Sesja - szkoła w Chronowie
W ubiegłym tygodniu odbyła się szósta sesja Rady Miejskiej na której najważniejszym punktem było podjęcie uchwały intencyjnej w sprawie włączenia szkoły w Chronowie w struktury szkoły w Kobylu.
Zamiar ten podyktowany jest względami zarówno ekonomicznymi jak i organizacyjnymi.
Obecnie w tej szkole są cztery klasy szkoły podstawowej oraz oddział przedszkolny.
W szkole podstawowej w której nominalnie powinno być 6 klas jest klas 4:
Klasa I – 8 uczniów
Klasa IV – 5 uczniów
Klasa V – 6 uczniów
Klasa VI – 5 uczniów
Roczny budżet placówki to ponad 600 000 zł.
W placówce tej obecnie zatrudnionych jest dziesięcioro nauczycieli - w sumie 7,7 etatu oraz czworo pracowników personelu pomocniczego.
Poza oszczędnościami wynikającymi ze zmniejszenia kosztów administracyjnych, włączenie szkoły w Chronowie w skład Szkoły Podstawowej w Kobylu przyniesie dodatkowe korzyści dla samych uczniów, którzy będą mieli możliwość brania udziału w zajęciach wychowania fizycznego z rówieśnikami – na sali gimnastycznej budynku szkoły w Kobylu, uczestniczenia w wycieczkach edukacyjnych, imprezach integracyjnych w grupie rówieśniczej.
Przejęcie tak małej placówki przez większą szkołę oraz zarządzanie nimi przez jedną osobę pozwoli na uzyskanie optymalnych kosztów utrzymania placówek.
Powody podane powyżej wydają się być jak najbardziej racjonalne.
Podjęte działania w żadnym wypadku nie prowadzą do zaprzestania działalności placówki.
Proces który został podjęty w normalnych warunkach trwa wiele miesięcy i jego prawidłowe przeprowadzenie uwarunkowane jest podjęciem wielu działań w tym poinformowaniem wszystkich rodziców o podjętej uchwale i zamiarze przeprowadzenia zmian do dnia 28 lutego na co i tak szansa byłą spora.
Poinformowanie rodziców wydawało się być prostą operacją ale jednak nie do końca.
Pan Dyrektor Ryszard Borgula "postawił się" swojemu przełożonemu i nie zgodził się na przekazanie danych adresowych rodziców każąc Pani Burmistrz napisać do siebie podanie na które miał prawo odpowiedzieć po dwóch tygodniach czyli po terminie.
Podjął on również aktywne działania wśród mieszkańców mające storpedować proces zmian. Za niedługo się okaże czy osiągnął "sukces".
Kompletnie nie rozumiem tego typu działań: być może krótkoterminowo osiągnął w ten sposób jakieś korzyści ale przecież czas biegnie szybko...
W tym czy też w przyszłym roku sprawa zostanie domknięta. Jeżeli nie w tym roku to będzie to ze sporą szkodą dla samych uczniów, budżetu gminy a co za tym idzie dla jej mieszkańców.
Zamiar ten podyktowany jest względami zarówno ekonomicznymi jak i organizacyjnymi.
Obecnie w tej szkole są cztery klasy szkoły podstawowej oraz oddział przedszkolny.
W szkole podstawowej w której nominalnie powinno być 6 klas jest klas 4:
Klasa I – 8 uczniów
Klasa IV – 5 uczniów
Klasa V – 6 uczniów
Klasa VI – 5 uczniów
Roczny budżet placówki to ponad 600 000 zł.
W placówce tej obecnie zatrudnionych jest dziesięcioro nauczycieli - w sumie 7,7 etatu oraz czworo pracowników personelu pomocniczego.
Poza oszczędnościami wynikającymi ze zmniejszenia kosztów administracyjnych, włączenie szkoły w Chronowie w skład Szkoły Podstawowej w Kobylu przyniesie dodatkowe korzyści dla samych uczniów, którzy będą mieli możliwość brania udziału w zajęciach wychowania fizycznego z rówieśnikami – na sali gimnastycznej budynku szkoły w Kobylu, uczestniczenia w wycieczkach edukacyjnych, imprezach integracyjnych w grupie rówieśniczej.
