kontrowersje

Oj "pojechali" ostro po mojej osobie niektórzy z czytelników...

Byłoby mi bardzo miło jednakże, gdyby moje nazwisko było pisane z dużej litery jak mówią prawidła gramatyczne. Chyba, że mała litera ma świadczyć o małostkowości adresata...

Jak widać jestem administratorem medium na forum którego co niektórzy mogą sobie "użyć" do woli na mojej osobie. Nie obrażam się...

Kilka osób postanowiło przedstawić obraz nowej "kliki" która postanowiła się wzbogacić po dojściu do tzw. koryta. Niewiele brakuje aby przedstawić wizualizację radnych z Panią Burmistrz na czele palących kubańskie cygara, popijających najdroższe wino i ustalających jak dużo można "wyciągnąć" w takiej sytuacji.

Ale do rzeczy.

Każdy burmistrz czy wójt obejmując urząd nie przejmuje automatycznie wynagrodzenia poprzednika.

Do czasu kiedy nowo wybrana rada nie ustali, burmistrz nie ma ustalonego wynagrodzenia.

Rada w drodze uchwały ustala wynagrodzenie burmistrza na kolejne cztery lata a nie jak niektórzy przedstawiają ustala wynagrodzenie jakby nie miała nic innego do roboty.

Radni otrzymali projekt uchwały z wykropkowanymi miejscami na kwoty które zostały ustalone wspólnie na komisji poprzedzającej sesję.

Pani Burmistrz tą część posiedzenia komisji opuściła.

Nie była to łatwa dyskusja - nic nie było wcześniej ustalone więc mieliśmy nawet na początku krępującą ciszę gdyż z sali nie padała na początku żadna propozycja.

Muszę przyznać, że bezpośrednio po wyborach nie wyobrażałem sobie innej sytuacji jak ustalenie wynagrodzenia Pani Burmistrz na poziomie zarobków Pana Gaworczyka.

Podnoszenie wynagrodzenia bezpośrednio po wyborach na pewno jest "niepolityczne" i z tego zdawałem sobie i wciąż zdaję sprawę.

Przez trzy tygodnie, które minęły od wyborów, uświadomiłem sobie jaki ogrom pracy czeka nowo wybranego burmistrza.

Pracy którą wkłada Pani Więckowska oraz którą będzie musiała wkładać nie można w żaden sposób porównać do pracy jej poprzednika.

Porównywanie jej  z pracą innych nowo wybranych wójtów również w obecnej sytuacji nie jest wg mnie właściwe. Obejmują oni przeważnie dobrze funkcjonujący urząd z przygotowanymi projektami, realnym budżetem, funkcjonujący wg. przyjętych wcześniej regulaminów i ogólnie przyjętych w samorządach zasad.

Większość z nich objęła  stery gmin z wykonanymi przynajmniej w części inwestycjami infrastrukturalnymi co pozwala im spokojnie wdrożyć się w funkcjonowanie urzędów.

W urzędzie naszej gminy pracy jest obecnie dla dwóch jak nie więcej osób na tym stanowisku.

Osoby przejeżdżające przez Wiśnicz wieczorami widzą do której godziny świeci się światło w gabinecie burmistrza.

Do tego trzeba dodać kilka godzin pracy w domu - wiem to bo maile od Pani Burmistrz otrzymuję od godziny 21-ej do północy niezależnie od dnia tygodnia.

Poziom rozregulowania urzędu jest ogromny. Ilość spraw do załatwienia - ogromna.

Można powiedzieć, że "wiedziały gały co brały" ale okazuje się, że nie do końca wiedziały.

Radni mogą potwierdzić, że trudno się w tym wszystkim połapać. Co kilka dni otrzymują nowe materiały  z którymi muszą się zmierzyć.

To jest oczywiście historia, którą mieliśmy się nie pasjonować ale te sprawy same wychodzą z każdego kąta i Pani Burmistrz musi się z nimi zmierzyć gdyż wiążą się one z roszczeniami kontrahentów, ewentualnymi karami dla gminy, zwrotami wypłaconych już gminie dotacji itp. W takiej sytuacji odpowiedzialność za każdą decyzje, za każdy podpis jest ogromna.

Aby porozmawiać w cztery oczy z Panią Burmistrz trzeba stać co najmniej godzinę w kolejce. Do tego musi ona znaleźć czas na bieżącą pracę która normalnie stanowi większość czasu pracy burmistrza czy wójta a w jej przypadku jest tylko dodatkiem.

Uwierzcie mi, że to nie jest normalna sytuacja. Psucie jest o wiele łatwiejsze niż naprawianie.

Naprawianie będzie trwało długo - bardzo długo.

Podczas posiedzenia komisji padały różne propozycje - stanęło ostatecznie na tym, że ustalono zarobki burmistrza na poziomie 11 300 zł brutto tj. ok. 7 500 zł netto co stanowi w ostatecznym rozrachunku różnicę ok. 1700 zł brutto w porównaniu do wynagrodzenia poprzedniego burmistrza.

Poniżej wyliczenie kwoty i porównanie z zarobkami poprzedniego burmistrza:

1) wynagrodzenie zasadnicze - (SG) 4630 zł brutto  - (MW) 5700 zł brutto

2) dodatek funkcyjny - (SG)  1550 zł brutto - (MW)  1550 zł brutto

3) dodatek specjalny - (SG)  40% pozycji 1+2 -(MW)   40% pozycji 1+2

4) dodatek za wieloletnią pracę - (SG) ok. 20% pozycji 1 - (MW) max 20% pozycji 1

Jeżeli za cztery lata okaże się, że zarobki burmistrza okażą się najważniejszym argumentem przemawiającym za negatywną oceną jej rządów, będzie to znaczyć, że nasz projekt nie wypalił, ja jednakże jestem pewien, że podołamy zadaniu.

Nie sądzę abym przekonał większość z Was co do słuszności decyzji podjętej przez Radę - do tego mogą Was przekonać jedynie efekty pracy za którą ustalone wynagrodzenie owo będzie wypłacane o co ja osobiście jestem spokojny. Decyzje dotyczące wynagrodzenia zawsze wzbudzają największe emocje, wystarczy sprawdzić pod ostatnim wpisem ile z komentarzy dotyczy podejmowanych w nim problemów...