytku. Wiśniczanie są po prostu zmęczeni matactwami poprzedniej władzy i chcą zobaczyć więcej uczciwości.

    OdpowiedzUsuń
  24. Ależ on tam jest, wcale nie został usunięty....

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

śmieci

Przedszkole w Nowym Wiśniczu