Przejęcie tak małej placówki przez większą szkołę oraz zarządzanie nimi przez jedną osobę pozwoli na uzyskanie optymalnych kosztów utrzymania placówek.
Powody podane powyżej wydają się być jak najbardziej racjonalne.
Podjęte działania w żadnym wypadku nie prowadzą do zaprzestania działalności placówki.
Proces który został podjęty w normalnych warunkach trwa wiele miesięcy i jego prawidłowe przeprowadzenie uwarunkowane jest podjęciem wielu działań w tym poinformowaniem wszystkich rodziców o podjętej uchwale i zamiarze przeprowadzenia zmian do dnia 28 lutego na co i tak szansa byłą spora.
Poinformowanie rodziców wydawało się być prostą operacją ale jednak nie do końca.
Pan Dyrektor Ryszard Borgula "postawił się" swojemu przełożonemu i nie zgodził się na przekazanie danych adresowych rodziców każąc Pani Burmistrz napisać do siebie podanie na które miał prawo odpowiedzieć po dwóch tygodniach czyli po terminie.
Podjął on również aktywne działania wśród mieszkańców mające storpedować proces zmian. Za niedługo się okaże czy osiągnął "sukces".
Kompletnie nie rozumiem tego typu działań: być może krótkoterminowo osiągnął w ten sposób jakieś korzyści ale przecież czas biegnie szybko...
W tym czy też w przyszłym roku sprawa zostanie domknięta. Jeżeli nie w tym roku to będzie to ze sporą szkodą dla samych uczniów, budżetu gminy a co za tym idzie dla jej mieszkańców.
oczywiście trzeba zamknąć dyrektor broni swój stołek dlatego stawia kontre
OdpowiedzUsuńto jest normalne żeby 10 nauczycieli zatrudniać do 23 dzieci zlikwidowac i to natychmiast z innych wsi mogą dojeżdżac
OdpowiedzUsuńFacet widzę że sobie robi jaja. zapewne podpowiada mu jego mistrz. To musi być zrobione, zaoszczędzone pieniądze można przeznaczyć na remont podupadającego budynku. Utrzymywanie tej jednostki ma sens ale nie w takiej postaci.
OdpowiedzUsuńwszystko zlikwidować , i nie będzie niczego!!!
OdpowiedzUsuńoczywiscie, kazdy broni swojego miejsca pracy, kazdy chce pracowac, wiec nie dziwie sie dyrektorowi B., ze ucieka sie do roznych metod. Jednak znajac p. dyrektora wydaje mi sie, iz te metody zostały mu podpowiedziane, domyslacie sie czytelnicy pewnie przez kogo. Niewazne, wczesniej czy pozniej na pewno szkola zostanie zamknieta, chocby nie wiem ilu i jakich doradcow mial dyrektor szkoly. Byly rozne pomysly,jak wykorzystac ten budynek, jak wesprzec finansowo szkole , lecz napotykaly sie z kategorycznym nie. no coz, kto nie robi nic ten nie ma.
OdpowiedzUsuńDyrektor szkoły w Chronowie powiedział, że koszt utrzymania szkoły "może jeszcze ulec zmianie jak szkoła otrzyma dotacje i subwencje".
OdpowiedzUsuńA co mają dotacje i subwencje do kosztów utrzymania szkoły? Skąd ten dyrektor się urwał? Gratulacje dla poprzedniej władzy! Jak taki dyrektor wygrał konkurs? Jak takie konkursy wyglądają? Gdzie podstawowa, powtarzam chociaż podstawowa znajomość właściwych ustaw? Dużo mamy jeszcze takich dyrektorów?
Od klasy 1 do 3 uczy jeden nauczyciel całości materiału bo wszystko jest w jednych książkach, z pomocą drugiego który uczy tylko języka angielskiego i duchownego który uczy religii.Te koszty to jeszcze nie tak dużo. Ale od klasy 4 w wzwyż jest tak że jest już kilka różnych od siebie przedmiotów, a każdego przedmiotu uczy inny nauczyciel.Dlatego nauczycieli potrzeba kilku aby uczyć takich uczniów. Trudno sobie wyobrazić że do 5 dzieci w danej klasie codziennie dojeżdża kilku różnych nauczycieli na każdą lekcję inny.To niepoważne.
OdpowiedzUsuńJa nie powiem że to krzywda dla gminy bo nie o pieniądze tylko chodzi , ja powiem prawdę - taka szkółka to krzywda dla uczniów !!! Co te dzieci widzą, czego doświadczą, ile rzeczy ich omija, jak mają prawidłowo rozwijać się ruchowo kiedy poćwiczyć nie mają nawet gdzie, czy mają pomoce do nauki, salę komputerową ? itd. jak odnajdą się kiedyś w dużej normalnej szkole peeełnej nastolatków, A przecież kiedyś będą musieli wyjść z tej wioski do normalnej dużej szkoły ?
OdpowiedzUsuńW Olchawie szkoły dawno nie ma i nic się nie dzieje . nikt rodziców nie informował . Wszystkie dzieci miały chodzić do Wiśnicza i chodziły. Chociaż odwozić maluchów po lekcjach do wsi to nie miał kto. Teraz dopiero nowa władza wystarała się o dodatkowy kurs dla klas młodszych, wcześniej te dzieci nikogo nie obchodziły. Chodzą od razu do dużej normalnej szkoły i są zadowolone.Mogą uczyć się w normalnych warunkach i normalnie rozwijać.Mogą uczestniczyć w rozlicznych lekcjach dodatkowych w zależności od potrzeb oraz brać udział w konkursach, spotkaniach z ciekawymi ludźmi. Uczą się od małego radzenia sobie i przetrwania w dużej grupie i to jest bardzo dobrze.Nie żałujcie marnej szkółki która dzieci hamuje , zamiast pchać do przodu. Zadbajcie tylko o to aby dzieci miał i ktoś odwieźć i kto przywieźć.
OdpowiedzUsuńodwóz i przywóz jest darmowy,to zapewnia szkoła.
OdpowiedzUsuńCo tu dużo mówić, Radny, który prowadzi ten blog chciał zlikwidować szkołę w Chronowie już w poprzedniej kadencji ale niestety pełniący wtedy funkcję Burmistrza Pan S.G mu na to nie pozwolił.
OdpowiedzUsuńNiestety w powyższym artykule Pan Radny nie sprecyzował wszystkich informacji np tego, że Pani Burmistrz zorganizowała pseudospotkanie z Rodzicami w czasie przerwy zimowej, na którym zostało powiedziane, że Rodzice szkoły w której jest mniej niż 70 uczniów nie muszą być o niczym informowania. Co okazało się nie prawdą. Druga sprawa o jakich oszczędnościach jest mowa przecież jak stwierdziła Pani Burmistrz, nie zamierzała pozbywać pracy obecnego Dyrektora, a jedynie zabrać mu dodatek funkcyjny i zwolnić sekretarkę, która jest na 1/4 etatu. Niech mi ktoś w końcu powie o jakich oszczędnościach mowa. Mam nadzieję, że Radny piszący ten blog pojawi się na zebraniu wiejskim w Chronowie.
A w Muchówce podobno gimnazjum nie do ruszenia, bo rodzice zagrozili, że przeniosą dzieci do Leszczyny.
OdpowiedzUsuńPrzecież autobus wozi dzieci gimnazjalne do Kobyla i w czym problem. Wiemy jak wygląda "szkoła w Chronowie" warunki marne jak na XXI wiek. Tracą tylko dzieci. co za marnotrawstwo 10 nauczycieli, prawie indywidualne nauczanie.
OdpowiedzUsuńChyba nie. Dowóz dzieci do szkoły ma zapewnić gmina a nie SZKOŁA to za poprzedniej władzy tak było. Dowozy dzieci do szkoły to zadanie własne gminy koniec kropka.
OdpowiedzUsuń10-cioro nauczycieli co równa się 7.7 etatów, bo kilku nauczycielki tylko dojeżdża z Kobyle na do uzupełnianie sobie etatu, pewnie trzeba nauczycielom stworzyć lepsze warunki pracy i żeby nie musieli dojeżdżać do Chronowa to chce się szkołę zlikwidować i przenieść do Chronowa.
OdpowiedzUsuńMam prośbę, może nie tematyczną ale...
OdpowiedzUsuńNa ulicy Matejki na wysokości dawnego domu (bo już tu chyba nie mieszka) obecnego działacza "odcinek specjalny", dziur nie sposób ominąć! Mógłby je działacz załatać z własnej kieszeni, bo wiecznie z jego wjazdu lała się woda na asfalt i są teraz efekty. Nigdzie nie ma tylu dziur co tam. Zróbcie coś z tym, proszę, bo dziury grożą urwaniem kół, a i przechodnie nie mają lekko ...
Bronicie szkoły jako budynku, etatów , czy bronicie swoich dzieci ? bo nie bardzo rozumiem.Jeżeli dzieci to nie brońcie.możecie mi wierzyć lepiej dla nich dla ich psychiki i rozwoju będzie jak od razu pójdą do normalnej dużej, nowocześniejszej szkoły, większej grupy . Zatrzymywanie tak dużych nastolatków w maleńkiej wiejskiej szkółce i wmawianie rodzicom ze to dla ich dobra to jakieś nieporozumienie.
OdpowiedzUsuńtak czy owak rodziców nic nie kosztuje.
OdpowiedzUsuńJeżeli tylko istnieje szansa by dzieci od początku mogły kształcić się w lepszej , bardziej nowocześnie wyposażonej, dużej szkole to trzeba na to pozwolić. Wiem co to znaczy marna wiejska szkółka. bo z wielkiej nowoczesnej szkoły w mieście , trafiłem do maleńkiej szkółki na wieś.Różnica ogromna !!! Zasób mojej wiedzy z każdego tematu,z przeczytanych książek, z ogólnej wiedzy o świecie był tak duży w porównaniu z tamtymi że aż ciężko było się przystosować.Dobre 2 lata nie uczyłem się bo ja to wszystko wiedziałem i widziałem , ci w tym czasie próbowali dochodzić do tego poziomu.Zmarnowany czas. W pierwszej miałem wszystko, wysoki poziom, dostęp do pomocy naukowych, wielką bibliotekę, programy edukacyjne w telewizji, wyświetlanie filmów edukacyjnych, zestaw wielkich rozwianych map, sala do tego , sala do tamtego z pomocami do nauki, wielka sala gimnastyczna wyposażona we wszystko. A na wsi nic. Zwykła mapa czy telewizor to był szczyt marzeń.Tym uczniom i ich rodzicom wydawało się że normalnie idą do przodu, bo nic innego nie widzieli ja wiedziałem jak bardzo im do tego przodu daleko. Skończyłem, same 5 i co z tego. Kolejna wielka nowoczesna szkoła pokazała prawdę i mocno cofnięty zasób wiedzy i marną zdolność radzenia sobie w dużej społeczności. Nie uda się tego nadrobić.
OdpowiedzUsuńZa szkole w Polomiu tez trzeeba sie wziasc nie potrzebna za moich czasow wszyscy chodzili z buta i to nam na dobre wyszlo nie bylo podzialu ze ja z wioski a nie z Wisnicza bo zdazylismy sie polubic od zerowki i tak sie ciagla az do liceum ze segregracja nie bylo problemu bo to robili z glowa a komu nie pasowalo przepisywali dziecko do innej klasy
OdpowiedzUsuńniech przenoszą nikt nie trzyma.Będzie mniej na utrzymaniu.
OdpowiedzUsuńPrzepraszam, nie na temat, ale mam pytanie do Pana skąd nagle wystawienie Planów Zagospodarowania wsi Królówka, chyba należy załatwiać w odpowiedniej kolejności,
OdpowiedzUsuńco z pozostałymi miejscowościami, które były przewidziane wcześniej do zmiany planów. Duży może więcej, nie zaczynajcie od klasyfikowania na lepszych i gorszych.Dlaczego radni z innych miejscowości nie reagują, Znam odpowiedź, przecież to nie ma znaczenia kto kiedy. Odpowiem niestety ma, chodzi drodzi drodzy Państwo o zasadę jeżeli będziecie tak wszystko załatwiać to bardzo dziękuję za obiecywaną uczciwość.
Szkoła w wiosce klasy od 1-3 to jeszcze rozumiem bo maluchy . Ale że by trzymać dzieci z 4, 5, 6 po 5 uczniów w klasie to przesada. To nie dzieci , to duuuuuże NASTOLATKI !!! a dajcież im wyjść po za tą wieś.
OdpowiedzUsuńSzóstoklasista ma dziennie sześć siedem lekcji . Każdy przedmiot inny a każdego uczy inny nauczyciel.Trudno sobie wyobrazić ze sześciu czy siedmiu nauczycieli codziennie dojechać musi, aby z pięcioma uczniami swój temat lekcji przeprowadzić.To więcej nauczycieli musi dojechać ( którym trzeba za to zapłacić ) niżeli jest uczniów w klasie.
OdpowiedzUsuńA przyszło Ci do głowy, że nauczyciele w Chronowie maja skończone po 2-3 kierunki nauczania?
OdpowiedzUsuńTaka mała szkoła i tak małe klasy to też dobrodziejstwo, bo ludzie płacą za placówki prywatne, gdzie ich dzieci mogą uczyć się w podobnych warunkach. Dzieci kończą tę szkołę i uzyskują wysokie wyniki na teście szóstoklasisty, który jest chyba obiektywnym miernikiem ich wiedzy (jakby już ktoś chciał negować np. ich oceny na świadectwach). Następnie trafiają oni do gimnazjum w Kobylu i dobrze sobie tam radzą, nie odstają, a wręcz wygrywają różne konkursy. W szkole w wyposażeniu dzieci mają np. tablety. Ponadto dzieci obecnie w tej placówce jest ponad 40, bo jeszcze jest oddział przedszkolny.
OdpowiedzUsuńTo wieś z tradycjami. Szkoła istnieje od ponad 100 lat i wykształciła wiele ludzi, którzy ukończyli dobre uczelnie. Na dodatek, łatwiej zaoszczędzić w dużych szkołach - tak jak duże miasta płacą "janosikowe" mniejszym...
OdpowiedzUsuńHmmm... chodziłam do szkoły w Chronowie. W mojej klasie było ok. 10 osób. Dobrze wspominam ten czas. Nauczyciele mieli możliwości, by popracować ze słabszymi uczniami, by przypilnować każdego, a o np. ściąganiu podczas sprawdzianów nie było mowy, bo jak się "ukryć w takiej klasie". Wszystkie dzieci się znały i nie było problemów z przemocą itp. Z losów mojej klasy - prawie wszyscy mają maturę, a duża większość jest obecnie na studiach. Podobnie jest na innych rocznikach i można wśród nich odnaleźć absolwentów medycyny itp. Absolwenci chronowskiej podstawówki w późniejszych latach edukacji brali i nadal biorą udział w olimpiadach przedmiotowych (sama byłam takiej finalistką). W małej grupie każdy ma szansę się wypowiedzieć - uczy się mieć własne zdanie i powstaje atmosfera pracy w grupie, a to przykłady jednych z ważniejszych w dzisiejszych czasach umiejętności miękkich. Nigdy ja, czy moi rówieśnicy nie mieliśmy problemów z tym jaką podstawówkę skończyliśmy i nie odstawaliśmy od innych. Więc powiem tak: komentarze, że dzieci z takiej placówki sobie potem nie radzą są nie poparte żadnymi argumentami...
OdpowiedzUsuńUważam że dzieciaki z Chronowa powinny uczęszczać do szkoły w Kobylu. Olbrzymie oszczędności, a o to wszystkim chodzi aby gmina wyszła na prostą. Wiemy co pozostawił poprzednik.
OdpowiedzUsuńWładza się zmieniła a drogi do Pani W. w Olchawie jak nie było tak niema, teraz tam przejedzie tylko traktorem, obiecywali tym ludziom że drogę będą mieć a teraz pewnie niema nikogo to się zna na tym żeby utwardzić ten kawałek, to chyba jest obowiązek gminy?
OdpowiedzUsuńPodtrzymam temat.To co się tam wyprawiało latami z tymi ludźmi na wszystkie możliwe strony , ze by tylko nie dać im dojechać do domu to przeszło wszelkie granice. kto nie wie wystarczy spytać kogokolwiek we wsi, zobaczyć stosy pism, a najlepiej iść nawet dziś i samemu zobaczyć a w tedy nic już mówić nie trzeba. A tam stoi dom od lat 6o-tych, tam od lat 60-tych wszystkie drogi są w UTRZYMANIU GMINY ( bez utrzymania ). Tam obecnie jest rodzina mająca troje dzieci, od pradziada wywodząca się z tej nie obcej gminy.Tam już prawnuki mieszkają a gmina dalej nie zdążyła nawet kamieniem posypać, bo biedna wciąż na niego nie ma. To już nawet nie wstyd , to przeszło już wszelkie możliwe granice sprawiedliwości społecznej. Tam dawno też jest i kolejna wydzielona gminna droga przez rolne miedze i werdeble. Ale celowo nawet nie wyrównana by nią nikt nie przejechał.
OdpowiedzUsuńW rękach nowej władzy spoczęła nadzieja i zadanie wykonania w końcu tej nieszczęsnej drogi. Pokażcie że potraficie.Zamknijcie raz na zawsze temat tej olchawskiej drogi i ten gminny wstyd.
bo ta droga utrudnia życie nie tylko tym co tam mieszkają ale każdemu kto tam musi że tak powiem ,,dochodzić " A dochodzi wielu, bo muszą . Wszystkie auta na dole w polach, a kierowcy z buta do góry. A nie każde auto można samopas zostawić, A weźmy przesyłki, narzędzia, poginie coś kto odpowie? a i nie wszystkie przesyłki czy narzędzia można unieść, co wtedy ? Jak usługę wykonać. Nic dziwnego że wszyscy mają tego dość i pretensje mają do gminy która nie pozwala dojechać po drodze gminy do czyjegoś domu. Ma wieś Sołtysa ? ma. No to skoro tak przygotował drogi dojazdowe do posesji zabudowanych , to niech teraz pobawi się w kuriera i sam osobiście z buta kursuje w każdej sprawie i donosi tam gdzie inne służby dojechać nie mogą.Osobiście widziałem też jak wory ze śmieciami znosił w rekach na dół pracownik chyba komunalny , a ja bym sołtysa zawołał , siedział na dole pilnował auta i czekał jak taki był mądry niech je sam poznosi. A pomyślcie gdy by pilnie karetka była potrzebna. jak by lekarz piechotą w górę pędził, a gdy by potrzebował szybko użyć sprzętu co jest w pojeździe to co pojazd by niósł do góry , chorego na dół ? tylko czy by to wszystko zdążył....
OdpowiedzUsuńNie tylko Pani Wrona drogi dojazdowej gminnej nie ma utwardzonej, w innych wsiach naszej gminy też takie są. W tym roku nie ma na nic pieniędzy bo były włodarz zostawił skarbiec pusty. Tylko długów w naszej gminie dostatek, bez kasy nic się nie zrobi. Trzeba troszkę poczekać, więcej cierpliwości!!!
OdpowiedzUsuńwszystko to pięknie brzmi, tylko dlaczego nasze dzieci w Nowym Wiśniczu mają się uczyć w przepełnionych np. w 27 osobowych klasach a wasze z Chronowa elitarnie w kilku osobowych każde z tabletem w ręku. Jeżeli w Kobylu klasa 4 liczy 13 uczniów i dojdzie do nich 5 to i tak będzie 18 a nie 30 jak to bywa w Wiśniczu. Może niech Chronów i Połom płaci większe podatki skoro ich dzieci mają mieć lepsze warunki nauki a nasze na to zarabiają...
OdpowiedzUsuńPodziwiam tych ludzi, przecież za to co im gmina im zgotowała powinni dostać odszkodowanie, za uporczywe nękanie, podatki powinni mieć umorzone na następne 20 lat. Nie może być tak że gmina obieca im za kilka lat że zrobi nową drogę, przecież Ci ludzie mieli drogę dojazdową (chyba gminną) do domu to po co było robić drugą ?
OdpowiedzUsuńWięcej cierpliwości ? Jakiej cierpliwości ? Dom stoi od lat 60. Naliczyłem ze czekają na kamień 55 lat.To do którego pokolenia powinni jeszcze czekać twoim zdaniem. Młodsze domy już dawno asfalty mają, wodę mają, kanalizacje mają oświetlenie uliczne mają wszystko z pieniążków gminy,
OdpowiedzUsuńJak trzeba kupić kamień to KILKA tysięcy nie mamy. a jak by się nie daj Boże coś stało i nie można było dojechać to na odszkodowania KILKA SET tysięcy byśmy mieli tak ? Wydajemy na imprezy , kluby sportowe,inne pierdoły a ludziom bezpieczeństwa nie potrafimy zapewnić. Bezpieczeństwo ludzi jest rzeczą PIERWSZĄ NAJWAŻNIEJSZĄ . nie ma nic co było by ważniejsze. żaden wodociąg, kanalizacja sport czy inne inwestycje. Jeżeli ktoś mówi ze na drogę można lub trzeba poczekać, to jest skrajnie nieodpowiedzialny.
OdpowiedzUsuńPani Burmistrz zapowiedziała, że będą kontrole opróżniania szamb. nareszcie!!! Dlaczego jedni pompują, płacą za kanalizację a nie którzy za darmochę i jeszcze trują ... dobry ruch!
OdpowiedzUsuńW innych rejonach Olchawy Gmina porobiła drogi z nawierzchnią, oświetlenia tych dróg, wodociągi koło dróg, teraz mają robić w centrum,działki budowlane przy tych drogach,a w tamtym rejonie gdzie mieszka Pani Wrona nie mają ludzie nic. Ani nawierzchni( ani utwardzenia ) ani oświetlenia ani działek ani wodociągu. Może najwyższa pora aby Gmina i tym mieszkańcom tez w końcu coś zrobiła a nie w kółko jednym i tym samym a to to a to tamto.Tak że by widać było tą sprawiedliwość społeczną, Zróbcie im drogę w pierwszej kolejności , zróbcie i inne rzeczy, przesuńcie inne inwestycje a róbcie teraz najpotrzebniejsze rzeczy dla tych którzy jeszcze nie mają nic.
OdpowiedzUsuńTyczyli trzecią by nie utrzymywać żadnej z tamtych dwóch ( przez kilka kadencji ) Wytyczyli i zostawili . A że wytyczyli w poprzek rolnych pół na stoku to wysokie uskoki miedzowe są co kawałek , do tego stare kretowiska wysokie do kolan trawsko od lat nie koszone,płynąca polami z góry woda opadowa, na środku drzewo. Całkowicie bez możliwości przejazdu. Stare drogi całkowicie nie przejezdne, nowy szlak całkowicie nie przejezdny. Jak się dostać do ich posesji, a gdzie bezpieczeństwo czy droga pożarowa ?
OdpowiedzUsuńNa dziś gmina ma drogi 3 do samego ich budynku. I nie tylko chodzi o to że są nie utwardzone , one wszystkie cały czas są CAŁKOWICIE NIE PRZEJEZDNE. Trzeba dojechać z taka sprawą czy inną i nie ma jak. Jak bardzo sucho jest to śmiałki próbują do góry z tym że po trawie przez łąki i to jest jedyna możliwość jaka istnieje tylko i wyłącznie te łąki, z których też już nie jeden raz traktor auta wyciągał więc nie każdy ma ochotę ryzykować.
OdpowiedzUsuńWładza dobra jest, sprawiedliwa jest, wiosna idzie na pewno zrobi szybko co trzeba będzie. Wszyscy wiedzą że kiedyś podpadliście bo chcieliście w pewnej sprawie że by robić według prawa, to wszystko. A wszystko co od tej pory się działo było celowe by tak uprzykrzyć i umilić wam życie na ile tylko to możliwe. Myśmy się nie spodziewali że kobieta którą dopuściliśmy do władzy, okaże się osobą tak bezduszną i bez względną . Z satysfakcją patrzącą jak ktoś latami niewinnie się męczy błaga i prosi. Tak to jest jak komuś władza uderzy jak woda sodowa. Ale spokojnie wysadziliśmy ją już z jednego stołka, wysadzimy niebawem z drugiego.Będzie miała więcej czasu na zastanowienie się co , komu i za co robiła. Życzę wszystkiego dobrego.
OdpowiedzUsuńSkoro już przy temacie .... Pani Sołtys nie godziła się absolutnie na odśnieżanie dróg prywatnych w jej wsi - mimo tego ze gmina miała chęć odśnieżać. Mieszkańcy powinni wiedzieć.Drogi prywatne to są zazwyczaj do tych domów gdzie mieszkają starsze mocno schorowane osoby, ale cóż to obchodzi głowę wsi która korzysta z powiatówki . Możecie podziękować za taką postawę , a przy wyborach dobrze się zastanówcie
OdpowiedzUsuńa co z tym cmentarzem w N.W. i opłatami za zajmowane miejsca ? Jedni płacili inni nie płacili, ilość rozłożonych kartek na grobach przed Świętem Zmarłych z przypomnieniem o zapłacie była tak ogromna iż należy domniemywać że ściągalności nie było żadnej. Interesuje mnie to czy w takim razie opłaty miały być i regulowała to jakaś ustawa, uchwała,Czy wpłacane kwoty były księgowane , czy to szło na zasadzie kto głupi to wpłaci. Opiekun grobu miał płacić podobno,ale jak go ustalić,kogo zmusić, od kogo ściągnąć.Dziwne to , jakieś takie niedoregulowane.A chodzi o kwoty znaczne bo od podwójnego prawie 1000 od pojedynczego niecałe 500.W przeliczeniu na ilość tych kartek i grobów to kwota kolosalna. Proszę o jakieś wyjaśnienie tej kwestii na forum publicznym, to dotyczy tu wszystkich .
OdpowiedzUsuńA jak macie w innych parafiach. ile płacicie dzierżawy od zajmowanego miejsca na 20 letni okres ? Tu wysokość zależna było od tego czy pojedynczy czy podwójny,czy ziemia czy z obramówką, czy obramówka z płytą czy bez płyty, a za grobowiec jeszcze więcej.
OdpowiedzUsuńDzięki za światło solarne przy ostatniej drodze?
OdpowiedzUsuńZwróciłem uwagę ze dzieci Olchawskie w dalszym ciągu wracają ze szkoły piechotą lub tez wysiadają z busów pomimo tego że w tym samym czasie jedzie dla nich szkolny autobus i wręcz mija ich po drodze. Albo te dzieciaki nie zostały porządnie poinformowane o tym że od ferii mają dodatkowy kurs szkolnego autobusu dla klas młodszych, albo ich rodzice nie wiedzą. Może dzieci nie wiedzą gdzie mają ten autobus który i o której, gdzie i czy mogą czekać na niego jak wyjdą wcześniej, może boją się że się pomylą i pojadą Bóg wie gdzie.nigdy przecież takiego nie mieli, zdani byli na samych siebie.Szkoda że by nie korzystali. może porozmawiajcie z tymi dziećmi , wytłumaczcie im .
OdpowiedzUsuńprosze sprawdzić szamba w łomnej w kierunku bukowca
OdpowiedzUsuń